- Trzaska: Rynek ITS nie dla PKP Informatyki
- Łódź: Swing dostał homologację, wyjedzie z początkiem grudnia
- Jerzy Polaczek: Sektor kolejowy przez lata leżał odłogiem (wideo)
- Koszalin wyrzucił PKP Informatykę
- Arriva wysyła list otwarty do marszałka Całbeckiego
- Antonowicz: Przejmując spółki Orlenu PKP Cargo ucieka do przodu
- Co czwarty bilet na świąteczne ekspresy PKP Intercity w ofercie Super Promo
- Komisja Europejska: PLK znów notuje opóźnienia
- Będzie nowy przystanek kolejowy Kraków Sanktuarium
- Rail Baltica w krajach bałtyckich z unijnym dofinansowaniem
- SERWISY PARTNERSKIE
- transport-publiczny.pl
- rynekinfrastruktury.pl
- tor-konferencje.pl
- ceerailwaymarket.eu
Cieszyn: Co z remontem linii do Bielska-Białej?
Do reaktywacji połączeń Bielsko-Biała – Cieszyn niezbędny jest remont linii nr 190. Pojawia się szansa na jego rozpoczęcie, ale póki co tylko na krótkim odcinku z Cieszyna do Goleszowa. Wciąż nie ma jednak w tej sprawie uzgodnień pomiędzy śląskim urzędem marszałkowskim a PKP PLK.
Wciąż nie jest znana przyszłość trasy Cieszyn – Bielsko-Biała, której odcinki Cieszyn – Goleszów i Skoczów – Bielsko-Biała zamknięte zostały dla ruchu w marcu tego roku. W lipcu PKP PLK poinformowały, że rozważają przeprowadzenie remontu ciągu. – Wykonamy wstępną analizę parametrów technicznych, które decydują o wznowieniu ruchu kolejowego. Pozwoli to określić możliwości i ewentualne nakłady niezbędne do przywrócenia ruchu na tej linii – mówił wówczas Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Czytaj też:
Komentarze:
Listę czego...?
Kontraktu Terytorialnego do Programu Krajowego czy może... jednak śląskiego RPO?! No, takie 9 km to chyba nie gwałt na tym drugim :D. Cała linia powinna pójść do remontu z RPO, ale najpierw linia do Wisły i z Zawiercia do Pyrzowic. No i dalej do TG. Jednotorowa linia kolejowa z przebiegiem z XIX wieku i Vmax 60 km/h kontra dwujezdniowa droga
ekspresowa S1? Jak bardzo ortodoksyjnym MiKolem trzeba byc, zeby domagac sie tam przywrocenia puciongów? Jeszcze pewnie 3-4 pary na dobe? Cale szczescie, ze Milosnikow Busow jest wiecej, tak jak ludzi dobrej woli wg Niemena. Przecież tamto połączenie kolejowe zupełnie nie ma sensu.
