- Trwają testy Flirta dla PKP IC
- Starachowicka KW: Odbudowa – tak, rozbudowa – nie
- Częstochowa. Wiata nie pasuje? Przeniosą przystanek!
- 700 stacji i przystanków ze stojakami na rowery
- Impulsy dla KM wkrótce na torach [zdjęcia]
- W czerwcu PLK zaczynają remont mostu Gdańskiego w Warszawie
- Dworzec Sosnowiec Główny znów obsługuje podróżnych
- Zobacz, gdzie pojedziesz taniej TLK i IC
- Netia kupuje TK Telekom
- MPK Częstochowa odpytało pasażerów
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
Kategoria:
Fotorelacje Data dodania: 2015-05-07 12:14:49 (źródło: Martyn Janduła, Transport-publiczny.pl) Pierwsze elementy sieci trakcyjnej dla tramwajów w Olsztynie (zdjęcia - cz. 2)
Prace przy budowie olsztyńskiego tramwaju trwają intensywnie na całej 11-kilometrowej trasie. Przy przyszłej zajezdni na Towarowej mocowane są pierwsze elementy podtrzymujące sieć trakcyjną. Zapraszamy do fotorelacji z budowy na Sikorskiego, Obiegowej, Kościuszki, Dworcowej i Towarowej.
Trasa tramwajowa powinna powstać do końca października br. – Inwestycja jest na tyle duża, że trzeba wypośrodkować informacje. Na niektórych odcinkach są pewne poślizgi, które staramy się nadrabiać, chociażby wydłużając zmiany czy pracując w dni wolne. Natomiast na innych odcinkach mamy spore przyspieszenie – mówi Andrzej Karwowski, dyrektor projektu tramwajowego w Olsztynie. Więcej o postępach prac na portalu Transport-publiczny.pl, natomiast z pierwszą częścią fotorelacji można zapoznać się tutaj. Fotorelacje Wszystkie fotorelacje
Komentarze:
Jakoś nie mam przekonania do tej inwestycji i jej opłacalności w tak małym mieście. Szkoda
tylko publicznych pieniędzy. Tym bardziej, gdy dwa razy większy Białystok nie podjął się inicjatywy budowy sieci tramwajowej, co świadczy o trzeźwości ekonomicznej. Owszem tramwaj jest bardzo pożyteczny szczególnie w zakorkowanych centrach, ale nie kosztem pensji i wydatków coraz biedniejszych mieszkańców. tramwaj w Olsztynie juz był - ale też jestem zdania, że jest w moim miejscie zupełnie
niepotrzebnym wydatkiem. Wystarczyłoby by ok 5 skrzyżowań 2 poziomowych i trolejbusy - i po korkach. A co do wielkości Olsztyna - samych studentów w Olsztynie jest ponad 50 tys. Plus ludzie przyjezdni - na co dzień w Olsztynie jest między 250-270 tys ludzi. Olsztyn nie jest wielkim miastem - no ale może nie 2 x mniejszym niż Białystok ;). I żeby nie było - Pozdrawiam Białystok :) Rozumiem frustracje Elblążanina, ale nie zapominajmy, że w Elblągu tramwaje są ! Elbląg to
małe, prowincjonalne miasto, z którego do pracy trzeba jeździć do Gdańska albo Olsztyna, lub nawet do Warszawy. Drogi Elblążaninie, pamiętaj że inwestycja tramwajowa w Olsztynie nie jest na rok czy dwa ale na lata i będzie stopniowo rozszerzana. Zupełnie odwrotnie niż w Elblągu, gdzie panuje marazm i nic sie nie dzieje. Dyskusyjny jest przebieg linii ale od czegoś trzeba zacząć. Pamiętaj także Elblążaninie, że tramwaje w Olsztynie jeździły od 1902 roku, tak więc nie jest to dla nas jakieś novum. A co do Białegostoku, miasto faktycznie większe niż Olsztyn ale posiadające inną strukturę, inne położenie. Tam tramwaj nie miałby sensu. Wystarczy zobaczyć tablice rej. samochodów jeżdżących po Olsztynie. To oprócz lokalnych głownie, BKL, BL, WO, BLM, BGR, BS, BSU, BSK, BWM, NEL, BAU i wiele innych a więc całe wschodnie Mazury i znaczna część Podlasia ciągnie do Olsztyna. mam pytanie do zorientowanych w temacie: dlaczego przy takiem froncie inwestycyjnym torowisko nie
jest dostosowan również do kursowania autobusów komunikacji zbiorowej - przynajmniej w najbardziej newralgicznych fragmentach sieci komunuikacyjnej, występujących zapewne tzw. 'wąskich gardłach' - było to wogóle analizowane/rozważane ? Pozdrowienia Po pierwsze Olsztyn nie jest za małym miastem na tramwaj. Są mniejsze miasta, w których tramwaj
funkcjonuje i to dobrze. Choćby Elbląg, który rozwija sieć - co oznacza, że jest to opłacalne nawet w mieście 130 - tysięcznym. Poza tym trzeba spojrzeć na doświadczenia innych miast europejskich, w których budowane są nowe linie. Tramwaj jest ekologiczny, miastotwórczy, bezpieczny, cichy (przynajmniej ten nowy w Olsztynie ma taki być). Po drugie, anonimie, na niektórych odcinkach tramwaj będzie miał wspólne pasy z autobusami miejskimi (Piłsudskiego, Kościuszki). Po trzecie tramwaje w Olsztynie jeździły od 1907 r, do 1965 r. i gdyby nie idiotyczna polityka komunistycznych władz jeździły by nadal (jak zresztą i w Słupsku, Jeleniej Górze, Legnicy, Bielsku - Białej). A dla przeciwników i hejterów linii i lobby samochodowego, które strasznie płacze przez utrudnione poruszanie się po mieście (bo to nie są korki, 3 zmiany świateł...) warto zauważyć, ze budowa linii tramwajowej to również przebudowa skrzyżowań, budowa nowych ulic w mieście (Obiegowa, Bukowskiego), przebudowa sieci podziemnych, nowe ścieżki rowerowe, chodniki, nowe asfalty i inne ułatwienia dla samochodów....
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|