- Tylko Przewozy Regionalne złożyły ofertę dla Warmii i Mazur
- Głuchołazy: Do grudnia lepszych skomunikowań nie będzie
- Testy na PKM z dużą prędkością
- AHK Polska partnerem Rail Golf Cup 2015
- Jacek Neska o prognozach dla PKP Cargo
- Warszawa – Mińsk: Co dalej z nocnym połączeniem?
- Metro rezygnuje (na razie) z odgałęzienia II linii na Białołękę
- Japońska kolej magnetyczna z kolejnym rekordem prędkości
- Uszczegółowienie lubelskiego RPO do konsultacji społecznych
- Jak tramwaj zmieni centrum Olsztyna
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
Protest miejscówkowy w TLK Warszawa – Łódź. PKP Intercity odpowiada
Pasażerowie podróżujący na biletach miesięcznych pomiędzy Warszawą i Łodzią mają dość sytuacji, w której notorycznie brakuje dla nich miejsc siedzących. Protest, który podróżujący organizują poprzez portal społecznościowy opisało radio RMF FM. PKP Intercity już przygotowało ripostę. Podróżujący na co dzień pomiędzy Łodzią a Warszawą denerwują się, że w pociągach dalekobieżnych, kursujących na tym odcinku, są dyskryminowani względem pasażerów, którzy pobierają miejscówki na dłuższe odcinki tras. Zdaniem dojeżdżających, tych drugich PKP Intercity traktuje priorytetowo. Można pobrać miejscówki na cały miesiąc – My, posiadacze biletów miesięcznych, mamy prawo pobrać miejscówki na każdy dzień miesiąca. Tylko zazwyczaj nikt tego nie robi, bo to oznacza długie stanie przy kasie, by wydrukować te 30 blankiecików. Poza tym nie każdy ma ten komfort, że zawsze jeździ tym samym pociągiem – tłumaczy jeden z pasażerów stacji RMF FM. Teraz pasażerowie skrzyknęli się i postanowili grupowo pobierać miejscówki na pociągi, w ilości nawet 30 jednocześnie, po jednej na każdy dzień miesiąca. W ten sposób chcą pokazać, jak niewydolny jest system wydawania miejscówek. Rzeczywiście, każda osoba chcąca zarezerwować na raz nawet kilkanaście miejsc, oznacza paraliż kasy biletowej na kilkanaście minut. PKP Intercity odpowiedziało na zarzuty dziennikarzy i pasażerów dokładnie opisując działania, jakie podjęło od zeszłego roku dla poprawy sytuacji w pociągach w relacji Łódź – Warszawa – Łódź. Poniżej treść oświadczenia. Brak miejscówek na prośbę pasażerów
– W 2013 roku wychodząc naprzeciw potrzebom i wnioskom pasażerów podróżujących codziennie na trasie z Łodzi do/z Warszawy, PKP Intercity postanowiło dostosować wprowadzane wtedy nowe rozwiązanie, łączące bilet z miejscówką, do ich oczekiwań. We wszystkich wagonach klasy 2. pasażerowie zajmują dowolne miejsce bez konieczności wcześniejszej rezerwacji miejsc. Tym samym pasażerowie mogą nadal elastycznie wybierać połączenia, którymi dojeżdżają do pracy czy szkoły bez konieczności posiadania miejscówki – czytamy w komunikacie PKP Intercity. Propasażarskie działania PKP Intercity na trasie Łódź – Warszawa W czasie prowadzonych prac modernizacyjnych na trasie Warszawa – Łódź przewoźnik wprowadził rozwiązania, które mają na celu ułatwienie pasażerom z Łodzi codzienne dojazdy do Warszawy.
Jak informuje PKP Intercity, jeszcze w tym tygodniu przewoźnik skontaktuje się z przedstawicielami podróżnych, aby podjąć rozmowy na temat propozycji dotyczących miejscówek, mających poprawić standard podróży posiadaczy biletów okresowych.
