- Strajk w PKP Cargo odwieszony. Związkowcy apelują do ministra
- KD: Testy jednostek 840 wypadły pomyślnie (zdjęcia)
- Konkurs na koncepcję Stacji Muzeum wkrótce. Co z projektami deweloperskimi?
- PKP Informatyka przekazuje Koszalinowi ITS. Miasto nie odbiera
- Miliard na zasilanie w PKP Energetyce. Będzie projekt Muza II
- Wi-Fi w Pendolino od nowa. Poczekamy jeszcze kilka miesięcy
- Mniej pociągów Warszawa - Białystok. Protestuje całe Podlasie
- PKP Intercity obniży ceny biletów na najkrótszych odcinkach
- Duży przetarg na modernizację krakowskiego węzła kolejowego
- KD: Do Szklarskiej Poręby wjadą czeskie 840
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
- ceerailwaymarket.eu
Kategoria:
Tabor i technika
Data dodania: 2015-11-06 12:55:05 (źródło: jm, Rynek Kolejowy/Puls Biznesu) PB: Kontrakt na Darty wisi na włosku
Dzisiejszy „Puls Biznesu” donosi o rzekomych naciskach na komisarzy PKP Intercity odbierających pojazdy Dart. Zdaniem gazety, realizacja kontraktu jest zagrożona. Do redakcji „PB” dotarły wydruki korespondencji mejlowej pracowników i komisarzy PKP Intercity, z której wynika m.in., że prosili przełożonych o wydanie polecenia na piśmie, jeśli będą zmuszeni podpisywać budzące wątpliwości protokoły odbiorów fabrycznych i końcowych. Wątpliwości komisarzy ma budzić m.in. brak pomiarów strzałki ugięcia pudeł pociągów po ich pełnym wyposażeniu. Poprosili o wyjaśnienia producenta, czyli bydgoską Pesę, a przekazane przez nią informacje uznali za „zatrważające” — obawiają się złamania pudeł pociągów w czasie użytkowania – pisze gazeta. Zastrzeżenia komisarzy według gazety miały też wzbudzić przekroczone normy hałasu oraz brak danych potwierdzających, że w Dartach faktycznie zamontowano system sterowania ruchem ETCS 2. Kolejne wątpliwości dotyczą według gazety możliwości ewakuacji z kabiny maszynisty, zapadającej się podłogi i szerokości przejść. – Nie dotarły do nas takie sygnały. Komisarze odbiorczy to wieloletni pracownicy spółki, którzy pracują przy wszystkich naszych projektach taborowych – zapewniła „Rynek Kolejowy” Beata Czemerajda, rzeczniczka PKP Intercity. Naciski na komisarzy z dwóch stron? „PB" dowiedział się również, że do przewoźnika przesłane zostało pismo jednej z kancelarii prawnych, dotyczące kwestii odbiorów, które w PKP Intercity zostało odczytane jako zewnętrzny nacisk na komisarzy. Jednocześnie do „PB” docierają także sygnały, że władze przewoźnika chcą skłonić pracowników do zatwierdzenia odbiorów mimo wątpliwości. Takie informacje docierały także do „Rynku Kolejowego”, ale PKP IC i Pesa stanowczo zaprzeczyły. – Bezpieczeństwo pasażerów jest naszym priorytetem i do ruchu zostaną włączone wyłącznie przetestowane i zgodne z zamówieniem składy. Tu nie ma miejsca na kompromisy. Nasi komisarze dokładnie sprawdzają każdy pojazd. Temu służy restrykcyjny proces odbiorów – zapewnia Czemerajda. Gazeta wspomina też o kwestii masy pociągów Dart, o której pisaliśmy już miesiąc temu. Donoszono, że Pesa miała przedstawić do homologacji zmieniony pod względem konstrukcji i wyposażenia pojazd, by spełnić wymagania związane z odpowiednią masą. Producent stanowczo zaprzecza. – Pojazdy będące na badaniach i pojazdy seryjne nie różnią się pod względem konstrukcyjnym. Pojazd został zważony przez Instytut Kolejnictwa i ma masę zgodną z ofertą – zapewnił Michał Żurowski, rzecznik Pesy. Pesa zapewnia, że jakość pociągów nie budzi zastrzeżeń – inaczej pojazd nie otrzymałby