- Zdjęcia pierwszego pociągu dla PKM
- Nocne posadowienie wielkiego przęsła pod Rzeszowem [zdjęcia i film]
- Są zarzuty za zezłomowanie zabytkowej lokomotywy
- Tuluza: Tramwaj połączył centrum miasta z lotniskiem
- Aktualizacja listy projektów POIiŚ
- Opolskie straci jedną trzecią połączeń regionalnych?
- Metro: Pierwsze umowy na handel na dniach
- Pierwszy kontrakt z nowej perspektywy finansowej UE dla kolei
- Branża otwiera się na współpracę z nauką. Chcą abolwentów gotowych do pracy
- PKP IC: Lepsze wyniki za marzec
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
Kategoria:
Fotorelacje Data dodania: 2015-03-17 15:10:45 (źródło: PKP Intercity) Pierwszy Flirt dla PKP IC gotowy
Konsorcjum Stadlera i Newagu zakończyło montaż pierwszego pojazdu typu Flirt 3 dla PKP Intercity. Już wkrótce skład rozpocznie testy statyczne i dynamiczne, w tym również te wymagane do uzyskania homologacji.
Pudła wagonów pierwszego pojazdu zostały umieszczone na zestawach kołowych tworząc gotowy pociąg. Produkcja pociągów dla PKP Intercity przebiega zgodnie z planem. Zostaną one przekazane przewoźnikowi do końca października – informuje producent. PKP Intercity zamówiło 20 nowoczesnych elektrycznych zespołów trakcyjnych typu Flirt3. Bogate wyposażenie wnętrza pojazdów zapewni wysoki komfort podróży. Do dyspozycji pasażerów będą przedziały pierwszej i drugiej klasy, a także wydzielona przestrzeń barowa. Pociągi będą wyposażone w ergonomiczne fotele, nowoczesne toalety oraz klimatyzację. Przy każdym fotelu zamontowane będzie gniazdko elektryczne oraz indywidualne oświetlenie. Tradycyjne tablice informacyjne zastąpią elektroniczne wyświetlacze, na których będą pojawiać się komunikaty o przebiegu trasy. Składy będą dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Umowa z konsorcjum Staldera i Newagu, poza dostarczeniem pojazdów, obejmuje również ich serwis przez kolejnych 15 lat. Pierwsze cztery pociągi dla PKP Intercity zostaną w całości wyprodukowane w Siedlcach. Przy realizacji kolejnych dostaw człony i wózki jezdne wraz z zestawami kołowymi będzie produkował Stadler, a następnie Newag – partner w ramach konsorcjum – w swoim zakładzie zajmie się zabudową i wyposażeniem. Więcej na temat produkcji pojazdów piszemy tutaj. Fotorelacje Wszystkie fotorelacje
Komentarze:
góra bedzie jakos oslonieta? bo troche przez widoczne urzadzenia na dachu FLIRT traci urok...
jeszcze bez blend i oklejenia. bedzie wygladal tak samo jak te z ŁKA. tylko kolorek inny i
pojedyncze drzwi A na czym toto ma jeździć? Pewnie na EIC, i wcale się nie zdziwię jeśli p..dolino okaże się w
porównaniu z nim ciasnym tramwajem. Szkoda że nie łyknęli całego kontraktu na 40szt. przynajmniej by było na czas
Jaka będzie Vmax dla tych pojazdów? O ile dobrze pamiętam - w przetargu podano wymgów Vmin = 160
km/h. pb Jakie to brzydkie!
