- Będzie reaktywacja przewozów na linii 301
- Będą obniżki cen biletów w pociągach TLK!
- Kontrakt Pesy pod lupą włoskiej prokuratury
- SST w zintegrowanym systemie transportowym Szczecina
- PKP PLK: W 2015 roku ogłosimy przetargi na kwotę 11 mld złotych
- PKP Intercity pokazało, jak będzie wyglądać wnętrze Flirtów
- Biedronka na Dworcu Centralnym czynna od 23 kwietnia
- Skrócą czas przejazdu między Lublinem a Zamościem?
- Bombardier z kontraktem na srk pomiędzy Rawiczem a Czempiniem
- Gdzie wybrać się na kolejową majówkę?
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
PKP IC: Lepsze wyniki za marzec
W marcu z usług PKP Intercity skorzystało ponad 10% pasażerów więcej niż w analogicznym okresie 2014 r. W komunikacji krajowej pociągami przewoźnika podróżowało o ponad 200 tys. pasażerów więcej.– PKP Intercity poinformowało, że marzec był kolejnym miesiącem, w którym przewoźnik zanotował wzrost liczby podróżnych. – To pierwszy od 2010 r. trzymiesięczny trend wzrostowy – zaznacza rzeczniczka Zuzanna Szopowska. Nie jest to do końca prawda – okresy wzrostowe kilka miesięcy z rzędu w latach 2010-2013 miały kilkukrotnie miejsce i trwały trzy miesiące, np: marzec, kwiecień, maj 2012 – wzrost (miesiąc 2012 do miesiąca 2011) 0,3%, 2,9%, 0,9%, albo styczeń, luty, marzec 2011 – wzrost sumaryczny o 0,1% Jak podaje biuro prasowe spółki, w marcu z usług PKP Intercity skorzystało ponad 10% pasażerów więcej niż w analogicznym okresie 2014 r. W komunikacji krajowej pociągami przewoźnika podróżowało o ponad 200 tys. pasażerów więcej, generując blisko 12-proc. wzrost. Najdynamiczniej rozwijającym się segmentem pozostają pociągi ekspresowe. Porównując rok do roku, w marcu na ich pokładach podróżowało 51% klientów PKP Intercity więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Warto jednak pamiętać o efekcie niskiej bazy – w roku 2014 PKP Intercity przewiozło o niemal 5,2 mln pasażerów mniej niż w roku poprzednim. W grudniu – miesiącu wprowadzenia do eksploatacji składów Pendolino – z usług przewoźnika skorzystało niewiele ponad 2 mln osób. Mniej niż w grudniu 2013 roku. Natomiast przez pierwsze dwa miesiące roku 2013 z usług tego operatora skorzystało ponad 4,9 mln podróżnych. Do powtórzenia wyniku sprzed dwóch lat zabrakło ponad 800 tys. pasażerów. Wyniki przewozowe spółek za pierwsze dwa miesiące oraz obszerną analizę znajdziesz w portalu Monitor – zapraszamy!
Czytaj też:
Komentarze:
Nie ma się z czego cieszyć, pociągów coraz mniej, cięcia ofert promocyjnych, tabor gnije w
krzakach tylko dotacja rośnie. Mnie jako pasażera stracili wczoraj. 120zł i wagon zakryty reklamą. Tyle w temacie.
To brzmi mniej więcej tak:
"Jeszcze rok temu staliśmy nad przepaścią. Dziś zrobiliśmy ogromny krok do przodu" Tylko tyle i aż tyle...
W odpowiedzi na post Wojciechowicz:
"Klątwa pana C. się skończyła?"
Oj nie, trwa dalej - i trwać będzie dopóki z IC nie wywieje wszystkich jego nominatów...