Komentarze:
Proponuję wybieranie tych miejscówek w kasach IC. Każda obowiązkowo pomalowana zielonym
markerem. Może w końcu ktoś zrozumie, że zielony marker i obowiązkowa rezerwacja to jedna z patologii polskiej kolei. Piszmy jako pasażerowie petycje do Ministerstwa Infrastruktury która dotuje TLK oraz do PKP IC aby
zrezygnowali z tych idiotycznych miejscówek! To głupi pomysł Nowaka który należy odrzucić. Tylko Ukraina, Rosja i Rumunia stosują system miejscówkowy w pociągach pośpiesznych? Czy mamy iść w tym kierunku? Jeśli już to można pozostawić miejscówki na pociągi nocne ale w dziennych to kompletny nonsens... Brakuje miejsc w przedziałach zajętych na Wschodnim, [Admin: zmoderowano] marudzi, jedna
osoba zawsze wsiada na Wschodnim i zajmuje cały przedział dla tych z Centralnego a tu teraz takie świństwo im ktoś robi do przedziału pcha się jakaś osoba z miejscówką, nie dość że trzeba wstać po kłótni bardzo często to pozostali czują się niepewnie, a może to złodziej albo gumowe ucho i podsłucha ich rozmowy, albo ma obcy zapach i nie pozwoli spać te 60 minut. Jedyne rozwiązanie problemu to takie jest żeby pociągi do Łodzi nie zatrzymywały się w
Żyrardowie i Skierniewicach a tych co jada z W-wy do Skierniewic krowiakami wozić. bo tę trasę po zakończeniu moderny ( relację stricte Warszawa - Uć - 133 km ) powinny
podstawowo obsługiwać w zasadzie jakieś składy regionalne ezt typu RegioEkspres, a nie klasyki. Klasyczne składy tylko na trasach przelotowych typu Warszawa - Uć - Breslau Po kę cały ten cyrk z miejscówkami , dodać po jednym wagonie do każdej relacji i każdy
usiądzie gdzie chce .Anie takie odpierniczanie szopek ,pożniej cyrk na peronach bo wszyscy latają jak głupi i szukają wagonu, w pociągu tak samo cyrk bo wszyscy szukają miejsc , te miejscówki to bezsens !!! Łódź to przedmieście Warszawy, więc trasa z Łodzi do centrum Warszawy powinna być
obsługiwana tramwajem. Drodzy Skierniewiczanie róbmy tak dalej to na pewno nasze kochane PKP IC puści wszystkie pociągi
przez Sochaczew i wtedy będzie dla nas "lepiej" niech ktoś wyjaśni czemu służy zakreślanie numerów na bilecie zielonym mazakiem
Przymusowe, wprowadzone na chama miejscówki w pociągach pośpiesznych to durnota do kwadratu.
Co do zestawienia składów, to monitorowanie PKP IC być może jest, ale z tego co wiem to w porannym szczycie dowodzowym, puszczenie pociągu z przedziałami 6-miejscowymi powoduje że ludzie z Żyrardowa nie mają żadnych szans na siedzenie. A często ludzie ze Skierniewic stoją. W sprawnym systemie sprzedaży biletów byłabyw tych czasach opcja zarezerowania danego miejsca w
pociągu na cały miesiąc (na wszystkie dni robocze ew. z opcję odznaczenia wybranych dni). Nie wiem czy na świecie istnieje taki system bo zazwyczaj nie ma obowiązkowych miejscówek w takich pociągach. Co jest najlepszym rozwiązaniem - a mimo to miejsce dla podróżnych w pociągu się znajduje - cud? Czas na normalność:
składy Warszawa - Łódź zestawione tylko i wyłącznie z - klasa 2 ośmioosobowe przedziały - chcecie miejsca - będzie dość, - likwidacja klasy 1, - Zakaz wysyłania innych wagonów niż wagony typu Y koniec z Zetkani, Natychmiastowy (po naprawie) powrót do ED74 w tej relacji. Miejscówki w pociągach pospiesznych są irytujące. Szukanie wagonu, miejsca... na co i po co? Bo
ktoś miał taki pomysł? Lepiej znając sumaryczną liczbę miejsc opatrzyć bilety nadrukiem .. STOI lub SIEDZI :) Szczytem wszystkiego jest oznaczenie "ograniczona możliwość przewozu rowerów"/ Ten sam znaczek rower w kółku oznacza dla pociągów TLK brak przedziału lub miejsc na rowery (Twój rower wysiada pooobijany, bo co chwial ktoś akurat właśnie koniecznie musi do ostaniego WC sie dobijać) .. w pociągach REGIO klka specjalnie przygotowanych miejsc na rowery. PKP IC to niegospodarny i źle zarządzany monopolista i spec od propagandy i PRu. Przypdrowany PRL. Miejscowki sa dobrym rozwiazaniem, nawet jesli wiekszosc hejterow jest przeciwko. Zapewniaja one
miejsce siedzace nie tylko n stacjach poczatkowych, ale i w srodku trasy, gdzie rowniez wsiadaja podrozni placacy za bilet i majacy prawo/mozliwosc uzyskania miejsca siedzacego. I tak zle, i tak niedobrze. Najlepiej piechota... Wprowadzić wagony komunikacji lokalnej Łódź - Warszawa. Z miejscówkami na wagon, a nie na
miejsca. Na każdym wagon tego typu wydawać tylko tyle miejscówek z numerem wagonu, ile jest w nim miejsc siedzących. Gawiedź siądzie w swoim wagonie tam, gdzie zechce. Przyczyną "strajku miejscówkowego" nie są miejscówki, lecz sytuacja z piątku
przedświątecznego. Wtedy to konduktorzy wypraszali z pociągu osoby z miesięcznymi, ponieważ ludzie z jednorazówkami-miejscówkami się nie mieścili (nie tylko w przedziałach, ale także na korytarzu - IC puściło w trasę Olsztyn - Wrocław 5 wagonów) gdyby nie studenci i ich podróże z ulgami, które zwraca budżet państwa, PKP IC już dawno
leżałoby i kwiczało. Nie rozumiem tych ludzi najpierw Bydgostia była zła, bo to tramwaj a nie komfortowy pociąg,
następnie wyremontowane Y też, źle bo ciasno. teraz Zetki też źle. To co może dla każdego jeden przedział rezerwować. Co do obowiązkowej rezerwacji to postęp w Polsce każdy ma GWARANTOWANE miejsce siedzące, wystarczy przypomnieć sobie sytuacje gdzie w pociągach w połowie trasy nie było wolnych miejsc dla pasażerów - teraz ten problem nie istniej. PKP IC zrobiło już ukłon w stronę pasażerów Łódź - Wawa, iż nie potrzeba pobierać miejscówki. TYLKO te pociągi są wyjątkowe. A nie tylko na tej trasie jeżdżą codzienne ludzie do pracy. Pomysł na rozwiązanie problemu mam taki 4 wagony klasy 2 i 2 wagony klasy 1 będą wyłącznie z miejscami zarezerwowanymi reszta będzie wyłącznie dla osób bez miejscówek. czemu nie pisza na rynku o likwidacji karty seniora ulgi ktora istniala ze 20 lat?