I jeszcze drzwi na środku wagonu... Wygląd ważny ale bardziej mnie ciekawi jak będzie wnętrze wyglądało, daj boże żeby było
bardziej komfortowe niż aglomeracyjny tramwaj ED-74... Nietrudno się domyślić, że będą jeździć jako produkt IC na połączeniach obsługiwanych
dziś sypiącymi się wagonami spod znaku TLK. I takie też będzie ich najlepsze zastosowanie, byle kontrola jakości była według standardów Stadlera, a nie Newagu. Jakość montażu flirtów powinna być wzorem dla polskich producentów. Zgadzam się z przedmówcą. Wygląd nie jest ważny a to jakie jakie jest wnętrze. Jeżeli będą
wygodne to będzie dobrze. Ciekaw jestem jak Pesie idzie produkcja Dartów. Coś mi się wydaje że nie wyrobią się do grudnia. Za kilka chwil, godzin, minut , lub dni albo miesiąc okaże się , że i PESA ma gotowego Dart'a
nie ma darta dopiero pierwsze szkielety zespawali i zewnętrznie to gotowe mają ze dwa pudła
@Red: g... by zrobili; przypominam Ci,że ten drugi przetarg rozstrzygnęli ładny kawałek czasu
później; Newag ze Stadlerem mieli ileś czasu przewagi,a pierwszy Flirt dopiero teraz jest gotowy. @Przemek: na pewno będzie gotowy nieco później niż pierwszy Flirt. Boże, co za potwór!!!
Po stokroć wolę Darta, nawet na stojąco. Na szczęście pogoda dziś ładna :D. A może by tak ED74 naprawić? Naprawdę szkoda tych jednostek!
@ Gubernator Kalifornii
A jak nie naprawiać to oddać je z powrotem PR-om z przeznaczeniem na IR. Będzie jednego strupa mniej!! Tego typu pociągi powinny kosztować max 30mln zł a nie 40 jak Dart czy 50 jak to cudo od
Stadlera. PKP grubo przepłaciło za te składy....przepraszam Unia ostro przepłaciła ale tak to jest jak się daje pieniądze PKP. Każdą sumę wywalą w błoto. Co do blend i osłonięcia góry to nie byłbym taki pewien. Flirt ŁKA ma niziutkie, wręcz
symboliczne blendy a Flirt 3 Meridian (też montowany w Siedlcach) nie ma ich wcale: https://www.youtube.com/watch?v=Xf5joaYtD-A Złomowóz Pesy vel Dart niby już stoi pomalowany, o ile by wierzyć scycrapers'om.
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=552245&page;=664
W odpowiedzi na post #:
"Nietrudno się domyślić, że będą jeździć jako produkt IC na połączeniach obsługiwanych
dziś sypiącymi się wagonami spod znaku TLK. I takie też będzie ich najlepsze zastosowanie, byle kontrola jakości była według standardów Stadlera, a nie Newagu. Jakość montażu flirtów powinna być wzorem dla polskich producentów." o tak, też mam nadzieję, że jakość montażu będzie rodem ze Stadlera, a nie z Newagu.
Element zdemontowany w jednym pojeździe Newagu na pewno nie będzie pasować w odpowiednim miejscu w innym pojeździe tej samej serii. Nie wiem jak oni to robią, ale powtarzalność mają tylko elementy sprowadzane z zewnątrz. To, co montują u siebie ledwo do siebie pasuje. Gdzie temu (z wyglądu) do" dziobaka"...
Ale co tam, grunt że idzie, a raczej jedzie nowe... Mathewicforum
masz racje ,Dart o niebo lepszy chociasz go jeszcze niema Troche mi pszypomina z modernizowany kibel Wygląda bardzo dobrze i widok takiego pociągu mijającego obok będzie wywoływał uśmiech na
twarzy, cieszy postęp na kolei. Szkoda, że nie będzie przedziałów, ale winnym braku pomyślunku jest PKP IC, że nie określiło tego w SIWZ, Stadler zrobił to co miał zrobić i zrobił to wzorcowo, jakby zrobili przedziały mimo, że IC chciał układu w całości bezprzedziałowego to płaciłby kary za dostarczenie pojazdu niezgodnego z zamówieniem, tu trudno o własną inicjatywę i przeciwstawienie się przewoźnikowi chociaż tu przeciwstawienie się miało by zaletę w postaci większej wygody przedziałów dla pasażera. Dla mnie głównym problemem tych pociągów jest wysokość wnętrza - niewiele ponad 2 metry
(2.05?) w najwyższym punkcie, a półkę bagażową mam przy średnim męskim wzroście na wysokości nosa... Na siedzenia pod oknem trzeba będzie siadać metodą rodem z samolotu... W porównaniu z Pętolino wnętrze przez to wydaje się jeszcze ciaśniejsze (mimo większej szerokości) - człowiek ma wrażenie, że ma sufit na głowie, a ciekawe jak będą się czuły osoby o wzroście mocno ponadprzeciętnym... Nie rozumiem dlaczego PKP IC kupuje praktycznie tylko EZT-y bezprzedziałowe, które na długich
trasach się nie sprawdzają. Z tego co pamiętam, Flirty i Darty mają obsługiwać połączenia TLK nawet takie relacje jak Olsztyn-Kraków oraz Lublin-Bydgoszcz. Nie rozumiem dlaczego odchodzi się od pociągów przedziałowych znacznie bardziej komfortowych niż bezprzedziałowce.