A ja dziś jadę ekspresem za 30-parę złotych ze zniżką uczniowską do Warszawy. Gdyby nie
superpromo, nawet bym o tym nie pomyślał! Prawda jest taka że ludzie nie mają wyjścia i wyboru ,jak likwiduje się konkurencje, to jadą
czym muszą. Poprawa wyników to pewnie zasługa Pendolino, które wozi powietrze. :D Nawet mi was nie żal,
hejterzy. To akurat cieszy, natomiast czepianie się, ze nie do końca jest to prawdą bo tam kiedyś wzrosło
0,9% - to jest na granicy błędu statystycznego i można przyjąć liczby za równe. Jednak W skali roku wzrost imponujący nie będzie, bo większość pociągów ma zajętość nadal poniżej 50%, poza szczytami typu powrót ze świąt. Co za mądrala zezwolił na zaklejanie całych wagonów reklamą operatora, który i tak nie jest w
stanie utrzymać przyzwoitego sygnału na trasie przejazdu? Przez tego idiotę nie sposób wyjrzeć przez okno, choćby po to, żeby zorientować się, do jakiej stacji dojeżdża pociąg, poprzez bełkot (wina instalacji, nie drużyny konduktorskiej) ciężko cokolwiek zrozumieć, a trudno biegać po składzie i ciągle pytać konduktora. Poza tym taki wagon, wbrew nawiedzonym marketingowcom, nie przypomina pojazdu w XXI wieku, raczej niechlujny murek z byle jak poprzyklejanymi papierkami. Typowe Polaczki Cebulaki... Jesteście beznadziejni!!! Wam to nigdy w życiu nic nie będzie
pasować... Spadek pasażerów źle. Odzyskiwanie pasażerów - źle... Nie po raz pierwszy Zuzanna istotnie mija sie z prawda...taka jest linia komunikacji firmy,ze maja
Klientow i dziennikarzy za idiotow...warto wspomniec,ze wzrost o 2,9% w 2012 roku,mogl dac ilosciowo wiekszy wzrost pasazerow niz obecne 10%.Dlaczego? Intercity od sierpnia 2012 roku pod wodza odpowiedzialnego za sprzedaz i marketing notowalo pozniej tylko kosmiczne spadki przewozow osiagajac dno dna.To ze IC rosnie od 3 miesiecy nie zmienia faktu,ze notuje nadal o wiele nizsze przewozy niz przed nastaniem Celejewskiego...wiec nie sa nawet w punkcie 0... Z fajewerkami warto poczekac na skrywane konsekwentnie dane o wyniku finansowym tak calej oferty,jak i pociagow Pendolino...skoro IC zwiekszylo oferte do Trojmiasta o 300%,do Krakowa o 200%, czyli takze koszty, wzrost przewozow o raptem 10% jest wynikiem gorzej niz zlym. W marcu na trasie do Krakowa LOT zanotowal prawie 4%wzost przewozow, do Wroclawia utrzymal wynik z zeszlego roku.Na trasie Warszawa-Wroclaw zanotowano jednak lacznie az 53% wzrost przewozow dzieki lotom Ryanair...okazuje sie, ze spelniaja sie przewidywania ekspertow co do frekwencji w Pendolino na poziomie 35%...Jedyne realne wzrosty IC notuje na linii do Trojmiasta.To nie dziwi skoro oferta wzrosla o 300%...ale przewozy o? Podajcie drogie Icki ile milionow straty wygenerowal wasz wzrost przewozow:-) I tak nadchodzi katastrofa taborowa...
MANE TEKEL FARES ...
W odpowiedzi na post rumpel:
"I tak nadchodzi katastrofa taborowa...
MANE TEKEL FARES ..." Pożyczy się loki z Niemiec, czy od kogoś, kto ma nadmiar Vectronów, lub Taurusów, wagony od
Czechów - i będzie. Jakoś. @IM&ZB;
Oni w IC nigdy nie odniosą się do tego, co piszesz, ponieważ wiedzą, że są w czarnej [Admin: zmoderowano] Wzrost 10% przy 2,8 mld nakładów inwestycyjnych tylko na jeden produkt, to katastrofa. Sypie się cały plan biznesu na Pendolino, kredyt do spłacenia, raty i utrzymanie kosztują, a wzmocnienie oferty ilościowo i jakościowo daje marne efekty. W ślad za nowością taborową nie idzie nic, ani w siatce połączeń, ani w takcie, ani w ofercie dla pasażerów. Dlatego ratują się PR-owo (widząc, co robi i jak pięknie poszedł LOT), żeby na tle konkurenta poudawać jeszcze trochę, że jest dobrze. Oby do wyborów, potem się zobaczy. >IM&ZB;
>Z fajewerkami warto poczekac na skrywane konsekwentnie dane o wyniku finansowym tak calej oferty,jak > i pociagow Pendolino...skoro IC zwiekszylo oferte do Trojmiasta o 300%,do Krakowa o 200%, czyli > takze koszty, wzrost przewozow o raptem 10% jest wynikiem gorzej niz zlym. Ale bzdura. Porównujesz wzrost oferty na JEDNYM odcinku ze wzrostem liczby pasażerów dla CAŁEJ sieci. Jaki ma to sens ? W pewien sobotni marcowy wieczór, między godz. 19 a 20, na krakowskich Batowicach, widziałem 3