dopuszczenia do eksploatacji z UTK. „PB" wskazuje jednak, że urzędnicy badają dokumentację, a nie tabor. Gazeta podsumowuje, że władze PKP IC i PKP SA mają dylemat, gdyż mimo wielu uwag do jakości pojazdów, zerwanie kontraktu groziłoby utratą środków unijnych, a być może i zachwiało stabilnością Pesy, nadwyrężoną m.in. przez rosyjskie embargo. Newag zawiadomił prokuraturę? Gazeta cytuje również Zbigniewa Jaskólskiego, rzecznika stołecznej prokuratury apelacyjnej. O tym, że bada ona kwestię kontraktów pisaliśmy wczoraj. „Zawiadomienie złożone w tej sprawie przez Newag dotyczy podejrzenia sprowadzenia przez zarząd PKP Intercity bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej (…) w związku z podpisaniem przez PKP Intercity ze spółką Pojazdy Szynowe Pesa Bydgoszcz porozumienia z dnia 23 lipca 2015 roku dotyczącego zmian postanowień umowy (….) na dostarczenie pociągów Dart” – napisał rzecznik. Z informacji „PB” wynika, że przedstawiciele Newagu podkreślają rozbieżność szczegółowych zapisów w obu aneksach, które pozwalają na odbiór bez zastrzeżeń. W porozumieniu z konsorcjum Stadler-Newag wskazano, że jest on możliwy jedynie wtedy, kiedy wady nie zagrażają bezpieczeństwu eksploatacji. Według „PB" prokuratura zbada, czy podobną gwarancję daje aneks do umowy z Pesą. Według informacji „Rynku Kolejowego”, śledczy badają aneksy obu producentów, ale nie uzyskaliśmy potwierdzenia, w jakiej sprawie prowadzone jest postępowanie.
Czytaj też:
Komentarze:
"Zdaniem gazety, realizacja kontraktu jest zagrożona."
Wielkie mi odkrycie... Przecież nawet pierwszy z brzegu ćwierćpółinteligent taki jak ja wie, że to zagrożenie jest już pewne i nieuniknione, he, he, he... ;DDD "Newag zawiadomił prokuraturę?"
I bardzo dobrze, tak trzymać. Nowy Sącz rulez :))) "(...) obawiają się złamania pudeł pociągów w czasie użytkowania (...)"
I bardzo dobrze. Po paru takich katastrofach z kilkudziesięciu (kilkuset?) ofiarami śmiertelnymi może wreszcie ludzie zrozumieją, że [Admin: zmoderowano] z Żelaznej 59a się po prostu nie jeździ. W ogóle. chłopaki nie dajcie się tam w warszawie !!!!
@ ONA
Skoro Pesa może na siłę wpychać goowno zagrażające życiu podróżnych, to uważam, że Newag może podjąć każde kroki. Niezależnie od motywacji. I dobrze, że je podjął, bo to, co się wyrabia z Dartem, woła o pomstę. I dlatego nie można mówić o "Polskim pendolino". Czegoś takiego nie ma... jest przepaść.
Pendolino to jest klasa sama w sobie a media nie mogą pojąć różnic do tej pory. Aż strach pomyśleć, że PESA chciała nam dostarczyć alternatywę Pendolina a wiejscy politycy
PSL jak tuba propagandowa powtarzali jakie to cuda jest w stanie wyprodukować fabryka z Bydgoszczy. Całe szczęście że w mojej okolicy Darty nie będą jeździły... hehehe Mnie to martwią przekroczone normy hałasu. Polskie pendolino? Haha bucząca pesa
@ inzynier
I po co hejtować? Czekamy po prostu na spektakularne katastrofy z rozpadającymi się podczas jazdy Dartami, he, he, he... ;DDD [Admin: zmoderowano]
@ Vitos
[Admin: zmoderowano] A Pesie nie życzę upadłości, choć kto wie co dalsze dni i tygodnie przyniosą, ale chyba wiedziała na co się pisze skacząc na głęboką wodę z Dartem bez kapoka i niesiona falą odbierającego zdolność logicznego pojmowania faktów entuzjazmu dla "polskiego Pendolino". No chyba, że nie wiedziała, to nieco zmienia postać rzeczy... [Admin: zmoderowano] Coś strasznego, żeby nowym pudłom groziło złamanie? Aby już teraz zapadała się podłoga?