W odpowiedzi na post Kryniczanin wifi:
"Czas na normalność:
składy Warszawa - Łódź zestawione tylko i wyłącznie z - klasa 2 ośmioosobowe przedziały - chcecie miejsca - będzie dość, - likwidacja klasy 1, - Zakaz wysyłania innych wagonów niż wagony typu Y koniec z Zetkani, Natychmiastowy (po naprawie) powrót do ED74 w tej relacji." Jedyny co tutaj napisałeś ze sensem to brak 1 klasy. Ta może być w relacjach tranzytowych do
Wrocławia, oraz w kursach przedłużony z Łodzi do Warszawy dalej do Trójmiasta (na odcinku Łódź- Wawa bez postojów) Resztą to głupota i kolejne Twoje fobie. Zetki mogą jeździć na tej trasie, ale z przedłużeniem na Trójmiasto. 8-miejscowe (docelowo wagony piętrowe) w szycie, 6-mijescowe poza szczytem. ED74 po ukończeni modernizacji tej linii to już szczyt głupot, gdyż powróci cały stracony potok. Nie zmieścisz go to tego tramwaju. Idealnie się obecnie sprawdzają na linii do Terespola i tam powinny pozostać. Dobre rzemioslo dziennikarskie,powinno podpowiedziec autorowi tekstu,ze bezplatne miejscowki mozna
pobrac (przy przejazdach wagonami klasy 2) tylko w pociagach "tranzytowych".W pociagach TLK relacji Warszawa Wsch.- Lodz Kaliska bezplatne miejscowki mozna pobrac WYLACZNIE na miejsca w wagonach klasy 1, a wagony klasy 2 nie maja nawet numerow porzadkowych... Prawdziwy problem z zapewnieniem odpowiedniej puli miejsc, w pociagach na linii lodzkiej dopiero przed nami.Znaczne skrocenie czasu jazdy po zakonczeniu modernizacji linii przyczyni sie do istotnego wzrostu zainteresowania przejazdami...tymczasem IC przez zaniechanie zakupu pietrowych EZT,nie bedzie w stanie sprostac zapotrzebowaniu...planujac dodatkowo zastapienie wagonow klasy 2 z 80 miejscami,wagonami odzyskanymi z EIC czyli po 60 lub 66 miejsc... Beda jezdzic w szczycie co 20 minut do Lodzi,przez krotkowzrocznosc biznesowa Celejewskiego z tytulu zaniechania inwestycji (gotowej od grudnia 2013) w tabor do obslugi zmodernizowanej linii? Panie Karnowski, gdzie jest obiecywany efekt synergii inwestycji w ramach Grupy PKP? I po co to całe durne pisanie ! doczepić 2 wagony do składu i miejsca będą dla wszystkich!a
nie pierdzielić się z miejscówkami , tyle wagonów się marnuje niech jeżdżą !! Miejscówki to bardzo dobry pomysł, pamiętam cyrk, jakim było wsiadanie do pociągów Warszawa
-Wrocław w Częstochowie i do pociągów porwotnych. Ludzie szturmowali drzwi, przepychanki, awantury, bo kto nie był pierwszy, ten potem trzy godziny stał. Teraz przynajmniej jest spokój na peronie i ilość miejsc mniej więcej pasuje do ilości pasażerów A pasażerom z Łodzi do Warszawy powinno się wydzielić wagony podmiejskie, gdzie nie ma ludzi jadących z daleka. Wtedy każdy mógłby sobie zarezerwować miejsce w tym wagonie od razu na kilka dni na jednym blankiecie. @IM@ZB
Zakup piętrusów na linię Łódzką to oszustwo które się nie udało ponieważ usiłowano dwukrotnie wyłudzić unijne dofinansowanie na zakup pociągów dla tej samej modernizacji linii(już zakupiono ED 74) - upływ 5 lat nie umożliwia mimo dalszego trwania modernizacji torów drugiego zakupu pociągów. Innym problemem jest to że podczas modernizacji linii na odcinku Skierniewice Koluszki na zakrętach zmniejszono odległości osi torów ( były większe na łukach (>35% trasy)niż na odcinkach prostych) obecnie niektóre typy piętrowych wagonów mijały by się w skrajnie niekorzystnych układach w odległości 40 cm. Odnośnie całego zamieszania- pociągi do Wrocławia przez Koluszki i Łódź powinny być niedostępne dla posiadaczy biletów miesięcznych ze Skierniewic i Żyrardowa. Pociągi do Łodzi powinny mieć doczepione tak jak było to za komuny (bonanzy) dla tych za Skierniewic i Żyrardowa aby nie pchali się do wagonów przedziałowych do Łodzi. Moi drodzy Łodzianie jestescie zwykłą chołotą i dla Was nie powinno byc więcej pociągów nie