W odpowiedzi na post Radomiak:
"Nie rozumiem dlaczego PKP IC kupuje praktycznie tylko EZT-y bezprzedziałowe, które na długich
trasach się nie sprawdzają. Z tego co pamiętam, Flirty i Darty mają obsługiwać połączenia TLK nawet takie relacje jak Olsztyn-Kraków oraz Lublin-Bydgoszcz. Nie rozumiem dlaczego odchodzi się od pociągów przedziałowych znacznie bardziej komfortowych niż bezprzedziałowce." Lublin - Wrocław. Mit o wyższości przedziałowy, już dawno obalono...
Byłoby miło, gdyby pierwsze zahomologowane Flirt nie czekały do RJ 2015/2016, a zaczęły
kursować wcześniej, np z TLK Sukiennice i Cegielski. No i czekamy na decyzje o lokalizacji zaplecza... >ezt
>TRAMWAJ >jako pociąg kategorii IC w jakich czasach ja żyję i żrę ;_; No i co ty isz? Mieszkasz w tramwaju, czy chałupę też masz przechodnią? Przedział to jest
przedział, jadę zazwyczaj chociaż z 3-4 znajomymi, możemy sobie swobodnie porozmawiać we własnym gronie, no i ma się jakieś poczucie prywatności Oni się wychowali w stodołach.Pojęcie "przedział" ich boli tak jak fakt oczywisty że owe
przedziały zawsze będą bardziej komfortowe bo już nikt niczego lepszego nie wymyśli ... Nikt żadnych mitów nie obalał. Grupka osób z jednego przedziału rozmawiając ze sobą nie
przeszkadza reszcie pasażerów. Większy komfort (o tym można by długo pisać). Możliwość integracji. Jak ktoś chce postać na korytarzu to tym staniem nie przeszkadza innym jak stojąc pomiędzy rzędami siedzeń w bezprzedziałówce. Większe bezpieczeństwo. Możliwość regulacji oświetlenia, ogrzewania i głośności zapowiedzi. Duża ilość miejsca na bagaż. Czekamy na honorowanie ofert przewoźników regionalnych w tych flirtach.