To musiało się tak skończyć - projekty realizowane na biegu, bez większego doświadczenia. Smutno, że PESA owe doświadczenie zyskuje dopiero... realizując publiczne przetargi. Z drugiej za strony zrozumiałe jest, że na obecnej sytuacji zyskać będzie chciała konkurencja (NEWAG), media oraz przeciwnicy polskiego producenta. Pudla trzeba było zamówić w Chinach. Powinni sprawdzić czy przybyło na rynku zegarków.
Dla mnie wystawienie przez UTK Dartowi dopuszczenia do ruchu jest jednoznaczne jest z tym, że pod
względem technicznym nie ma do niego zastrzeżeń. To jest już zbyt wysoki poziom weryfikacji, żeby mogła być inaczej. Zapewne w trakcie produkcji jakieś uwagi się pojawiały, ale ostatecznie w rezultacie wszystko musiało być jak trzeba. Nie wiem skąd swoje rewelacje wytrzasnął Puls Biznesu, ale skoro IC twierdzi, że „– Nie dotarły do nas takie sygnały. Komisarze odbiorczy to wieloletni pracownicy spółki, którzy pracują przy wszystkich naszych projektach taborowych” to z dystansem do nich podchodzę i to wielkim. A ten Newag z donosem na aneks, cóż szkoda gadać... @inzynier
Tak. Ja uważam że żyjemy w takich czasach że ludzie są w stanie dopuścić feralne składy do ruchu. Ludzie dla pieniędzy są w stanie w dzisiejszych czasach zrobić wszystko. Jeśli wierzyć doniesieniom PB to tak właśnie się dzieje. Są naciski żeby mimo wszystko te składy odebrać. @inzynier
Myślę, że dopuściłby składy zagrażające bezpieczeństwu do ruchu. Już raz to zrobili dopuszczając EZT ED74 w których po rozerwaniu pociągu (rozczepieniu dwóch EZT) nie wdrożyło się hamowanie nagłe. Żeby było śmieszniej to nawet na pierwszym EZT zaświecił się sygnał końca pociągu. Teraz drogi inzynierze odpowiedz nam wszystkim po co jest sygnał końca pociągu i czy po rozerwaniu pociągu powinno zadziałać hamowanie nagłe? Podstawowym hamulcem w Polsce jest hamulec pneumatyczny którego przewód główny powinien się rozerwać przy rozerwaniu pociągu wdrażając w ten sposób hamowanie nagłe. Zasada działania tego hamulca jest taka sama prawie od 100 lat. Jeśli PESA wypuszczała takie prototypy i to przeszło wszelkie odbiory techniczne to już w tym kraju jest wszystko możliwe. wszystko zależy od punktu siedzenia dopuszczenie do ruchu to rzecz wzgledna takie jest moje zdanie
podam przyklady 20 letnie sammochody zgniłe na wylot maja wazne dowody rejestracyjne 30 letnie ikarusy 30 letnie en57 nikt mi nie powie ze cos co ma tyle lat jest sprawane , a jednak ma wazne papiery , WW tez maił wazne papiery na emisje spalin. Ja bym katastrofy z tego nie robił dowiedzmy sie co jest prawda a co jest "podobno" i wtedy mozemy oceniac Drodzy obrońcy i miłośnicy Pesy oraz ludzie wierzący w nieomylność UTK, oto specjanie dla Was,
lektura na dzisiaj. Tylko bardzo Was proszę, czytajcie uważnie i ze zrozumieniem: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_kolejowa_w_Eschede Wnioski wyciągnijcie sobie sami. Nikomu nie życzę, aby w naszej kolejowej Polsce, coś PODOBNEGO się wydarzyło. Obawiam się jednak, iż może być coś na rzeczy i nie jest to jakiś tam zwykły hejt w wykonaniu PB. Niestety, eksploatacja maszyn zagrażających życiu to niekoniecznie wyznacznik naszych czasów.