pociągi, tej samej spółki, ale jakby z różnych światów. TLK "Reymont" z Krakowa (19:15) do Łodzi Kaliskiej, przez Częstochowę, skład tylko dwóch wagonów, w dodatku prawie pusty, dziwny to był widok. Jadący TLK "Stoczniowiec" z Gdyni przez Łódź i Częstochowę, w składzie 4 wagonów, też z raczej słabą frekwencją (przyjazd do Krakowa 19:49). I lśniący nowością, cichobieżny EIP (ED250 "pendolino") z Warszawy (17:35), do Krakowa, z bardzo dobrą frekwencją. Jaki więc wniosek się nasuwa wobec takiego - nawet - wyrywkowego przykładu ? Niech każdy sobie sam odpowie. akurat do trójmiasta ludzie zaczynają wracać do PKP IC. na początku trzeba znacząco zwiększyć
ofertę i trochę dopłacić, żeby ludzie zaczęli wracać. kilku znajomych, którzy do tej pory jeździli wyłącznie samochodem przesiadło się do Pendolino i z tej wycieczki wrócili bardzo zadowoleni. kluczem dla takich pasażerów jest komfort i czas przejazdu, więc trzymam kciuki za 2:40 do gdańska po skończeniu tych kilku wiaduktów i podniesieniu prędkości do 200km/h. podobnie wydłużenie do 200km/h na CMK może pozwoli urwać jeszcze kilka minut :) szkoda, że PKP IC nie reklamuje dobrego czasu Trójmiasto-Poznań-Wrocław. jak byłem ostatnio w Gdańsku to nikt ze znajomych nie wiedział o tym, że do Poznania jest czas ~3:20 przy cenie TLK. zobaczymy ile uda się w tym roku skończyć na Kraków-Rzeszów, bo to kiedyś była jednak z najlepszych relacji dla posp. niestety, zanosi się na mizerne zyski czasowe, bo ostatnio coś PLK przebąkiwała o czasie 105 minut Kraków-Rzeszów. to bardzo słabo jak na tyle lat modernizacji (kiedyś obiecywali 75minut) @BankOmat
To sie nie spinalo biznesowo juz w momencie uruchomienia...bo zastosowane taryfy nie dawaly mozliwosci wyjscia nawet na 0+...o czym za mniej wiecej rok dowiemy sie z raportu NIK... Trudno oczekiwac realnych wzrostow (adekwatnych do kosztow i oferowania) skoro w dniu uruchomienia 2 par Pendolino w relacji Katowice-Gdynia,IC promowalo "Radiowa Trojke"...z Krakowa do Gdyni, a nowe polaczenia na bazie Pendolino kompletnie olalo tak wizerunkowo jak i sprzedazowo... Teraz straci jeszcze emerytow,bo po likwidacji kart seniora,znizka 30% jest wylacznie od taryfy podstawowej...Celejewski w LOT,ale jego duch w IC wiecznie zywy:-) @hucinski PL
Wnioski sa dwa.500 milionow dotacji do TLK/IC wystarczy na pol roku, a nawet wysoka frekwencja w Pendolino nie daje gwarancji,ze czesc komercyjna oferty jest przy tym modelu biznesowym, dochodowa dla IC. @abc
Lepsza oferta to lepsze wyniki...FINANSOWE.Wtedy mozna powiedziec,ze to proste i dziala.Poki co nic na to nie wskazuje. @huciński PL
Wniosek jest jeden - Pendolino świeci pustkami i osoby odpowiedzialne za jego zakup należy postawić przed sądem. :D Należy się cieszyć ze wzrostu. Jednak ta informacja nic nie mówi czy jest dobrze czy źle? Aby
ogląd był jasny to należy porównać również pracę przewozową w omawianych okresach lub wielkość wykorzystania miejsc, zajętych do oferowanych. Jedno z Polskich lotnisk przedstawia to np. tak: liczba oferowanych miejsc na jedną operację lotniczą 134, wykorzystanych 104. IC aby miało się czym chwalić to liczba wykorzystanych miejsc powinna być wyższa niż oferowanych. W samolocie raczej trudno o wymianę podróżnych:) @WCH
Srednia miejsc oferowanych w dobie na linii Warszawa-Trojmiasto w porze dziennej w rj 2013/4 to 4400, a w rj 2014/5 to 12000...300% wzrost oferowania....i kosztow.Wzrost przewozow...symboliczny. Zakup Pendolino byl dobrym posunieciem. Efekt polozylo stworzenie niezrozumialej i nieracjonalnej
taryfy EIP. @IM&ZB;
Nie wiem jak ty to liczysz, ale z Wawy do Trójmiasta IC oferuje ok. 5000 miejsc dziennie (nie licząc wzmocnień weekendowych czy świątecznych). To i tak wychodzi za dużo :P A dwie pary przez Bydgoszcz też wliczasz?