potraficie zachowywac sie na pociagach.Wymagacie by jezdzily planowo a nie potraficie nawet drzwi zamknąć za własną dupą.Jestescie zwyklymi chamami nie potrafiacymi wspolpracować z obsługą konduktorow.Dlatego proponuje dla Was podstawiac wagony do przewozu bydła bo tylko na takie zaslugujecie i tyle w temacie tępestrzały :-D
W odpowiedzi na post 33:
"@IM@ZB
Zakup piętrusów na linię Łódzką to oszustwo które się nie udało ponieważ usiłowano dwukrotnie wyłudzić unijne dofinansowanie na zakup pociągów dla tej samej modernizacji linii(już zakupiono ED 74) - upływ 5 lat nie umożliwia mimo dalszego trwania modernizacji torów drugiego zakupu pociągów. Innym problemem jest to że podczas modernizacji linii na odcinku Skierniewice Koluszki na zakrętach zmniejszono odległości osi torów ( były większe na łukach (>35% trasy)niż na odcinkach prostych) obecnie niektóre typy piętrowych wagonów mijały by się w skrajnie niekorzystnych układach w odległości 40 cm. Odnośnie całego zamieszania- pociągi do Wrocławia przez Koluszki i Łódź powinny być niedostępne dla posiadaczy biletów miesięcznych ze Skierniewic i Żyrardowa. Pociągi do Łodzi powinny mieć doczepione tak jak było to za komuny (bonanzy) dla tych za Skierniewic i Żyrardowa aby nie pchali się do wagonów przedziałowych do Łodzi." Zakup wagonów piętrowych nie przeszedł wyłącznie z powodu komercyjności linii Warszawa -
Łódź (komercyjna stała się po przejście przez PKP IC, przez co PR ni miały kłopotów z akupe ED74 z ówczesnego funduszu SPOT) co zablokowało możliwość pozyskania dofinansowania z POIiŚ na tabor obsługujący tą linii. Jedyna możliwość pozyskana dofinansowania to ten sam tryb, co z Pendolino, czyli pomocy regionalnej. Niestety, ale temat ucichł, a możliwe że upadnie i problem pasażerów na tej trasie nadal nie zostanie rozwiązany.
W odpowiedzi na post pędzący wibrator :
"Moi drodzy Łodzianie jestescie zwykłą chołotą i dla Was nie powinno byc więcej pociągów nie
potraficie zachowywac sie na pociagach.Wymagacie by jezdzily planowo a nie potraficie nawet drzwi zamknąć za własną dupą.Jestescie zwyklymi chamami nie potrafiacymi wspolpracować z obsługą konduktorow.Dlatego proponuje dla Was podstawiac wagony do przewozu bydła bo tylko na takie zaslugujecie i tyle w temacie tępestrzały :-D" Połóż wibrato na torach, może też gdzieś pojedziesz...
Pomimo,ze wszyscy udają, że są inteligentni to mają problemy z wyszukaniem numeru wagonu i
swojego miejsca. Fajnie jest patrzeć na osoby, które mają miejsce np. 51 korytarz, siedzą na korytarzu. Dlatego właśnie kasjer zakreśla te ważne informacje. Dobrze że są miejscówki. To rozwiązanie wprowadzone przez zarząd PIC wyprzedza europejskie
standardy. Tylko w takich zacofanych krajach jak np. Czechy, Austria albo Niemcy w pociągach dalekobieżnych nie ma miejscówek, a pociągi mają po 10 wagonów. Ktoś tu pytał to przypomnę dla jasności. Obowiązkowe miejscówki w naszej części Europy to
były Związek Radziecki na wszystko oprócz zwykłych podmiejskich (no ale to są odległości i pociąg pospieszny jest na ogół sypialny), Rumunia na wszystko oprócz Regio i Grecja, gdzie miejscówki są podobno nawet w osobówkach, bo kolej chce zapewnić komfort temu kto ją wybierze. W każdym pociągu powinno być po kilka wagonów z miejscówkami i kilka bez rezerwacji miejsc.
