- Pendolino przejechały już 2 mln km
- Hiszpanie poszukują chętnych na udziały państwowego przewoźnika towarowego
- Siedlce. Brak zainteresowania wspólnym biletem na pociąg i autobus
- Warszawa: 17 pojedzie na Tarchomin po majówce
- Koleje Rosyjskie wybrały projektanta linii Moskwa – Kazań
- Gładyga: Tworzymy mechanizmy utrzymania infrastruktury kolejowej
- W Legionowie piesi przechodzą tuż przed pędzącymi pociągami (wideo)
- Warszawa: Od 1 maja rewolucja w tramwajowych rozkładach. Niewielkim kosztem
- Małopolskie: Samorządowcy chcą likwidacji linii Tarnów – Szczucin
- Bez biletu do Pendolino? Zamiast 650 złotych zapłacisz 130
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
Część autobusów szynowych wyłączona z ruchu w Pomorskiem
9 kwietnia w województwie pomorskim na trasę nie wyjechały pociągi serii 220M i 221M, w większości będące własnością marszałka województwa pomorskiego, a na co dzień używane przez Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych. Z Gdyni na Hel i z Malborka do Kwidzyna kursują autobusy komunikacji zastępczej. – Potwierdzam, że szynobusy serii 220M i 221M zostały wyłączone z ruchu. Na razie nie chciałbym się wypowiadać o przyczynach tej decyzji. Utrzymujemy komunikację na liniach, gdzie nie wyjechały szynobusy, ale za pomocą autobusowej komunikacji zastępczej. Autobusy komunikacji zastępczej wożą pasażerów na linii Gdynia – Reda – Hel, przejęły też większość kursów pomiędzy Malborkiem a Kwidzynem i Grudziądzem – powiedział dyrektor pomorskiego zakładu PR, Zbigniew Labuda. Pasażerowie na linii helskiej mogli spodziewać się utrudnień już wcześniej, ponieważ w ciągu następnych dni swoje prace i tak planowały tu PLK, co miało odbić na prowadzeniu komuniacji pociągami. Niezatwierdzona Dokumentacja Systemu Utrzymania przyczyną problemów Szerzej przyczyny opisuje Michał Stilger, rzecznik spółki Przewozy Regionalne. – W związku z decyzją Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego zostaliśmy zmuszeni do wyłączenia z ruchu 8 autobusów szynowych kursujących na Pomorzu. Pojazdy te zostały wyłączone, ponieważ dotycząca ich Dokumentacja Systemu Utrzymania (dokument opisujący, w jaki sposób pojazd powinien być serwisowany) nie została jeszcze formalnie zatwierdzona przez Prezesa UTK – wyjaśnia Stilger. – 8 stycznia 2015 r. została ogłoszona zmiana rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju dotyczącego eksploatacji pojazdów kolejowych, zgodnie z którą wolno eksploatować tylko takie pojazdy, których dokumentacja została zatwierdzona przez Prezesa UTK. Bardzo krótki termin wejścia w życie rozporządzenia (23.01.2015 r.) uniemożliwił nam natychmiastowe sprostanie jego założeniom. Przewozy Regionalne są największym pasażerskim operatorem kolejowym w Polsce i posiadają kilkadziesiąt różnych typów pojazdów, dla których przewoźnik musi opracować odrębne dokumentacje. Wniosek o zatwierdzenie dokumentacji złożyliśmy na ręce Prezesa UTK już w styczniu 2014 r. Natomiast dokumentację uwzględniającą ostatnie uwagi UTK złożyliśmy w Urzędzie jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi. Wyłączone pojazdy będą mogły rozpocząć kursowanie niezwłocznie po zatwierdzeniu dokumentacji przez Prezesa UTK. Do obsługi tras regionalnych na Pomorzu skierowaliśmy pojazdy z innych naszych oddziałów. Na trzech odcinkach: Malbork – Kwidzyn, Chojnice – Brusy, Reda – Hel wybrane pociągi zostały zastąpione autobusami, które kursują wzdłuż linii kolejowych – komentuje obszernie rzecznik regionalnego przewoźnika. 220M i 221M na Pomorzu od 2010 roku Spalinowe zespoły trakcyjne serii 220M (SA 137) i 221M (SA 138) zostały wyprodukowane przez Newag i kursują na Pomorzu od końca 2010 roku. 2 dwuczłonowe pojazdy 220M i 4 trzyczłonowe 221M są własnością marszałka województwa pomorskiego. Kolejne 220M należą do Przewozów Regionalnych. Najdłuższe pojazdy obsługują linię Gdynia – Hel, pozostałe kursują na innych niezelektryfikowanych trasach we wschodniej części województwa.
Czekamy na komentarz rzecznika Urzędu Transportu Kolejowego.