Obecnie jeździ tam mnóstwo busów, z tego cześć kursuje jako przyśpieszone przez S1, czas przejazdu wynosi 30-40 minut. Chcą reaktywować kolej. Ok, wznawiają w obecnym stanie infrastruktury czas przejazdu - 1h30, dokonają modernizacji za dziesiątki milionów będzie 1h... - czas przejazdu i tak dłuższy od przyśpieszonego busa. Według mnie warto bardziej zainteresować się innym kierunkiem z Bielska, tym w stronę Zakopanego. Tam nie ma drogi szybkiego ruchu ( ok, można jechać zakopianką lecz najczęściej podróżujemy gdy jest ładna pogoda i ... wtedy stoimy tam godzinami). Nawet mój Ojciec wspomina, że po wojnie pociągi z Katowic i Poznania zawsze jeździły przez Żywiec, bo jest to największy skrót w kierunku Podhala. Ponadto umożliwia eksplorację wschodniej części Beskidu Żywieckiego i zachodniej Makowskiego, będących pięknymi szlakami. Jeszcze niedawno leśne drogi przeciwpożarowe w okolicach Huciska służyły jako trasy dla narciarzy biegowych, dziś już nie będą służyć, bo zostały zlikwidowane ostatnie pociągi... Mądrze prawisz panie kolego, pociągi do Krakowa to jest coś na czym aglomeracji Bielskiej powinno
maksymalnie zależeć, zarówno w wariantach przez Oświęcim jak i Wadowice + pociągi do zakopka przez Żywiec. dla dobra sprawy--żeby nie pchać się w koszty to trzeba odtworzyć parametry tej linii
Linię dobiła komunikacja zastępcza przez bardzo długi czas, gdy budowano łącznik drogi S1 w
kierunku Żywca (budowa wiaduktu). Ludzie przestali jeździć, bo była alternatywa w postaci busów. Potem po oddaniu wiaduktu na chwilę przywrócono ruch, ale prędkości były tragiczne (PLK przez czas zamknięcia nie zrobiła nic z torami by polepszyć parametry) i to definitywnie pogrzebało linię. Gdy złodzieje pokradli całe kilometry sieci trakcyjnej to już był koniec. Moim skromnym zdaniem to zamiast zamykać linię, aby budować nowy wiadukt i wiele nowych SSP na trasie w okolicach Bielska to trzeba było podjąć wtedy męską decyzję i zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na remont odcinka Bronów - Skoczów przynajmniej do prędkości 100km/h. Wtedy pociągi relacji Bielsko-B. - Czechowice-Dz. - Skoczów - Goleszów i dalej po rozdzieleniu Cieszyn i Wisłę miałyby porównywalne czasy jazdy, a pociągi od strony Katowic zyskały by bardzo atrakcyjny czas przejazdu. Po tylu latach zaniedbań trudno będzie odbudować potoki podróżnych już nawet nie myśląc o wielkich kwotach które trzeba zainwestować bez gwarancji sukcesu. W pierwszej kolejności trzeba ratować to co teraz mamy: * połączenia Śląska z Małopolską (tragiczne prędkości -> wygaszanie popytu -> likwidacja); * połączenia Beskidy - GOP (przynajmniej takt co 20min.); * połączenia Okręgu Rybnickiego - GOP. Ja uważam, że jest sens ekonomiczny. Ludzie są zmuszeni korzystać z wyeksploatowanych busów, bo
po prostu nie mają innej alternatywy. Za pewne przy dobrym czasie przejazdu, każdy będzie wolał skorzystać z wygody pociągu niż z zatłoczonego busa. Pamiętam lata 90 kiedy w pociągach Bielsko-Cieszyn ciężko było znależć miejsce siedzące. Większość busów i autobusów jeździ "starą drogą" - w godzinach szczytu przejazd z centrum Bielska tylko do samej Wapienicy zajmuje czasem minimum 30 minut, a jeszcze w latach 90 pociąg pokonywał ten odcinek w 13 minut. Tak jak pisze mój poprzednik wystarczy tylko przywrócić parametry linii, sporządzić przemyślany rozkład jazdy, a alternatywa przejazdu pociągem znów stanie się atrakcyjna. RK, właśnie Pański wpis jest najlepszym dowodem, że sens reaktywować jest. Argument o busach
jest niestety twierdzeniem zupełnie bezsensownym. Proszę pojeździć po Słowacji, Czechach i zobaczyć jak wygląda transport i komunikacja. Busy w obecnym kształcie to rzecz stawiająca nas w gronie Państw trzeciego świata. Szkieletem komunikacji ma być kolej, autobusy (nie dostawczaki szanowny Panie) zaś jej uzupełnieniem w oparciu o dogodne skomunikowania i wspólną taryfę. Wszelka zaś konkurencja jedynie na etapie przetargów. Ma Pan klapki na oczach. Linia Bielsko-Cieszyn nie pokrywa się z przebiegiem drogi S1, obsługuje kilka miejscowości, gdzie z dostawczakami nie jest już tak różowo, wreszcie umożliwia ona tworzenie połączeń Kraków Główny - Wisła Głębce, Kraków Główny - Czechy, Bielsko Biała - Frydek Mistek, Katowice - Czeski Cieszyn. Poza tym linia ta - nie raz już tak było - jest "objazdem" na wypadek niedrożności szlaku przez Zebrzydowice. Wreszcie drogi Pani linie kolejowej w cywilizowanych krajach służą do transportu także towarów. Na sam koniec - budowanie transportu w oparciu o jedynie transportu kołowy świadczy o intelektualnej ciasnocie, argumentowanie, że busy to alternatywa kolei naraża na śmieszność. :) Jak bardzo ortodoksyjnym miłośnikiem blachosmrodziarstwa trzeba być, żeby twierdzić że linia
kolejowa jest niepotrzebna, podczas kiedy tysiące ludzi ryzykuje życiem na drogach zatruwając przy okazji środowisko. Inna sprawa, że z takich miłośników składa się większość decydentów, to znaczy ludzi, którzy biorą ciężką publiczną kasę za to, że nas uszczęśliwiają swoimi decyzjami. Musi przeminąć to pokolenie (a może nawet dwa), żeby to się zmieniło. Tę linię koniecznie trzeba przywrócić!