Mniej więcej pół na pół. Czy to takie trudne do wykonania? Wtedy wszyscy będą zadowoleni. Ja ogólnie cieszę się że miejscówki są w pospiesznych ale wiem, że nie każdemu to się podoba Zabrać Pendolino z pociągów Kraków-Warszawa i skierować je na Uć-Warszawa. Na Kraków-Warszawa
puścić ED74. No i kolejarze strajkują i utrudniają pracę kolejarzom. 90% biletów miesięcznych jest
wydawane kolejarzom i ich rodzinom. Żaden normalny, średnio rozgarnięty człowiek nie jeździ koleją a tym bardziej nie kupuje biletów miesięcznych! Efekt taki, że [Admin: zmoderowano]drą że nie maja gdzie siedzieć i w drodze browara chlać...a za bilet miesięczny całe 11 zł płacą. @myślący
90% miesięcznych to kolejarze mają, ale może tylko w IC. Oczywiście kolejarze powinni płacić za bilety normalnie jak ludzie. Nafciarze nie mają zniżek na stacjach benzynowych, a piekarze w piekarniach, więc dlaczego kolejarze za darmo? klasyczny przykład połączenie, które powinny obsługiwać spółki regionalne pociągami
przyspieszonymi typu interregio, a nie skarłowaciała i zbetonowana spółka dalekobieżna Ło matko...
najważniejsze jest w tej kwestii: sposób wydawania miejscówek który jest do bólu niewydolny. Powinien wyglądać tak że wybieram przez internet miejscówkę od razu system ja zapisuje i zaklepuje i z bani. Na dworcu to samo, podchodzę do automatu (może należało by dodać do biletomatów takową funkcję) wciskam miejscówkę, numer pociągu, numer wagonu, numer miejsca z widoku "rzut miejsc". Koniec finito trwa 30 sek góra. Jak chcę więcej to zamiast zatwierdzam wciskam dodaj i dodaje po kolei... czas realizacji poniżej minuty... druga kwestia - na tej akurat linii. jak zwykle Skierniewice protestują Łodzi się dostaje... Mam pytanie do was Panowie i Panie ze Skierniewic i Żyrardowa dlaczego KMy Skierniewice Warszawa jeżdżą prawie puste mimo iż można by poczekać na KM kilka minut więcej i jechać siedząc... wielokrotnie obserwuje to na peronach Warszawy jak wszyscy próbują wepchnąć się do TLKi a w KM jest miejsc do bólu jeszcze. Te 5 10 minut różnicy warte jest awantury i wszczynania kolejnej wojny? Skończy się modernizacja "może" PKP rzuci więcej pociągów w szczycie bo teraz przy zamknięciach torowych jest to po prostu niemożliwe i skończy się narzekanie wielmożnych państwa. Ludzie w autobusach stoją po 40-50 minut na terenie Warszawy, stoją w SKMkach i KM np do Otwocka, więc jakoś można to przeboleć i wytrzymać. Ludzie do końca moderny już nie wiele zostało, cierpliwości potem będziecie jechać 20 minut. Jeżeli sami robią sobie problem na linii Łódzkiej to trzeba im wprowadzić wojskowe kaele (wagon
do przewozu wojska) a nie bizness klasy.Jestem za wprowadzeniem pospolitych kibli po trzy EZT z plastikowymi siedzeniami bez rezerwacji Może dlatego ludzie wolą jechać IC lub PR z Warszawy do Skierniewic, niż komfortowo pustą
według Ciebie KM, bo czas przejazdu KM jest prawie 40 - 50 minut dłuższy. Z moich obserwacji wynika że puste KM na tej trasie to żadkość. Wczoraj jechałem pociągiem TLK Gwarek z Poznania do Wrocławia i wielu pasażerów też nie mogło
usiąść na swoich zarezerwowanych miejscach bo zwyczajnie nie było wagonów w których wykupili miejsca Z tego co widać to Polacy a w szczególności Łodzianie jeszcze srają na tory jaki to jest SYF
Niemcy już dawno wprowadzili u siebie zakaz wjazdu na swoje stacje pojazdów z toaletą z obiegiem otwartym , kto wam te osrane tory będzie chciał w przyszłości remontować za takie pieniądze własnymi rękami ponadto jakie to choroby mogą się szerzyć wokół torow czerwonka , dur brzuszny , zoltaczka zakaźna
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|