przede wszystkim bilety okresowe np. miesięczne. żeby nie trzeba było kupować dwóch miesięcznych na dwóch dotowanych przewoźników. W drugiej kolejności bilety przewoźników regionalnych wydane na krótsze odległości. No i wszelkie końcówki np. Katowice - Bielsko Biała. Gdyby te pociągi miały tak duże znaczenie w ruchu dalekobieżnym, że nie byłoby miejsca dla podróżnych jadących bliżej lub na końcówkach to nie musiałyby być dotowane. Są dotowane - więc niech stworzą z regionalnymi zintegrowaną ofertę. To podstawa w transporcie. Jeśli wspólny bilet jest absolutnie niemożliwy (choć są kraje gdzie to nie problem) to niech oddadzą wszelkie dotowane dalekobieżne PRom. Oni jakoś mogą mieć wspólną taryfę z innymi przewoźnikami regionalnymi. Są integratorem taryfowym. ten pociąg ma pojedyncze drzwi,oj będzie ścisk przy wsiadaniu/wysiadaniu
@Radomiak
"Nie rozumiem dlaczego odchodzi się od pociągów przedziałowych znacznie bardziej komfortowych niż bezprzedziałowce. " Sądzę, że są trudniejsze w utrzymaniu dla przewoźnika, no i przy odpowiednim układzie siedzeń w bezprzedziałowym można ich upchać chyba więcej. Ja bym preferował by zawsze był wybór: chcesz przedział - ok. nie chcesz - jest też bezprzedziałowy. Nie bez powodu przeszło się z przedziałów 8-miejscowych na 6-miejscowe, żeby zwiększyć
komfort. W bezprzedziałówkach analogiczna zmiana nie dokonała się i nadal 2 klasa jest w układzie 2+2 czyli odpowiadających przedziałom 8-miejscowym. Wymieniłem wcześniej wiele argumentów które tłumaczą moje zdanie na temat przedziałów. Mimo własnych preferencji, uważam też, że ostateczny wybór powinien należeć do pasażera, w składzie powinny być i przedziałowe i bezprzedziałowe więc zwolennicy przedziałów wsiadają do przedziałówki, zwolennicy układu bezprzedziałowego do bezprzedziałówki. Na tym właśnie polega problem z Flirtami i Dartami, tam wyboru nie ma i wszyscy są skazani na układ bezprzedziałowy niezależnie od tego czy komuś się to podoba czy nie. super super lepszy od EIP pendolino wrszće coś porzadnego a nie syf Alstomu
W odpowiedzi na post haha:
"Tego typu pociągi powinny kosztować max 30mln zł a nie 40 jak Dart czy 50 jak to cudo od
Stadlera. PKP grubo przepłaciło za te składy....przepraszam Unia ostro przepłaciła ale tak to jest jak się daje pieniądze PKP. Każdą sumę wywalą w błoto." Dart kosztował 54 mln ;)
IC zaczyna mnie wnerwiac z tymi skladami zespolonymi,np chca Dartem "uszczesliwic" Jelenia
Góre,tymczasem mamy juz zarowno Sniezke jak i Karkonosze na wagonach i tego tramwaju dalekobieznego nam nie potrzeba do szczescia...niech sobie jezdzi na trasie Lodz-Wawa najlepiej bo na takie odcinki jest w sam raz a nie na 600 km.... W przedziałach jest samokontrola pasażerska bagażu, w bezprzedziałówkach pasażer nawet nie
zauważy jak na jakiejś stacji pośredniej złodziej kradnie mu bagaż z jednej z tych kretyńskich półek przy wejściu Ciekawe kiedy pojawią się na torach nowe lokomotywy spalinowe zamówione przez PKP IC?
Fajnie że na kolei przybędzie nowy wygodny, cichy, pachnący, dobrze ogrzewany i klimaytzowany
tabor. Tylko dlaczego czoło jest tak brzydkie. Wygląd wbrew pozorom też jest ważny. Zwłaszcza, że zrobienie ładnego czoła nic nie kosztuje. Już mi wszystko jedno. Grunt żeby prędkość handlowa była minimum 100km/h i rozsądna cena
biletu. Rozważę wtedy pociąg zamiast podróży samochodem. W tym miejscu jest materiał gdy był ten skład w montażu
https://www.youtube.com/watch?v=1n2CE3Dp578 Jeśli się dobrze przyjrzycie znajdziecie moment z fotelami z logo IC ... ohydny , wygląda jakby go wyprodukowano 1960 roku
W odpowiedzi na post ep40:
"Nikt żadnych mitów nie obalał. Grupka osób z jednego przedziału rozmawiając ze sobą nie
przeszkadza reszcie pasażerów. Większy komfort (o tym można by długo pisać). Możliwość integracji. Jak ktoś chce postać na korytarzu to tym staniem nie przeszkadza innym jak stojąc pomiędzy rzędami siedzeń w bezprzedziałówce. Większe bezpieczeństwo. Możliwość regulacji oświetlenia, ogrzewania i głośności zapowiedzi. Duża ilość miejsca na bagaż." Obalał, to to tyle razy, że głowa mała...
Dart niestety też ma drzwi na środku wagonu. Czyżby to był wymóg zamawiającego?