@dudo
@abc i inni ignoranci, tak PKP Intercity rzeczywiście może się pochwalić wspaniałymi wynikami osiągniętymi w marcu, proszę jednak zwrócić uwagę na następujące liczby: w marcu tego roku IC uruchomiła 9 012 pociągów tj. o 1 297 więcej w porównaniu do marca zeszłego roku, praca eksploatacyjna wzrosła odpowiednio o 637 210 poc. km. Przeliczcie sobie te liczby odnosząc je do 200 000 pasażerów i wyciągnijcie wnioski. Trzeba liczyc z Bydgoszcza,bo gros pociagow w 2014 roku tak jezdzilo.
A ile wynosił spadek ilości pasażerów w segmencie TLK ?
Pomimo ( podobno ) większej ilości połączeń, co zapewne przekłada się na zwiększenie podaży, np. takie debilizmy jak uruchomienie codziennej grupy wagonów z Gdyni do Zagórza w ilości 2 wagonów z miejscami do siedzenia: 1 wagon 1. klasy oraz 1 wagon 2. klasy Jak ma byc wiecej pasazerow jak tak dlugo sie jedzie? Wwa-Wro 4 godziny w XXI wieku? Troche te czasu
przejazdu tracaja myszka a kaza placic jakies Premium. I z czego się bankomaty cieszycie? Bilety absurdalnie drogie, czas przejazdu godny furmanki, brud,
niesprawne ogrzewanie, syf w WC. Oferta dalekobieżna praktycznie nie istnieje. Mnie najbardziej interesuje jakie koszty poniosło IC aby wygenerować ten żałosny wzrost ilości
pasażerów. Nie należy zapominać że na trasy wyruszyły nowoczesne i drogie w utrzymaniu Pendolino. Mogło się okazać że wzrost o 3% pasażerów osiągnięto wyższymi o 10% kosztami...... Sami pasażerowie kompletnie nic nie mówią o efektywności. To pusta liczba bez większego znaczenia. Z chęcia zacznie korzystać z usług PKP IC jak pojawi się pociąg TLK Bydgoszcz-Olsztyn
@Arrivederci
Twoj post to absurd. Bzdura. Jęczenie mikola. 5 godzin z Gdanska do Krakowa to jest predkosc furmanki? Wykonuje obecnie na zlecenie PKP IC ankiety z pasazerami pociagow, glownie TLK i podrozni bardzo chwalą sobie ostatnie zmiany. A ty sobie hejtuj :-)) Wniosek jest jeden
Wszystkie TLK i IC do likwidacji.
W odpowiedzi na post dudo:
"@Arrivederci
Twoj post to absurd. Bzdura. Jęczenie mikola. 5 godzin z Gdanska do Krakowa to jest predkosc furmanki? Wykonuje obecnie na zlecenie PKP IC ankiety z pasazerami pociagow, glownie TLK i podrozni bardzo chwalą sobie ostatnie zmiany. A ty sobie hejtuj :-))" To pojedź sobie z Krakowa do Zagórza, Krakowa to Katowic. Wtedy porozmawiamy o prędkości. Weź
sobie ulubioną przez IQ65 i Kryniczanina ósemkę - szkieletczyzna miała ponad 10 par w dobie do Warszawy. Teraz ile? Widziałem nie tak dawno na cmentarnym TLK do Kielc - rozpadająca się EU07+A/B + B. Czas jazdy prawie 4 godziny. Nie kończący się burdel z Krakowa do Rzeszowa - TLK 53200 jedyne 4h28'- to ma być oferta? XXI wiek, a zamiast po kilka kmb szlaku dziennie robi się po kilkanaście metrów... ED74 stojące w krzakach... Zamiast naprawić, a najlepiej wydłużyć o 1 człon (moc wystarczy spokojnie nawet na 2 człony) to rdzewieją... Większość EP09 OR lub OG, podobnie z siódemkami - PIC będzie wynajmował byki. Wagonów brakuje, rezerwa obiegowa powinna być taka, aby w szczytach można być od ręki doczepić choć 1-2 wagony, a "tygodniu" spokojnie zastępować wagony wymagające napraw. Nie wspomnę już o SU45, które zamiast naprawić to zajeżdzono do granic możliwości i pocięto. Na Hel czy Kołobrzeg śmigają SMrodki... Nurki powinni wypożyczyć jak pierwsze fiaty zaczął szlag trafiać. Ja tylko przypomnę, że w marcu zeszłego roku były sporę cięcia połączeń TLK, które obecnie
wróciły.