Bardziej kojarzy mi się to z początkiem XIX wieku, gdy podczas rewolucji przemysłowej wystarczyło się zagapić - i ciach! - ręki nie ma. Co nie znaczy, że teraz to nie ma miejsca, PESA jest mocno wmieszana w politykę, więc niestety jest pewne prawdopodobieństwo, że ich pociągi dostały papiery od UTK, mimo niespełnienia wymogów. Mimo wszystko, komentarz nasuwa się jeden - Trzeci Świat. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_kolejowa_w_Eschede
[Admin: zmoderowano]
Fakty są takie, że na wszystkie oskarżenia w kierunku Darta nie ma jakichkolwiek dowodów, przez
co oskarżenia o zagrożenia bezpieczeństwa są bezpodstawne i po prostu chamskie. IC im jednoznacznie zaprzecza. Jeżdżę codziennie różnymi składami i zdecydowanie wybieram Pese.
Możecie sobie pluć i pluć. . @ Grinz
Na miejscu PI...wiadomo co...D też byś zaprzeczał, he, he, he... ;PPP @ Tourist Ależ oczywiście, że Pesa robi całkiem niezły tabor, szczególnie SZT (np. bardzo wygodne SA136/139) i tramwaje (Swing/Twist). Ale z Dartem jest mega wpadka i nic - i nikt - temu już nie zaradzi. Na próżno zaklinać rzeczywistość. Za późno się obudzono i tyle, no ale cóż się dziwić - wszak wybory były i trzeba było siedzieć cicho, by nie pognębić PO jeszcze bardziej na bazie kolejnej wpadki... @ Admin/Moderator
Wkleiłbym jeszcze raz, ale niestety sobie tego nie skopiowałem, ech... ;) Ciekawe jest to, że już kilka miesięcy temu, na forum Skyscrapercity, jeden z użytkowników
(zawodowo zajmujący się projektowaniem pudeł wagonów) ,na podstawie zdjęć, które wyciekły do sieci, poddał w wątpliwość przyjęte rozwiązania konstrukcyjne ostoi i ramy przestrzennej. Broniono Pesy argumentując, że przecież są programy obliczające wytrzymałość etc. A jednak chyba jest coś na rzeczy. A czy PESA przeprowadziła choć jeden test wytrzymałości pudła? Przeprowadza je chociażby "IPS Tabor' w Poznaniu. Z wagą rzeczywiście coś jest nie tak bo nie widzę osłon podwozia na całej długości. Od razu
pojazd stracił dobry wygląd. Czyżby to miał być zabieg uszczuplający? I co teraz taki Dart będzie goły ze zbiornikami na wierzchu jeździć i innymi urządzeniami wymagającymi ochrony? Druga sprawa, że to nie tylko Pesa daje ciała, bo inni producenci również. Często gęsto pojazd wyjeżdża nie do końca złożony a za nim jedzie ciężarówka z częściami i skręcają na miejscu. Taki jest układ. Przecież nawet laik wie że w takich terminach jakie oferują, producenci taboru, ciężko jest się zmieścić tak aby pojazd od "a" do "z" był gotowy. Taki mamy chory kraj i tyle. Chore prawo, chorych ludzi którzy się tym zajmują. Albo ktoś jest chorobliwie ambitny, albo bierze łapówki. Przecież teraz jak ci komisarze odbiorczy nie podpiszą odbioru, mają gwarantowane negatywne konsekwencje u swego pracodawcy. W Polsce to norma. Nic nie można zrobić normalnie tylko zawsze na lewo. Korupcja, dziadostwo i zamordyzm. Bezpieczeństwo się nie liczy tylko prywatna kieszeń. Tak samo jest w każdej innej dziedzinie gospodarki, nie tylko w transporcie kolejowym. @Grinz
A ty myślałeś że IC pokłoni się przed wszystkimi i przeprosi że jest niegrzeczne hehe. Człowieku zejdź na ziemie. Jakby byli niewinni to by tego artykułu w ogóle nie było a na Darcie już by ludzie uczyli sie jeździć. Sprawa jest oczywista, tramwaje klasy Swong/Twist czy spalinowe zespoły trakcyjne są kolejnymi