W Europie w klasie pociągów IC takie rozwiązanie mają tylko kontrowersyjne Duńskie IC4. To poproszę o podanie takich argumentów obalających wyższość przedziałów.
Bartas, ale ty lata 60-te w dizajnie to szanuj, i nawet nie porównuj do tego, co?
W odpowiedzi na post ep40:
"To poproszę o podanie takich argumentów obalających wyższość przedziałów."
[Admin: zmoderowano] Choćby na SCC jest fajny wątek, gdzie jest wszystko czarno
na białym. Zresztą, nie powinienem już z tobą dyskutować, gdzie doszyłeś do wniosku, że przedziałówki są bezpieczniejsze od bezprzedziałowych... Mikolstwo... moze moje pytanie jest nieco naiwne ale moze ktos odpowie w jakim mniej wiecej czasie powstaje taka
lub np 6 -cio członowa jednostka Bozia, człowieku, jeśli ktoś woli przedziały, to nie ma co tutaj "obalać" jego poglądów,
tylko przyjąć to do wiadomości. Odgórne dekretowanie zmian bez liczenia się z wolą ludzi pachnie totalitaryzmem. Ja też wolę jechać w przedziale niż w bezprzedziałowej pseudointegracji , i co mi zrobisz? Wyślesz do obozu reedukacji? Powinna być po prostu możliwość wyboru - kto chce niech sobie kupuje wagon bezprzedziałowy, a kto chce miejsce w tradycyjnym przedziale. Tymczasem wchodzi jakaś nowa polityczna poprawność - wszyscy mamy być zachwyceni bezprzedziałówkami, a jak ktoś nie jest zachwycony, to wsteczny mikol i ciemnota. Nie tędy droga!
W odpowiedzi na post paf:
"Bozia, człowieku, jeśli ktoś woli przedziały, to nie ma co tutaj "obalać" jego poglądów,
tylko przyjąć to do wiadomości. Odgórne dekretowanie zmian bez liczenia się z wolą ludzi pachnie totalitaryzmem. Ja też wolę jechać w przedziale niż w bezprzedziałowej pseudointegracji , i co mi zrobisz? Wyślesz do obozu reedukacji? Powinna być po prostu możliwość wyboru - kto chce niech sobie kupuje wagon bezprzedziałowy, a kto chce miejsce w tradycyjnym przedziale. Tymczasem wchodzi jakaś nowa polityczna poprawność - wszyscy mamy być zachwyceni bezprzedziałówkami, a jak ktoś nie jest zachwycony, to wsteczny mikol i ciemnota. Nie tędy droga!" Jak ktoś woli, właśnie... Subiektywna opinia, gdyż czysto teoretycznie, wyższość
przedziałów nad bezprzedziałowymi to mit, już tyle razy obalany i to nie na jednym forum... Warto zwrócić uwagę na wypowiedź Gdynianina co poprzez odpowiedź na jego post chcę
przedstawić jako argument za przedziałami. W dużych grupach jak choćby pasażerach bezprzedziałówki można mówić o grupowej ślepocie, nie dość, że złodziej bagaż z bezprzedziałówki może ukraść bardzo łatwo to do tego nikt z współpasażerów nie kiwnie palcem, że przykładowo dana torba jest brana przez inną osobę niż ta co na danej półce położyła. W 6-miejscowym przedziale jak pasażer siedzący przykładowo na miejscu 71 wyjdzie z przedziału, a w międzyczasie ktoś obcy zacząłby się dobierać do bagażu to pozostała piątka pasażerów zareagowałaby. Inne zalety podałem, rozmowy osób z jednego przedziału nie przeszkadzają tym z innych przedziałów. W bezprzedziałówce pojedyncze osoby są w stanie uprzykrzyć podróż pasażerom połowy lub całego wagonu. Jak już mówiłem większy komfort podróży pod wieloma względami. Możliwość wyjścia na korytarz by wyprostować nogi. Nowe