W odpowiedzi na post huciński PL:
"W pewien sobotni marcowy wieczór, między godz. 19 a 20, na krakowskich Batowicach, widziałem 3
pociągi, tej samej spółki, ale jakby z różnych światów. TLK "Reymont" z Krakowa (19:15) do Łodzi Kaliskiej, przez Częstochowę, skład tylko dwóch wagonów, w dodatku prawie pusty, dziwny to był widok. Jadący TLK "Stoczniowiec" z Gdyni przez Łódź i Częstochowę, w składzie 4 wagonów, też z raczej słabą frekwencją (przyjazd do Krakowa 19:49). I lśniący nowością, cichobieżny EIP (ED250 "pendolino") z Warszawy (17:35), do Krakowa, z bardzo dobrą frekwencją. Jaki więc wniosek się nasuwa wobec takiego - nawet - wyrywkowego przykładu ? Niech każdy sobie sam odpowie." Co Ty porównujesz? Kolej to podstawa komunikacyjna na trasie Warszawa - Kraków od lat... Dobra
oferta (głównie premium), bez konkrecyjne czasy przejazdów, świetny standard wagonów. Reymont i Stoczniowiec, mało, że się wleką, wagony to typowe trupy, a ten pierwszy miotany jest na lewo i prawo. (zmiana trasy z CMK na wiedenkę, likwidacja w marcu 2014, powrót w grudniu 2014) UTK nie podaje pockm, przewoznicy tez nie - wiec ciezko o sensowne analizy.
Nie mniej, istotne sa zmiany wzgledem roku 2013 i poprzednich, oraz to co bedzie dalej np. w 2016. Poza tym to co dzieje sie z PKP IC i tak nie ma wielkiego znaczenia..(poza medialnym) znacznie bardziej istotna jest sytuacja przewoznikow regionalnych ORAZ samorzadow. Problemem jest takze PLK (spolka prawa handlowego = bzdura w przypadku wlasciciela infry), zasady usalania taryf czy tez np. nie podawanie kosztow utrzymania kazdego odcinka (miedzy stacjami wezlowymi) linii kolejowych. Gdyby byly takie dane to na tej podstawie po uwzglednie wplywow z komercji (np. towary) samorzady by widzialy ile musza dolozyc do danej linii kolejowej. Wiedzialyby za co placa = placilyby chetniej. Powinny placic prosto do PLK a nie przez przewoznikow. Wszystkie takie dane nie moga byc tajemnica handlowa PLK. @huciński PL:
Pociąg jadący w szczycie po w miarę trzymającej się linii kolejowej (CMK) raczej musi mieć dobrą frekwencję. Zwłaszcza że jest jeden na godzinę i to tylko pojedynczy skład. (w np. Włoszech w ciągu godziny pojechałoby kilka a cena tuz przez zakupem byłaby tylko ok 20-30PLN wyższa niż u nas, mimo znacznie wyższych dochodów ludności oraz prawie dwukrotnie wyższej osiąganej prędkości maksymalnej) Pociągi dalekobieżne nie mają sensu ekonomicznego tak jak regionalne.
Jadę właśnie tramwajem WKD. Tworki - frekwencja 150%. Pozdrowienia dla beblina. Któryś z przedmówców oczekuje skrócenie czasu przejazdu z Wawy do Gdyni. Przy takim tempie prac
i utrzymaniu jest to mało prawdopodobne. Jechałem w ubiegłym tygodniu E 30 z Wrocka do Węglińca, linia ledwo co wyremontowana a już się sypie. Od Legnicy do Węglińca praktycznie na każdej stacji (podg) zwolnienie na rozjazdach. Jako normalny pasażer widze to tak.