Bez dwóch zdań! Panie sdfghj, jestem zdecydowanym przeciwnikiem transportu kiepskiej jakości busami. Uważam
jednak, że najpierw należy wykonać modernizację linii mających większy potencjał (choćby poprzez to, że w pobliżu nie przebiega żadna droga ekspresowa). Najpierw należy zadbać o modernizację odcinków do regionów które mają potencjał (choćby przykład na który powołałem się wyżej), lecz z powodu infrastruktury ŻADEN pociąg tam nie dociera. Aktualnie nie ma w rozkładzie nawet jednego pociągu łączącego Śląsk z Podhalem - to powinien być priorytet. Życzę Panu w przyszłości aby na tej trasie odbywał się regularny ruch pociągów, jednak muszę przyznać, liczę, że wygra zdrowy rozsądek i modernizowane będą linie, które nie mają alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. * zachęcam do zwiększenia kultury wypowiedzi, bo niestety retoryka niezbyt dobrze o Panu świadczy RK, Pan dalej swoje, jak zresztą przy poprzednich wątkach dotyczących linii Bielsko -Cieszyn. :)
Właśnie tę linią trzeba modernizować, co wykazałem Panu w poprzedniej wypowiedzi i do czego się Pan nie odniósł. Problem Polski szanowny Panie to postrzeganie transportu na zasadzie konkurencji jego poszczególnych gałęzi. Na zachodzie dawno zrozumiano, że trzeba tworzyć system - autobusy i kolej to nie wrogowie, lecz sprzymierzeńcy. Podobnie trasa szybkiego ruchu to nie argument przeciwko linii kolejowej. Jeżdżąc po Europie nie raz widziałem, że linia dubluje autostradę i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. RK, znowu trollujesz? Właśnie ta linia ma potencjał.
Daleko szukać nie trzeba. Cieszyn - Frydek linia idzie wzdłuż jakiejś autostrady, a pociągi co
godzinę, pełno ludzi, nikt nie chce linii zamknąć i pasażerów przesadzić do busów. Datego wspominanie o drodze S świadczy o braku jakiejkolwiek wiedzy. *Tomasz2346
Właśnie tą wypowiedzią potwierdził Pan poziom przez siebie reprezentowany. Pozdrawiam i radzę dorosnąć, bo obecnie nawet tak samo podpisać się Pan nie umie :) . Analityk, dokładnie, tylko u nas celowo niszczy się kolej, twierdzi się, że "nie ma sensu", bo
"są busy i autostrada". Ze słowackiej Trsteny, która jest tuż przy granicy z polską i naprawdę jest wielkości pudełka od zapałek, w głąb Słowacji odjeżdża 10 par pociągów! I nikomu nie przeszkadza, że obok jest wygodna droga ekspresowa. :) Pociągi są super skomunikowane, można się przesiąść. Dziwnym trafem nie uświadczysz dostawczaków zwanych busami, tylko normalne, wygodne autobusy. Niestety cywilizacyjnie stajemy się zaściankiem Europy. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Lobby busowe jest naprawdę silne. To potężny biznes. Ludzie jeżdżą tymi puszkami, bo nie mają alternatywy. Dzisiaj trzeba zmian ustawowych. To jest do zrobienia. Po prostu należy wyeliminować zjawisko dzikiej konkurencji. Dość busiarni rodem z dzikiego zachodu, czas na budowanie zrównoważonego systemu transportu zbiorowego. Linia Bielsko-Biała - Cieszyn ma OGROMNY potencjał i powinna zostać niezwłocznie zrewitalizowana. Ma Pan jakieś kompleksy i zachowuje się jak, przepraszam... kierowca z busza. :)
RK, proszę się nie denerwować tym, że nikt Pana nie traktuje tutaj poważnie. Argumenty, która
Pan pisze dla ludzi obeznanych z transportem, którzy mają choć trochę merytorycznej wiedzy z temacie, są po prostu głupie i mało poważne. :) Po pierwsze, zakończyłem już z Panem konwersację.