wagony nie mają tradycyjnie otwieranych okien, lecz w starych przedziałówkach właśnie jest taka zaleta, że ktoś może otworzyć okno na korytarzu i nie będzie to przeszkadzało osobom w przedziale co np. wolą okno zamknięte. Duża ilość miejsca na bagaż. Możliwość regulacji oświetlenia, ogrzewania i głośności zapowiedzi. Jak przedział jest pusty lub się podróżuje w małym gronie w całości znajomych to nie jest problemem położenie się i spanie. Jak widać władza PKP IC do spółki z Min. Infrastruktury ma głęboko w d...e to co mają do
powiedzenia podróżni. Dołączam się do głosów aprobujących wagony przedziałowe. Sam wielokrotnie pisałem na ten temat, że jako podróżny nie mam ochoty być przymuszonym do podróży dalekobieżnej w warunkach autobusu miejskiego lub tramwaju lub może i międzymiastowego, lecz zawsze o mniejszym komforcie podróży niż w przedziale pociągu. Jeżdżąc często pociągami (kilka razy/miesiąc) np. TLK Zielonogórzanin, TLK Karpaty, TLK Szczecinianin oraz TLK Mazury zawsze proszę o miejscówkę w przedziale- mam wybór więc wybieram; ja płacę - ja wybieram. Niestety ograniczone towarzystwo z PKP IC oraz z Ministerstwa zamówiło 60 EZT (Pendolino, Dart, Flirt) jako bezprzedziałowe bonanzy i takim podróżnym jak ja , a jest ich całkiem wielu serwuje się "domniemany lepszy komfort" autobusowy. Nie bardzo rozumiem jaki cel temu przyświeca? I nie interesuje mnie argument , że w krajach UE lub TGV tak jeździ. My jesteśmy w Polsce. mamy swoje przyzwyczajenia, mamy inne poczucie komfortu (przynajmniej co niektórzy) i nie chcemy aby ktoś nam forsował swój sztywny typ komfortu... i nie oferował nam możliwości wyboru. Bardzo dużo podróżowałem niegdyś koleją po Polsce. Zawsze przedziały były bez porównania
wygodniejsze od bezprzedziałowych... Dobre argumenty z perspektywy porządnego pasażera, z perspektywy wąsów jest jeszcze dodatkowa
zaleta w postaci możliwości picia. Do linka "cz" dodam swój ;)
Na filmie jest wzmianka o przedziale socjalnym obsługi i prysznicu. Niegłupie są te składy. http://www.stadlerrail.pl/media/uploads/F3PKP0814pl.pdf Porażające jest to, że PKP IC zrezygnowało całkowicie z przestrzeni z przedziałami. Dla dużej
części pasażerów przestrzenie bezprzedziałowe są niekomfortowe, a PKP IC nawet się nie wysiliła, żeby kilka członów pojazdu miała przedziały. Jaki problem stworzyć kilka/kilkanaście przedziałów w jednej części pojazdu? Wtedy każdy byłby zadowolony. Tymczasem poszli na łatwiznę, zarówno z Dartami jak i Flirtami. Przykre, będzie brakować poczciwych wagonów z przedziałami. Pudła Flirtów i Dartów mają taką samą szerokość jak zwykłe wagony więc zrobienie
przedziałów to technicznie żaden problem Nie ma problemu zrobić w części pojazdu układ bezprzedziałowy, a w części przedziałowy,
każdy wybiera jak chce. Niemcy dawno temu już to zrozumieli i ich zmodernizowane X lub nowe Z potrafiły mieć w jednym pudle część siedzeń w układzie bezprzedziałowym, a część w przedziałowym. Już obecnie pasażerowie Pobrzeża mają dostępną tylko bezprzedziałową jedynkę, dobrze, że chociaż dwójki są i takie i takie, lecz wybór powinni mieć nie tylko pasażerowie dwójki, pasażerowie jedynki też. Jak komuś z zarządu dobitnie nie pasują przedziały w klasycznym rozumieniu, to niech chociaż każe w nowo budowanych pojazdach zastosować takie rozwiązanie pośrednie: http://www.vagonweb.cz/fotogalerie/CZ/CD_Beer.php