wersjami udoskonalanego projektu. Dart stanowi coś zupełnie nowego, co musi zawierać pewne wady, by w kolejnych odsłonach je zniwelować (podobnie było ze słynnymi ED74). @ prof_klos
To po kiego grzyba banda wiadomo kogo z PICU ubzdurała sobie specyfikację wymuszającą skonstruowanie zupełnie nowego modelu? Nie mogli SIWZu tak rozpisać, by brać Elfy Pesy, albo Impulsy Newagu - tyle tylko, że ze zmienionym wyposażeniem i układem wnętrza względem wersji "regionalnych"? I Elf, i Impuls 160 km/h pojadą, a i taniej by było, bo już ileś i jednego, i drugiego typu wyprodukowali, przetestowali i sprawdzili w normalnej codziennej eksploatacji w wielu regionach i z różną specyfiką wykorzystania. Impulsy z PGZ jeżdżą przecież codziennie nawet w ruchu na poły dalekobieżnym, czytaj z Kielc do Katowic via CMK. @ prof_klos
130 km/h po CMK popylają całkiem sprawnie "pod wodzą" mechów PR, więc i "pod wodzą" mechów PICU i 160 km/h popylały by równie sprawnie, prawda? Zresztą Elfy też miło ciągną na tej trasie, na początku przez 2 miesiące jeździły zamiast Impulsów, a i teraz się czasem zdarzają w zastępstwie (wersja 2-członowa dla woj. świętokrzyskiego). Niech znajdą komisarzy którzy to odbiorą !!!!!! Ponoć na Śląsku są
Ciekawa ta homologacja w UTK. a tak na marginesie to UTK właśnie robi nabór na dyrektora
departamentu który wydaje takie homologacje i dopuszczenia. Nowego Prezesa UTK zgodnie z nowymi przepisami mianuje sejm. Jak nim zostanie Rafał W. to zrobi w
branży porządek! Z wypocin z Pulsu Biznesu i większości postów polityką śmierdzi na odległość.
Giganci intelektu dobrego smaku i bezgranicznej wiedzy o wszystkim, a zwłaszcza o Pesie właśnie się odezwali. Zachowanie Newagu poniżej krytyki, Stadler się cieszy bo to ten trzeci, który korzysta. No to jak PESA po dnie, to Jakubas będzie mógł wreszcie sprzedać Newag Stadlerowi. Typowo
polskie wojenki. Zamiast grać do jednej bramki, to idą na wyniszczenie. I znowu nie będziemy mieli w PL firm taboru kolejowego. Znam jednego z komisarzy... Wiecej prawdy jest w tym artykule niz w propagandzie PESOWSKO
ICKOWSKIEJ. Prosze uwierzyc na slowo. Jezeli PKP IC odbierało 4 Darty przez 3 miesiące, to na pewno równie 'restrykcyjnie" odbierze
fabrycznie w jeden miesiąc pozostałe 16. Panie Żurowski - skoro jakość pojazdów nie budzi zastrzeżeń, to czemu tak długo bujacie się z odbiorami? @marek...dokładnie robią nabor na nowego dyrektora, ten dokładny, który został odwołany...to
chyba dostał na out w dniu kiedy P. dostała homologację...teraz z kolei obstawiałabym zmiany wysoko w PKP IC...przyjdą nowi odbiorą i powiedzą, że działali w zaufaniu do starych i z powodu zmian personalnych nie można polskiemu czempionowi wstrzymywać odbiorów:):):) ..dzięki takiej "sztafecie" kadrowej odpowiedzialność się rozmyje i dopną z odbiorami...czy się to komuś podoba, czy nie, to jeszcze się taki, który darta nie odbierze nie urodził :):):) @Myślący