W ciągu 4 lat pociągi w moim regionie znacznie przyspieszyły ,jest ich znacznie więcej i na prawdę większość z nich ( oprocz PR) jeżdżą na super wagonach. Codziennie od pon do piątku widzę we Wrocłąwiu ile ludzi jeżdzi tymi pociągami w każdym kierunku -masa ,łącznie z Pendolino ktore bynajmniej nie swieci pustkami. Wy tylko potraficie sie glupio mądrzyc ,uwazacie sie za fachowcow a jestescie zwyklymi pajacami-teoretykami. Najlepszym okresleniem komentujacych tutaj zadufanych w sobie WAS mozna by okreslic jako "psy ogrodnika" wiecznie narzekajace rzecz jasna. Wyjedzcie z Polski najlepiej narzekac gdzies indziej bo az nie chce sie na tak dobry i ciekawy portal przez was wchodzic. Goraca prosba do Panow redaktorow z RK. Szanowni Panstwo zablokujcie w ogole komentarze tych dyzurnych glupio-mądrych narzekaczy bo wielu normalnych ludzi zrezygnowalo z czytania Waszych artykułów przez tych niedouczonych ,przemądrzalych wiecznie szczekajacych durniów ktorzy uwazaja ze pozjadali wszystkie rozumy. Dziekuje. @ Małopolanin
Są kursy Pędobogatobucolinio z dobrą frekwencją, są i takie, które faktycznie wożą głównie powietrze. Generalną tendencją jest zaś to, że zdecydowanie lepsze zapełnienie mają EIP w relacjach Wawa-Kraków-Wawa niż Wawa-Katowice-Wawa. I w sumie trudno się dziwić, bo Cyracof i otoczenie w końcu bardziej obfituje w oderwaną od realiów codzienności chamską bogatą klasę średnią niż woj. śląskie, więc ma kto tymi Pędo jeździć. No i dochodzi do tego niemały ruch turystów zagranicznych, dla których nawet 250 zeta za 1 klasę na Pędo to drobne 60 kilka euro, podczas gdy dla zwyczajnego Polaka z prowincji to np. kosmiczne 1/5, albo 1/6 całych miesięcznych zarobków... Najlepszym przykładem na kurs o b. niskiej frekwencji jest chyba ten przed 20 z Katowic (w obecnej korekcie rj odj. o 19.48), nawet w niedziele jest pustawy, a w środku tygodnia wyjeżdża z Katowic z max 30-40 pasażerami na pokładzie, a przeważnie jeszcze mniej, bo kilkunastoma (co daje frekwencję na poziomie raptem ok. 5%). Wiem, wiem, musi jechać o tej porze celem domknięcia obiegów, ale dlaczego nie ma np. specjalnej oferty na te pociągi jeżdżące o najbardziej nieatrakcyjnych porach, która przewidywałaby bilety za powiedzmy max 49 zł? [Admin: zmoderowano] ostatnio jechałem czeskim prawdziwym SC PENDOLINO na odcinku
Ostrava-Frantiskovy Laznie, i różnica jest ogromna. wygodne człony,w układzie 2+1, super fajny bar z obslugą, tanią kawą i piwem,no i przede wszystkim jest WYCHYŁ awięc pociąg mknie 160 km/h na łukach i zakrętach. Czeskie Pendo to jest to, my mamy substytut. Ludzie jedźcie do Czech przejedzcie się PRAWDZIWYM pendo i porównajcie,polecam. Nie wierzcie w propagandę PICni którą się tu uprawia na stronach rynku-antykolejowego heh. @kolejTAR, nie ośmieszaj się!
Czeskie pendolino nawet dzioba nie mają, z czym do ludzi. Piwo można kupić przed podróżą w sklepie. Choćby czeskie. Niech porównają te dane z danymi z 2009 r. kiedy to dopiero co przejęli OPM...
W odpowiedzi na post mlodymechanik:
"Niech porównają te dane z danymi z 2009 r. kiedy to dopiero co przejęli OPM..."
To powinien być wyznacznik wykazywania i budowania statystyk.
No tak lepsze wyniki finansowe ale oferta gorsza bo np od 9 Kwietnia do biletów rodzinnych nie
obowiązuje już dodatkowa zniżka 30% z oferty wcześniej taniej. Do 8 kwietni obowiązywała także przy biletach rodzinnych a od 9 już niestety nie ;( Dziadostwo poprostu [Admin: zmoderowano] Nieuzasadnione oskarżenia, wulgaryzmy.
@ Analityk kuper coś tam coś tam
chłopie kpisz czy o drogę pytasz?? to czy ma dziób czy nie ma to chyba tylko dla idioty ma jakiekolwiek znaczenie! ja piszę o standardzie jazdy pendolino a nie o fajerwerkach matole. [Admin: zmoderowano]
@ mlodymechanik
Wypluj tą straszliwą herezję!!! I to już! Tu i teraz! ;))) Miał być wzrost i jest - Pędobogatobucochamolinio miało odnieść sukces i odniosło, zrozumiałeś?!? Każdy, kto głosi, że jest inaczej jest niespełna rozumu, rozumiemy się chyba dobrze, prawda? Specośrodek w Gostyninie adekwatnie zaopiekuje się i takimi, co głoszą jakieś kosmiczne teorie o klapie Pędolono ;))) Wczoraj przyejchałem BGE z Berlina,
pociąg to totalny syf i nędza, Od Rzepina załapał +3 min i potem już systematycznie dokładał - a zwłaszcza na terenie PLK Gdańsk, od kiedy EIC 55 zatrzymuje się na st. Złotniki Kujawskie - godz. 19:52 aby wysadzić podróżnych? Miał być postój /zapowiadany przez drużynę???/ w Mogilnie - i co? nie było, Od Gdańska Gł. do Oliwy - 20 km/h, co się dzieje? Co na to PLK????? Widziałem dziś cały skład IC oklejony T-mobile.