W odpowiedzi na post ep40:
"Warto zwrócić uwagę na wypowiedź Gdynianina co poprzez odpowiedź na jego post chcę
przedstawić jako argument za przedziałami. W dużych grupach jak choćby pasażerach bezprzedziałówki można mówić o grupowej ślepocie, nie dość, że złodziej bagaż z bezprzedziałówki może ukraść bardzo łatwo to do tego nikt z współpasażerów nie kiwnie palcem, że przykładowo dana torba jest brana przez inną osobę niż ta co na danej półce położyła. W 6-miejscowym przedziale jak pasażer siedzący przykładowo na miejscu 71 wyjdzie z przedziału, a w międzyczasie ktoś obcy zacząłby się dobierać do bagażu to pozostała piątka pasażerów zareagowałaby. Inne zalety podałem, rozmowy osób z jednego przedziału nie przeszkadzają tym z innych przedziałów. W bezprzedziałówce pojedyncze osoby są w stanie uprzykrzyć podróż pasażerom połowy lub całego wagonu. Jak już mówiłem większy komfort podróży pod wieloma względami. Możliwość wyjścia na korytarz by wyprostować nogi. Nowe wagony nie mają tradycyjnie otwieranych okien, lecz w starych przedziałówkach właśnie jest taka zaleta, że ktoś może otworzyć okno na korytarzu i nie będzie to przeszkadzało osobom w przedziale co np. wolą okno zamknięte. Duża ilość miejsca na bagaż. Możliwość regulacji oświetlenia, ogrzewania i głośności zapowiedzi. Jak przedział jest pusty lub się podróżuje w małym gronie w całości znajomych to nie jest problemem położenie się i spanie." Tylko, że nie ma nic to wspólnego z rzeczywistością, (brak afer o złodziejach okradających
pasażerów w bezprzedziałowych), kiedy w przedziałówkach, to nawet na dziennych nie problem stać się ofiarą...
W odpowiedzi na post xtrain:
"Jak widać władza PKP IC do spółki z Min. Infrastruktury ma głęboko w d...e to co mają do
powiedzenia podróżni. Dołączam się do głosów aprobujących wagony przedziałowe. Sam wielokrotnie pisałem na ten temat, że jako podróżny nie mam ochoty być przymuszonym do podróży dalekobieżnej w warunkach autobusu miejskiego lub tramwaju lub może i międzymiastowego, lecz zawsze o mniejszym komforcie podróży niż w przedziale pociągu. Jeżdżąc często pociągami (kilka razy/miesiąc) np. TLK Zielonogórzanin, TLK Karpaty, TLK Szczecinianin oraz TLK Mazury zawsze proszę o miejscówkę w przedziale- mam wybór więc wybieram; ja płacę - ja wybieram. Niestety ograniczone towarzystwo z PKP IC oraz z Ministerstwa zamówiło 60 EZT (Pendolino, Dart, Flirt) jako bezprzedziałowe bonanzy i takim podróżnym jak ja , a jest ich całkiem wielu serwuje się "domniemany lepszy komfort" autobusowy. Nie bardzo rozumiem jaki cel temu przyświeca? I nie interesuje mnie argument , że w krajach UE lub TGV tak jeździ. My jesteśmy w Polsce. mamy swoje przyzwyczajenia, mamy inne poczucie komfortu (przynajmniej co niektórzy) i nie chcemy aby ktoś nam forsował swój sztywny typ komfortu... i nie oferował nam możliwości wyboru." Nikt nikogo do niczego nie przymusza. Jest samochód, PolskiBus, TLKi na 111A...