Komentarze:
W razie wypadku busa komunikacji zastępczej jego pasażerowie zginą zgodnie z przepisami.
Tak wyglądają PR w pomorskiem zawiadowane przez Tureckiego Kuriera,
tylko EN57 zgodnie z zasadą "po co zmieniać na lepsze", już strach się bać jak to przejmie przewozy na PKM... Złom z newagu nie ma nawet dokumentacji. Panowie z newagu produkcję szt zostawcie profesjonalista
z Bydgoszczy. Pewnie okaże się, że Newagi trzeba wycofać z eksploatacji, żeby zakupić Linki od Pesy. No co
za przypadek ( ͡° ͜ʖ ͡°) A kiedy UTK weźmie się porządnie za InterCIty.
Tak na marginesie jak spółka państwowa może być rugowana przez urząd państwowy? W tym kraju nigdy nie będzie dobrze. Bankomaty, styropiany i to bydło, które dorwało się do stołków i rozpieprza kraj od 25 lat powinno wisieć. I może jeszcze wycofać Impulsy z SKMW, a na ich miejsce powyciągać z krzaków 14WE.
Obudzili się rychło w czas , papierka nie ma, za to mają burdel uskuteczniony, jeszcze się
pocieszają, że i tak miało być zamknięcie od 11.04 ,a to że ludzie nie wyrabiają się do pracy mają w dupie. Ciekawe, że tylko Newagi nie mają kwitu. WBydgoszczy stoją takie żółte do łyknięcia. Ktoś widział na żywo co się pojawiło w zamian za Newagi? Czy też z powodu DSU Newagowskie
turbokible marszałka zmieniły nazwę z EN57 na EN57AP? Na Chojnice - Tczew jeździ SU42+4bhp oraz SU42 ze składem wagonowym
Powinne być zabronione używanie ZKA w zamian za zepsuty tabor. Każdy przewoźnik musi mieć w
zastępstwie inne składy!!! ZKA to coś co przyzwyczaja potem ludzi do korzystania z dróg zamiast pociągów. Od pewnego momentu za te papierki odpowiada PR. Tylko z nimi nie zdążyli? Choć piszą, że
wniosek poszedł dawno. UTK też śpi? Biurokracja tym razem nawet Tureckiego Kuriera przerosła...
Z Wielkopolskiego ZPR, z oddziału eksploatacji w Krzyżu oddelegowano do Chojnic dzisiaj SU45-079 i
3 wagony 120A. Z Krzyża oddelegowano nie tylko SU+ wagony, ale również przynajmniej jeden SZT, modelu nie
rozpoznałem. Właśnie dziś mnie jeden zaskoczył na przejeździe w Starogardzie Gdańskim. Turecki kurier ma was w głębokim poważaniu. Jego szwagier Gienio, wszystko zakręci i będzie
wina PR Centrali. Tak od wieki wieków się dzieje, i niech sobie zmienia prezes nazwę - Zbigniew L forever Obecnie z krzaków wyciągnięte zostaly pietrusy i..teraz ludzie w koncu się mieszczą. Nie ma
żadnej Komunikacji Autobusowej. Czy UTK skontroluje pociąg 17.25 z gdanska do elblaga? Ludzie mdleja ...stoją w kabinie maszynisty! !!! Zgadnijcie jaka recepte na to wszystko mają PR GDYNIA? odwołują bądź celowo opóźniają
pociągi do Elblaga lub Malborka. UTK czy to nie jest celowe działanie na szkodę firmy? ? ? ZAMIAST BURSZTYNA 18.40 Z GDANSKA WYSŁALI Regio en57 ( w malborku przesiadka) a pociąg z Gdanska do Elblaga 19.07 opoznili o 1,5 godziny...(czekają na dosyl jednostki) .parodiaaaaa UTK prośbą o kontrolę w patologicznych PR GDYNIA. Odwołują specjalnie pociągi do Elblaga lub
Malborka aby mieć składy na dosyl. Pociągi DO Elblaga według rozpiski ...97 minut opoznienia...65 minut opoznienia..odwołany. .. odwołany. ..67 minut opoznienią. .bo składy zastępcze albo nie są dopuszczone do ruchu (dlatego bieg rozpoczynają z Malborka) albo nie ma umowy aby wozić ludzi z Trójmiasta. .. Marszalek Struk powinien rozjebac to cale nieudolne PR i powolac wlasna spolke Kolej Pomorska a nie
udostepniac dziadostwu tabor ktorego nie potrafia utrzymac i na czas zalatwic formalnosci. Jeden SA 109 z małopolskich PR zderzył się w 08.04 wieczorem w Starogardzie Gdańskim na
niestrzeżonym przejeździe z fordem S max i też jest do remontu. Zamiast Tura też był łącznik czyli opóźnione o 15 minut regio do Malborka na dwóch kiblach.