Tylko w Warsie były czyste szyby. Przecie to jakaś kara dla ludzi czy co ten róż na szybach. @Góral KorWin zlikwiduje kolej? Daj link. Wy, Polaczki, to nic nie rozumiecie. Wiecznie niezadowoleni.
Władza myśli, stara się, kombinuje, jak by tu poprawić, ulepszyć. I wymyśla. A to getto akustyczne, żeby ludzie niepotrzebnie nie gapili się przez okna, pociąg jest od tego żeby jechać, a nie, żeby mikolstwo przez okna się gapiło na wsie i miasteczka. A to siedzenia przy ścianie zaprojektuje, a to okna zaklei reklamami. Całych torów niedasie obudować gettem, dla dobra mieszkańców i pasażerów przecież. A to obowiązkową rezerwację wprowadzi - ordnung muss sein - nie może być bajzlu, jak np. w Szwajcarii albo Czechach czy gdzie indziej. A to ceny zaporowe wprowadzi, żeby tłoku nie było Ech, wy ludzie, hejterzy, pomiocie krokodyli... Nie podniecajcie się tak LOTem! Celejewski poszedł do LOTu to zaraz się tam wzrosty skończą.
@Szczurku zacny
Ty na poważnie czy w ramach gościa... tfuuuu... humoru niedzielnego? Serio - jak wyżej napisałem - PIC nie zachwyca, PIColino to nie wszystko ... @ Stefan banderą
Nie KORWiN, a JKM jako taki. Nie znajdę teraz żadnego linka, ale nieraz czytałem w wielu wywiadach z JKM przez ostanie kilka lat (w wersji "papierowej" także), że popiera likwidację kolei i budowę w jej miejsce kolejnych dróg/autostrad, bo generalnie każdy powinien posiadać prywatny samochód i to właśnie nim się przemieszczać. Ludzie od JKM i on sam mają fajne poglądy gospodarcze, nie przeczę, ale światopogląd za to zanadto antylewicowy i prorosyjski. Choć np. niedawna wypowiedź JKM o strzelaniu do protestujących górników jest super, tak właśnie powinno być :))) @Góral
Przecie generalnie prawie każdy posiada prywatny samochód, dlatego pasażerska kolej poza aglo przechodzi do historii. Nie słyszałem nigdy, by JKM chciał likwidacji pociągów towarowych. Czy znasz kogoś kto jest miłośnikiem PKP IC? @ Stefan banderą
Osobiście i takiego zdeklarowanego jednoznacznie tylko pro-PIC? Chyba żadnego. @ Stefan banderą
Co zaś do przechodzenia kolei (pasażerskiej) do historii, to coś w tym faktycznie jest. Tyle, że przyszłością wg mnie nie są prywatne samochody (bo z cenami paliw raczej już jesteśmy w przysłowiowym "dołku"), a mobilne i elastycznie reagujące na aktualne tendencje linie autobusowe. Które w przyzwoitym komforcie i czasie (czyt. generalnie autostradami/drogami szybkiego ruchu) dostarczać będą pasażerów do centrów przesiadkowych na transport aglomeracyjny (w tym kolejowy). No i z pułapem cenowym osiągalnym dla przeciętnie zarabiającego obywatela - w przeciwieństwie do obecnego "modelu" (czyt. antymodelu) kolei dalekobieżnej w Polsce, czyli bardzo kiepskiej jakości usługi (bo nie tylko o standard taboru wszak chodzi) przy jednoczesnym rozdętym wyśrubowaniem pułapu kosztów ponoszonych przez użytkowników za tę usługę. No bo jak inaczej nazwać np. bilet normalny z Katowic do Kielc (165 km) na TLK za 44 zł, lub z Poznania do Gorzowa (143 km) za 42 zł? Nie mówiąc już np. o kompletnie straconych dla PKP IC relacjach typu Kraków-Zakopane (144 km, także 42 zł), czy Kraków-Krynica (227 km, 52 zł). Jeżeli ktoś zarabia nawet i 2500 zł (netto) miesięcznie (czyli, przy umowie o pracę, brutto ok. 3500 zł) i musi utrzymać za to rodzinę, to go najzwyczajniej nie stać nawet na regularne korzystanie z - dotowanego wszak dodatkowo z jego podatków - ruchu dalekobieżnego. I absolutnie nie mam tu na myśli wyjazdu gdziekolwiek z ową rodziną, bo to jest kompletnie absurdalne z punktu widzenia sumarycznej ceny podróży, a "zwykły" wyjazd samemu. I to nawet taki teoretycznie niedaleki... @Góral