Głupoty gadasz. Nigdy nie było sytuacji żeby ED74 rozłączył się podczas jazdy. Gdyby coś takiego miało miejsce to by nie dość, że głosno o tym było to jeszcze uziemiono by wszystkie składy tego typu ! Jedyny przypadek który się wydarzył był na postoju i przy ruszaniu się rozłączyły - a przyczyną był uszkodzony sprzeg przez przetaczanie wcześniej przy pomocy SM42 z użyciem niewłaściwej przejściówki. To właśnie w Polsce tylko każdy użytkuje pojazdy jak chce, serwisuje jak mu się podoba i przetacza czym mu wygodniej i później takie bzdury wychodzą. PESA jako jedyna w branży prowadzi agresywny marketing i sprzedaje marzenia. Ktoś wreszcie
powiedział sprawdzam. Newag co prawda głupio wypiął tyłek z czego inni się cieszą, ale może nowy rząd przeanalizuje patologie tego kraju w którym życie ludzi jest tak samo mało warte jak w Rosji. Ugięcie pudeł - medialna bzdura i nagonka Newagu. Pudła Darta przeliczone wytrzymałościowo,
sprawdzone przez niezależne instytuty (to standard branżowy) i przebadane fizycznie w IPS, później obciążane ciężarami (zamiast pasażerów) w trakcie badań dynamicznych - jazdy testowe. Odkształcenia sprężyste w dopuszczalnych tolerancjach (prosta fizyka). Ekscytowanie się tym problemem - wg mnie temat zastępczy. Poczytajcie Zezwolenie 45WE dla KM - ciekawe co będzie dalej? Ale bym miał zwałę jakby się okazało, że z aneksem Pesy jest wszystko w porządku, a w aneksie
Stadlera/Newaga są nieprawidłowości ;) Pacze na zdjęcia i filmy i widzę ugięty wagon. Ale to kamera krzywa, to fatanorgana. Komisarze
mają krzywe szkła w okularach. Co do Pulsu Biznesu i strzałki ugięcia: Bzdura medialna, niepotwierdzone w trakcie jazd testowych
(pojazdy przejechały ponad 3 tys. km), nabrzmiała na wskutek ataków medialnych i nacisków wywieranych z zewnątrz (EuroLegista itp.) Konstrukcja była liczona i sprawdzana wytrzymałościowo – kilku etapowo - konstruktorzy PESA, dwie certyfikowane firmy zewnętrzne, wyniki potwierdzone, Konstrukcja była badana fizycznie w IPS (jedyne w Polsce, które bada konstrukcje) – upoważnione NOBO – certyfikowany instytut badawczy, honorowany międzynarodowo, W trakcie badań dynamicznych konstrukcje były obciążane fizycznie – ciężary imitujące ciężar pasażerów – żadnych ugięć, przekroczeń w zakresie odkształceń konstrukcji pudła. Ja tylko chcę przypomnieć, jaki hejt był tutaj i w mediach niebranżowych na Pendolino rok temu:
że ciasne, że wózki zardzewiałe, itp. A teraz co? Pociąg jeździ i nawet Goral nie hejtuje jego konstrukcji:) A co do UTK to pamiętajcie, że oni sprawdzają tylko papiery. A Dyrektor DZTI wyleciał z kilku powodów... Już wkrótce z PKP IC zniknie większość osób odpowiedzialnych za ten kontrakt a Spółka
zostanie z tym pesowskim złomem jak z kukułczym jajem. Co do owej katastrofy.... zachęcam do dokładniejszej lektury:
"Valuable time was lost when a passenger tried to warn the train crew about a large piece of metal coming up through the floor, instead of pulling the emergency brake himself. The train manager refused to stop the train until he had investigated the problem himself, saying this was company policy. " W skrócie, gdyby ktoś pomyślał i zerwał hamulec bezpieczeństwa, wypadku by nie było. Wystarczyło pomyśleć, no ale Niemcy mają procedury. Tu był główny problem, presja na rozkład etc. @ Zniesmaczony Poziomem Branży