A gdzie reszta argumentów przeciwko przedziałom? Nie ma sensu odsyłać do innych stron, tylko
podać te argumenty tu i teraz. W przypadku wagonów przedziałowych nie ma ryzyka otrzymania miejsca przy ścianie, nie ma ryzyka,
że widok na zewnątrz będzie zerowy. Wagony bezprzedziałowe mają zaletę z perspektywy ZNTK, można dowolnie przerabiać 1 klasę na 2 i na odwrót. Wystarczy tylko zmienić siedzenia. W przedziałowym nie (choć 127A mimo bycia wagonami klasy 2 to jeździły jako 1, ale wtedy nie było innych 6-miejscowych dwójek) Wagony z przedziałami mają mnóstwo oczywistych zalet i nie widzę sensu ich po stokroć
przypominać. Jedynie nagana należy się tutaj PKP IC, które ma swoich pasażerów w d***e i idzie na łatwiznę, czyli całość pociągu bezprzedziałowa. Beton to beton i nikt tam nie myśli o pasażerach! No właśnie efektem możliwości swobodnej rearanżacji w bezprzedziałówkach jest przykład
wagonów 154A. Wpierw były jedynki 152A z dziewięcioma oknami dopasowanymi do siedzeń w jedynce. Potem były dwójki 154A co mają takie same pudło jak 152A, taki sam układ okien, tyle, że inny układ siedzeń. Rzecz w tym, że ten układ nie pasuje do okien i są miejsca przy ścianie. W 159A tak samo jest 9 okien, ale trochę zmieniony został układ siedzeń i choć nadal jest wiele trefnych miejsc to jest trochę lepiej. Dopiero znaczącą różnicę stanowią 165A co mają 11 okien. Pociągi powinny mieć połowę wagonów przedziałowych i połowę bez. Wtedy każdy wybiera to co
lubi. I oczywiście należy zlikwidować te idiotyczne miejscówki. Ale, jak wiadomo, beton PIC jest niereformowalny. Dokładnie uważam podobnie, pasażer powinien mieć wybór podróży w przedziale lub w wagonie
bezprzedziałowym. Ja ilekroć jechałem bezprzedziałowym zawsze natrafiałem na znudzonych podróżą dzieciaków biegających po wagonie z otwartą gębą lub jakąś większą grupkę, która rżała na cały wagon uważając, że nikomu to nie przeszkadza. W ub. roku PANORAMA prowadziła same dwójki bezprzedziałowe, a podróż za 140 zł była bardziej męcząca niż jazda samochodem. Były postulaty wprowadzenia wagonów ciszy, rzecz w tym, że w takim wagonie cisza mogła by być
zrealizowana tylko nakazem który i tak by nie był przestrzegany, a w wagonach przedziałowych ciszę zapewnia konstrukcja wagonu, w jednym przedziale mogą pasażerowie głośno rozmawiać, a pasażerom z innych przedziałów nie będą przeszkadzać. Zatem wilk syty i owca cała, kolejny argument za przedziałami. A na co wam przedziały? Chlać piwska nie będzie można? Czy rozwalić się na fotelu jak
pasztetowa w słońcu? Do dziennej jazdy tylko bez przedziałów. Ludzie samolotami latają i przedziałów tam nie ma. W autobusach też. Bez przesady z tym komfortem. Jaki to komfort siedzieć 5 godzin i gapić się na kogoś na przeciwko. Skończyły się czasy prywatnych przedziałów i zamykania się w nich. Zalety przedziałów których bezprzedziały nie posiadają były już wymieniane. Wielu ludzi chce
ciszę, a bezprzedziałowe wagony ciszy to bujda na kółkach, tam cisza będzie realizowana nakazem który to nie będzie i tak respektowany, a w przedziałach cisza jest zapewniona w sposób fizyczny. Chyb czegoś brakuje? Te odsłonięte urządzenia na dachu szpecą ten EZT.Mam nadzieję,że jest
przewidziana jakaś maskownica np.jak w Flirtach ŁKA. Szkoda by było wyrzucać takie duże pieniądze na coś co wygląda na ukończone w 85% TO jest bardzo dobry pociag , dopracowany, cichy, boczna linia okien w jednym poziomie. Pendolino
jezdzi puste i zupełnie nie nadaje się na tak niskie prędkości w Polsce. Sam dziób został opracowany dla predkosci 250km/h i wiecej. Kompletnie nieekonomicznie i wszyscy bedziemy płacic za to w podatkach albo sprzedadza to do innych krajów za pół ceny za 3, 4 lata. I bardzo dobrze że przedziały idą w odstawkę :D
Skończy się chlania mikolowych alkoholików. Przedziały służyły do wiecznych imprez i chlania od świtu do świtu. Teraz będzie bezprzedziałowy i morda w kubeł.
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|