Ciekawa wizja transportu, którą chyba sam preferujesz: PB + kolej aglo. Problem w tym, że ja nie cierpię autobusów i busów. Przyszłość to car pooling @ Stefan banderą
Przeciętny samochód osobowy jest zdecydowanie bardziej klaustrofobiczny od autobusu ;) Co zaś do wizji transportu, to fakt, praktykuję takie coś i jest to na tyle komfortowe rozwiązanie, iż korzysta z niego coraz więcej ludzi. Najlepiej to chyba widać w przypadku Gdańska, gdzie spora część (o ile nie większość) ludzi wysiadających z PB idzie potem na SKM i rozjeżdża się tu i tam. Zresztą przejazd inną formą miejskiego transportu szynowego - czyt. metrem - pomiędzy dwoma warszawskimi dworcami PolskiegoBusa (np. jadąc z Katowic do Białegostoku) też jest de facto wykorzystaniem tego samego modelu, choć nie "na końcówkach". Mogłoby tylko być to pierwsze metro z Wilanowskiej nieco wcześniej, a nie dopiero kilka min po 5, bo w zimie nie ma gdzie czekać od nocnego katowickiego PB... ;) @Góral
W przeciętnym samochodzie osobowym jako pasażer masz możliwość rozmowy z kierowcą i wpływu na sposób prowadzenia pojazdu, np. możesz mu pomóc objechać korek jak weźmiesz do ręki mapę/smartphone z GPS. W avtobusie rejsowym/samolocie pasażer jest bierny niczym bydło jadące do rzeźni, dlatego nie znoszę tych środków transportu. W Polsce jest 10 mln samochodów i liczba ta ciągle rośnie. Samochody jeżdżą nieustannie po wszystkich wioskach i ulicach kraju oraz mają zazwyczaj b.dużą podaż wolnych, komfortowych miejsc. Ich kierowcy zazwyczaj narzekają, że wacha jest droga i chętnie by zmniejszyli koszty przejazdu. Bla bla car albo ten tajemniczy uber to genialne wynalazki. 5 lat temu ich nie bylo. Za 5 lat kolejnych lat wyprą zupełnie resztki drętwego PKP IC, PKS i zjedzą dużą część tortu, w którym się panoszy dziś PolskiBus i AronBusy. Nikt tego nie zatrzyma, nawet ITD :) @ Stefan banderą
W razie wypadku masz zdecydowanie mniejsze szanse na przeżycie w małym samochodzie (szczególnie - siedząc na miejscu pasażera z przodu) niż w dużym autobusie. O ile oczywiście nie masz "parcia" na zajmowanie miejsca z przodu na górnym poziomie, gdzie "jest taki fajny widok" ;) Ale wytrawni znawcy dobrze wiedzą, że VIP-Strefa jest z przeciwnej zgoła strony autobusu ;) A przynajmniej tam się najlepiej śpi na kursach nocnych ;) @ Admin
dot. [Admin: zmoderowano] Nieuzasadnione oskarżenia, wulgaryzmy. Że wulgaryzmy, to się zgodzę - ale cóż innego stosować, gdy się widzi PKP IC? Ale, że niby "nieuzasadnione oskarżenia"? Tzn. w opinii Szanownego Admina PKP IC nie są złodziejami i mordercami kolei w Polsce? Czy 44 zł za przejazd 160 paru km to nie jest rozbój w biały dzień? Gdy taką samą odległość w czasie niewiele dłuższym (~20 min) pociąg regionalny pokonuje za nieco ponad 27 zł? Mi się wydaje, że Korwin popiera budowę dróg, ale z pieniędzy prywatnych nie publicznych.
Aczkolwiek i tak wybory przegra, więc nie ma o czym gadać. @Góral
Daj spokój z tymi wypadkami! Lepiej przez całe życie mieć ładny widok i zginąć w wypadku niż siedzieć w inkubatorze, bo w razie wypadku.. Spanie w autobusie zawsze będzie mniej wygodne niż w pociągu w pustym przedziale 2kl albo plackartnym. @aron Masz racje: Korwin pieniądze publiczne chciałby tylko wydawać na wojsko, policję i prowadzenie wojen obronnych oraz zaczepnych. Oczywiście, że nie ma o czym gadać, bo wybory wygra Szogun, ew.po dogrywce z Kornhauserem @ Stefan banderą
Jeżeli ten pusty przedział 2 klasy jest w wagonie w pociągu uruchamianym przez niejaki PIC, powszechniej znany jako PKP IC, to może o mnie (i mojej kasie) zapomnieć. Definitywnie.
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|