Nie hejtowałem i nie hejtuję konstrukcji Pierdosraki, bo się na tym nie znam i pewnie jest ok (Alstom to wszak firma z wieloletnim doświadczeniem), hejtuję tylko konsekwentnie samą ideę tej zabawki dla bogaczy z metropolii kupionej za podatki nas wszystkich - a zatem głównie biedaków z prowincji. Którzy to biedacy nie tylko zostali w ten sposób okradzeni - podwójnie niejako, gdyż podstawowa taryfa EIP jest dla nich kompletnie nieosiągalna i sobie taborem kupionym za ich pieniądze nie pojadą - to jeszcze ich pociągi regionalne, którymi na co dzień jeżdżą do pracy/szkoły, są zmuszone przepuszczać tą pierd... Pierdosrakę, by obleśni bogacze z metropolii mogli komfortowo wieźć swoje spasłe d... do Warwsiawy. Dlatego Pierdosraki nie uznawałem, nie uznaję i uznawał nie będę, choć mógłbym sobie nią jeździć de facto za free np. za odsetki z obligów, albo różnice w wycenach jednostek w fundach nie dokładając w praktyce ani złotówki z zarobków. Środkowy palec mości PICE :DDD już widać że się nie znasz... bo UTK bada dokumentacje a nie pociąg który i tak jest inny niż
to co Pesa pokazała w prototypach i wizualizacjach. Od samego początku mówiłem że nie zamawia się czegoś co już nie jeździ ale wszyscy mnie hejtuja bo nie wolno źle mówić o polskim producencie choćby cały pociąg zbudował z drewna... tak samo jest z wyborami innych znacznie lepszych konstrukcji - wtedy pojawia sie hejt ze nie polskie - tylko żadna polska firma nie jest w stanie zbliżyć się do tej jakości czy prawie kosmicznej technologii. Pesa znów pokazała że więcej jest tam PRu niz jakości czy umiejętności, a na forach pełno jej klakierów. Owszem powinno się wspierać polską gospodarkę i polskie firmy ale nie kosztem jakości za astronomiczną cenę a już na pewno nie kosztem bezpieczeństwa ludzi. Pesa nawala już po raz kolejny i wychodzi na to że nie wyciągają wniosków z tego co robią tylko wszystkich by oskarżali na około o hejtowanie i czarny PR. A ile to już wpadek zaliczyła od LINKów zaczynając? Witam wszystkich,
interesuję się fotografią kolejową. Lubię oglądać zdjęcia pociągów, zwłaszcza tych nowoczesnych. Nie mam jakiegoś ulubionego producenta. Jednak jedna rzecz nie daje mi spokoju - dlaczego te pociągi tak się różnią? 1. Pociąg nr 1: http://rail.phototrans.eu/images/photos/big/35/98751.jpg http://s16.flog.pl/media/foto/10297675_ed161001.jpg 2. Pociąg nr 2: http://czgk.pl/data/media/4966/DSC_7790.jpg http://s15.flog.pl/media/foto/paw3llo_7b3f9837a4f05b7323488642937df924.jpg Pierwszy pociąg jakiś taki nierówny, pozapadany, wygląda jak zmęczony życiem. Natomiast drugi wygląda jakoś lepiej, równiej, jego linia jest prosta jak od linijki. Skąd ta różnica? Dziękuję za odpowiedź! @ Nieznający-się:
Inny czas i inne miejsce. Dart na przykładowych obrazkach porusza się po nierównym torowisku, a Flirt po nowych torach i w lepszym oświetleniu :) @ fry:
UTK to jak sama nazwa wskazuje tylko urząd. Certyfikowana instytuty i ośrodki badawcze zajmują się obliczeniami i testami. Wynikiem ich pracy są dokumenty przesłane do UTK... Dobrze też jest zacząć od samego siebie, a później wymagać od innych :) A tak poza tym Pesa da
radę :) Dziś w dobie kiedy rządzi pieniądz, gdy ważne by sprzedać, gdy takduże pieniądze na stole