Kruk krukowi oka nie wykole.......Struk i labud to kumple...od lat wspólnie.....to
i owo.[Admin: zmoderowano] to nie jest wina PR , że szynobusom kończy się bieg to normalne , tak samo jest z jednostkami
, każdy tabor musi przechodzić rewizję , przegląd , nierozumiem tylko UTK dlaczego wstrzymują sprawne jednostki , ktore mogłyby jeszcze pojeździć np. 15...a tak to stoją i rdzeiweiją Do Maurycy...
Jako "wielki" specjalista w tym zakresie powinieneś mieć trochę obiektywizmu. Piszecie Państwo o bałaganiarstwem i tu sie zgadzam. Ale nie wiem kto tego bałaganu narobił. Na to zagadnienie trzeba spojżeć szerzej. Na terenie RP poza pojazdami w pomorskim jeździ jeszcze kilka czy kilkanaście pojazdow tego typu pojazdow. Ja zadaje sobie pytanie czym one sie różnią? Prawdopodobnie wszystkie te pojazdy opierają sie o ten sam projekt DSU obowiązujący w PR opracowane prżez Newag. No i tylko pojazdy w pomorskim sa niebezpieczne. To jest trudne dla mnie do zrozumienia. A za załatwianie spraw w zakresie DSU nie odpowiadają Oddziały PR a ich centrala. Ponadto centrum legislacyjne wskazywało iz zapisy dot. Zmian w rozporządzeniu w zakresie zatwierdzania DSU moze byc uznane za niezgodne z Konstytucja. I mamy wielki problem. Moim zdaniem prawo idzie w zakresie obowiązków UTK idzie w dobrym kierunku poza tym przykładem. Moim zdaniem DSU winny byc analizowane przez certyfikowana jednostkę lub deklaracje producenta ze DSU spełnia wszystkie wymagania a UTK winien przy zatwierdzaniu DSU sprawdzać czy jest taki dokument i na tej bazie zatwierdzać DSU. Nie mozna nakładać takich obowiązków na UTK bo wtedy ta instytucja musiałaby mieć sztab ekspertów z każdej branży. Byłoby to bardzo kosztowne i nie uzasadnione. Ponadto gdzie tych ekspertów szukać. Przy sprawach sadowych kłopot jest ze znalezieniem w Polsce biegłych w zakresie taboru a przeciez jest to tzw. Składak, gdyż w Polsce producenci używają w większości tych samych zespołów i podzespołów. Tylko konstrukcje sa przygotowywane przez inżynierów z tych firm lub biura konstrukcyjne. Na tym kończę. Jak kogoś uraziłem to przepraszam. Do Kinga13
Oczywiscie, masz rację, ale zauważę, że problemów natury własnosciowej, kompetencyjnej, nie było w dawnej PKP. Ujednoliconego postępowania, nie da sie wprowadzić, gdyż do końca nie wiadomo, co to są te spółki, czy maja jakies zadania, i czyją są własnościa. Zgadzam sie ze w dużym tzw pkp nie występowały takie problemy bo był jeden kupujący tabor
ubyły inne zasady jego zakupu. To nie były rozwiązania rynkowe. Najlepiej byłoby dokonywać zakupy taborutak jak to robi np. DB. Sa zawierane umowy ramowe z opcja planowanych zakupów. Producenci musza przejść sito kwalifikacyjne. Prawie każdy element pojazdu musi byc zamontowany ze wskazanych przez DB, którego lata doświadczenia owocują dobra jakością. Każdy element prototyp moze wejść do masówki po testach. I to jest droga ale nie dla województw ktore kupują po kilka czy kilkanaście pojazdow. Co za problem puścić z Gdańska do Grudziądza kibla? W Malborku stonka, dudy i do przodu.
To jest absurd.
W takiej sytuacji powinien być zastępczy skład wagonowy. Ma to być wymuszone na przewoźniku w umowie, albo, w uzasadnionych przypadkach Zamawiający może określić, że czasem to on poniesie dodatkowe koszty. Bez takich zasad kolej regionalna nie ma szans bo nie jest wiarygodnym środkiem transportu. a w gdyńskim PR to faktycznie jakaś patologia.
Może czas zlikwidować te wszystkie oddziały? Wystarczy centrala...w regionach tylko minimalna biurokracja. Żaden marszałek nie jest właścicielem czegokolwiek, bo nie ma osobowości prawnej.