leżą bądź ich zapach tylko unosi się bardziej daje wiare w niemy krzyk komisarzy niż strony umowy. Pamietajmy, ze ów komisarze są na garnuszku pracodawcy, zamawiającego, sa często ludzmi którzy znają się tylko na jednym i co mają zrobić? To powinny być Państwowe podmioty, maksymalnie niezależne, mogące powiedzieć stop a nie warunkowo dopuścić i w uwagach wpisać do 60km.h Ten kraj na dzień dzisiejszy jest niewydolny, nie ma swych służb dbających o obywatela jego prawa, bezp. Przykłady można mnożyc od lotnictwa, drogownictwo teraz kolej na KOLej. Jak to możliwe, ze nowy produkt tak szybko powstał, zweryfikowane o obliczenia na stanowiskach, na próbach?? Renault Megane od kreski do wyprodukowania auta do sprzedaży rósł, rozwijał się ok 46 miesięcy a inne produkty jakim cudem tak krótko, mimo ze bardziej złożone, zaawansowane? Mowa o tym, ze niewidzialna ręka rynku posprząta, poradzi sobie z takimi projektami może i prawdziwa ale za jaką cenę?? widze ze pesa wyrastana na powaznego gracza rynku kolejowego,dopuszczenie do szwabow nie przeszlo! a
teraz ten hejt , glowni produceci taboru w Europie niemcy i zabojady. vectron wszedzie bez problemów w tym w Polsce a kto go produkuje...!90%mediow w Polsce w czyich rekach jest? PICulki powinnibyli zamówić sobie odpowiednio przeprojektowane Elfy lub Impulsy, a więc produkt
istniejący fizycznie na rynku. Byłoby po polsku, tanio i być może bez większych problemów, d(p)artolino to kwas najgorszej próby, spartolony na maksa. @ cts
W Elfach/Impulsach w zupełności wystarczyłoby zmienić wyposażenie wnętrza na "dalekobieżne" i byłoby git. Ale nie, po co, prawda? Musiało być "polskie Pendolino" i cała heca medialno-polityczna z tym związana... Goral naczytałeś się jakiś dziwnych wiadomości o obligacjach i funduszach i próbujesz tutaj
zaszpanować. Śmieszny jesteś, że aż żałosny @ losiu
Listy emisyjne i KIIDy nazywasz dziwnymi wiadomościami? Hmm... Ci sami co wypruwali już sobie żyły nad pendolino rok temu teraz mają czas aby pluć na Pesę.
Czyżbyście nie mieli co robić; a może piszą tutaj sami bezrobotni menele.!!! @ tourist
Jak dla mnie bez różnicy, mogę być i menelem ;P @Goral
Nie myślałem o tobie, ale skoro się przyznałeś. Uderz w stół a nożyce się odezwą - znasz takie przysłowie? Ale wyssane z palca zarzuty. Teść pracuje w Pesie. Robota 24h/7dni w tygodniu. Opóźnienie owszem
jest, ale wszystko jest tam pod kontrolą. Obcokrajowcy też zadowoleni, bo jest robota i można nieźle zarobić. "Upierdliwi" są jedynie kontrolerzy jakościowi, którzy "nękają" pracowników, a za bylejakość można dostać po łapach i po premii. Darty w zasadzie niczym nie będą się różniły od Pendolino (w zakresie komfortu jazdy) i Flirtów3. Trzymajcie zatem kciuki, żeby obu producentom udało się w terminie oddać to co zostało zakontraktowane. W końcu chodzi o polepszenie jakości podróżowania w PKP InterCity... Pesa chyba studentów do pisania komentarzy :) Chcą pewno jakoś opanować ten niekończący się
potok krytyki. 20 gr za komentarz i już dyskusja wygląda lepiej :) ABY ZROZUMIEĆ RÓŻNICE, NALEŻY SPOJRZEĆ NA TORY ( SZYNY )....
Zdaje się, iż tylko jednemu producentowi potrzeba, by trzymano za niego kciuki, drugi jakoś daje
radę. @tourist Uważaj, bo w dzisiejszych czasach bardzo łatwo jest zostać menelem... i to niekoniecznie ekskluzywnym :p PEDAŁY NOWOSĄDECKIE - nazwa zastrzeżona dla NEWAG S.A.
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|