Właścicielem jest samorząd województwa. Pozdro. Wczoraj z Turem ta sama sytuacja. Gdyby wszystkie szlaki zelektryfikowane na Pomorzu były
obsługiwane nie tylko przez kible lecz też przez składy wagonowe to taki pociąg do Malborka mógłby lecieć na wagonach, doczepiona byłaby grupa wagonów wyczepiona w Tczewie co potem od razu byłaby dołączona do już stojącego w Tczewie regio do Chojnic z pasażerami zaczynającymi podróż w Tczewie. Przy przeskoczeniu tej grupy wagonów z pociągu do pociągu nie trzeba by było przesiadać się. To co dzisiaj byłem świadkiem to już przechodzi pojęcie - Regio Hel - Gdynia (przyjazd do Gdyni
po 6 rano) celowo opóźniony tak, by kibel obrobił kurs w obiegu Gdynia-Reda-Gdynia (oczywiście na dworcu w Rumi zero informacji, bo po co...), a w Malborku też nikt nie raczył zapowiedzieć, że pociąg do Grudziądza pojedzie jako autobus, tylko ludzie latali do kas i pytali konduktora przed dworcem o to. Tyle stoi lokomotyw i wagonów w Chojnicach i jakoś trudno mi uwierzyć by nie dało się ich wykorzystać w trasie na Hel, czy na linii grudziądzkiej. Pięć lat już jeżdżę z Rumi do Pucka Przewozami Regionalnymi. KOSZMAR !!!!!!!!!! A ta ostatnia
historia to już KOSZMAR NIEWYOBRAŻALNY!!!! Jak bardzo trzeba mieć w d...pie pasażerów, żeby takie rzeczy wyprawiać?! A swoją drogą : pociąg PR z wyjeżdżający z Gdyni do Rumi spóźnia się CODZIENNIE co najmniej 5 min. Pan Kierownik pociągu nawet przepraszam nie powie, bo i po co ? Przecież to już normalka, rutyna. Megafony na dworcu w Rumi ( po remoncie!!!!! ) nie działają, zapowiadający coś tam szemrzą sobie albo bełkoczą, zero informacji.. Burdel i jeszcze raz burdel. @ Kinga13
Dobrze rozumiem co masz na myśli. Ale zapominasz o jednym - to Polska, od lat wyjątkowo dziki kraj w tym względzie, kolej z każdym rokiem jest bardziej .... kolorowa i - co najważniejsze - bardziej kosztowna..... "Ma to być wymuszone na przewoźniku w umowie, albo, w uzasadnionych przypadkach Zamawiający może określić, że czasem to on poniesie dodatkowe koszty." Tabor, o którym mowa jest w większości własnością samorządu. Absurdem jest to, że PR bierze tabor (de facto za to słono płacąc) i samo załatwia procedury związane z DSU, podczas gdy tego powinien dopilnować WŁAŚCICIEL pojazdu. "a w gdyńskim PR to faktycznie jakaś patologia." Tak to każdy potrafi pisać - a pojęcia o tym nie macie. Turecki Łącznik ma wiele za uszami, ale osobiste "wycieczki" gościa znad zmywaka są tu wyjątkowo nie na miejscu - bo winę za taki stan rzeczy związanych z DSU ponoszą pracownicy centrali a nie OPR Gdynia. "Może czas zlikwidować te wszystkie oddziały? Wystarczy centrala...w regionach tylko minimalna biurokracja." A to jest poniekąd słuszna propozycja...... W regionach potrzebne są tylko silne jednostki odpowiedzialne za eksploatację - bo i tak całość negocjacji kontraktów służby publicznej, umowy na dostawę energii i paliwa prowadzi się w centrali. "Tyle stoi lokomotyw i wagonów w Chojnicach i jakoś trudno mi uwierzyć by nie dało się ich wykorzystać" To pojedź tam, obejrzyj i - jeśli się na tym znasz - to powiedz nam że rzeczywiście można będzie je wykorzystać.... Jak ci trudno uwierzyć.... Wszystko kwestia chcenia, zamiast pasażerów Tura wsadzać do kibla do Malborka to po torach
gdyńskiej stacji powinien sunąć Fiat ze 120A. Zdziwiło mnie jedno, teraz na Chojnice - Tczew jeżdżą składy, lecz czemu jeszcze nie znalazłem w internecie zdjęć z tego wydarzenia? Brawa dla wszystkich!
Brak zatwierdzonej dokumentacji od 2010 roku to zrozumiałe biorąc pod uwagę jej skomplikowanie. Jestem pewien, że od 2010 roku sztab specjalistów pracował nad nią nieprzerwanie a teraz będzie pracował jeszcze intensywniej. Brawa też dla UTK za wycofywanie na sprawy formalne. Procedury w końcu są najważniejsze. Napewno UTK szczegółowo analizują przesłaną przez przewoźnika dokumentacji i żaden, nawet najmniejszy błąd się nie prześlizgnie. Brawa też dla ministerstwa za krótki okres wejścia rozporządzenia. W dziesiejszych czasach działamy szybko sprawnie i zdecydowanie. Tak trzymać
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|