Po drugie, tworzysz chłopcze sztuczny tłum( przepraszam, za taki zwrot, lecz nie zwykłem inaczej zwracać się do młodszych) - przecież widać, że piszesz z jednej domeny - czy to wygląda profesjonalnie? Życzę Ci, aby linia o którą tak walczysz została zmodernizowana, uważam jednak, że aktualnie warto zająć się innymi inwestycjami. Pozdrawiam! I znów Pan się łatwo daje wyprowadzić z równowagi. Pan pisze - ta linia nie jest ważna, są
ważniejsze. I tutaj pokazuje Pan swój brak kompetencji w dziedzinie transportu, bo właśnie ta linia jest ważna. Jeśli PLK chce przywrócić prędkość 40 km/h to faktycznie nie ma to sensu. Ale gdyby tak
wprowadzić 100 km/h na całej linii to ludzie przeskoczyliby na kolej. Tym bardziej, że busy omijają S1. Ponadto wówczas Pendolino mogłoby docierać do Wisły. KŚ ma lepszy tabor od PR i zniechęciłoby to do podróży złomem-busem. Poza tym na wyremontowanej l190 oraz l139, a w przyszłości l117 można by utworzyć system SKM lub tramwaju dwusystemowego. Trzeba być mibusem, żeby bronić się przed Pendolinem w Wiśle. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców Sląska Cieszyńskiego popierających tą linię. Pan członek Zarządu Gościk - trochę się rozpędził - uznał, że jest decydentem - pyknie
palcem, obieca i będzie rewitalizacja. To nie tak działa. Programowanie do perspektywy finansowej 2014-2020 trwało od ostatnich czterech lat. To dziesiątki opracowań, dokumentów, konsultacji, które były wymagane do tego, by inwestycje były ujęte w RPO jak i Kontrakcie Terytorialnym. Cieszyn przespał ten czas - obudził się z ręką w nocniku i teraz tę rękę chce wycierać o innych. Nie da się wprowadzić ot tak takiego rozszerzenia zakresu bez zachowania procedur, w szczególności zmiany KT, który jest zatwierdzony przez Radę Ministrów. Przypomnę, że w kolejce na decyzję Zarządu stoi brakujący ślaski odcinek linii Żywiec - Sucha Beskidzka -który był w KT i wyleciał tylko z tego powodu, że był obarczony błędem dotyczącym źródła finansowania. Po stronie małopolskiej jest ujęty, jest ujęty również w Krajowym Programie Kolejowym. A cały odcinek Bielsko-Cieszyn - tu nie ma czego komentować - taka linia zawsze będzie nie rentowna - i nawet zarządca sieci to oficjalnie przyznaje. Przeciez nie ma zadnego Slaska Cieszynskiego, to zawsze bylo Podbeskidzie (idzie!, idzie!), z
malopolskimi korzeniami. Lobby busowe powinno dazyc do rewizji granic woj. slaskiego, zeby Podbeskidzie znalazlo sie w malopolskim, to jest prawdziwym, busiarskim Raju. Tam nawiedzeni MKole maja mniej wiecej tyle do powiedzenia, co karp przed wigilia. W Malopolsce prowadzono eksperymenty z dostawczakami na szynach. Tak jak puciongi nie mialy sensu ekonomicznego i projekt porzucono (projekt Mitor) Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego mówić.
Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. Np Żywiec - Sucha Beskidzka. Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego mówić.
Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. Np Żywiec - Sucha Beskidzka. Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego mówić.
Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. Np Żywiec - Sucha Beskidzka. Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego mówić.
Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. Np Żywiec - Sucha Beskidzka. Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego mówić.
Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. Np Żywiec - Sucha Beskidzka. Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego mówić.
Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych. Np Żywiec - Sucha Beskidzka. @drzwiami
A wiesz ile osób dojeżdża codziennie do Bielska z Jasienicy, Jaworza i Skoczowa? Nie wszyscy z nich robią to samochodami i część korzysta z busów, które niekoniecznie jeżdżą po S1. Gdyby tą linię kolejową wyremontować do prędkości 100 km/h to część z nich na pewno chętnie przesiadłaby się do pociągu. Tym bardziej, że tabor KŚ to nie same kible, a i te w najbliższych latach mają być zastąpione i zostaną tylko turbokible. Nie wspominając o Pendolino, które odtąd mogłoby jeździć do Wisły bez omijania Bielska po zawróceniu w Bielsku. Ta linia ma same plusy tylko trzeba je umieć wykorzystać. Tak samo jak linia 117, która znajduje się w KPK. Modernizacja pozwoli kolei zaoferować krótsze czasy niż busiarzom, a ponadto IC może się zdecydować na puszczanie pociągów EC przez Bielsko zamiast Katowic. Jest o co walczyć. @PITZ filia
Ale to jest Śląsk, nie małopolska. Dlatego na Oberschlesien lobby busiarskie nie ma nic do powiedzenia, tabor to Elfy i turbokible, a nie kible. Tutaj liczy się kolej, a nie interes busiarzy. Nie wygasza się połączeń, którymi jeżdżą ludzie itp. "Ta inwestycja nie ma sensu i każdemu, kto ma trochę wiedzy nt transportu nie trzeba tego
mówić. Regionalne linie mają sens tam, gdzie nie ma alternatywy w postaci szybkich połączeń drogowych." Dalej nic nie rozumiesz i bredzisz od rzeczy. :) @onerail
No wlasnie: to jest Slask (Gorny), a nie Wielkopolska. Na Slasku tesz som buszy, przykladowo w samym centrum Katowic, obok hotelu przy Al. Korfantego. Sa tez powiaty z transportem publicznym tylko buszami, np. pszczynski, a sama Pszczyna nie ma komunikacji miejskiej. Zatem niewiele sie rozni Slask od Malopolski. To ze uruchamiaja swoja kolorowa, marszalkowska kolejke, ale nie maja czym jezdzic i wciaz dzierzawia 28 szt starych, niezmodernizowanych EN57 od PR. Potencjal GSl tkwi w indywidualnej motoryzacji, ze wzgledu na najlepsza chyba siec drog w Polsce. Bezkolizyjne drogi dwie jezdnie po 3 i wiecej pasow (2x3) jak A1, A4 czy DTŚ.. po prostu Niemiec kiedys ten GOP madrze zaprojektowal, z mysla o motoryzacji. Znaczy Niemiec nie wiedzial jeszcze, ze beda samochody i powstanie GOP. PITZ filia, Ty tak na trzeźwo? Bo my właśnie ze znajomymi śmiejemy się z Twojego wpisu do
rozpuku. :) Bo o ile wiem to w Zakopanem są przekopy, bo miasto chce uruchomić komunikację miejską.
A to, że infrastruktura drogowa się wyróżnia to wada i skutek lat zaniedbań oraz zmarnowanych funduszy UE. W kwestii przewagi busów warto sobie popatrzeć na szlak Żywiec-Bielsko-Katowice. Istnieje S1 i dwujezdniowa DK1, a pociągi są pełne mimo nierewelacyjnych prędkości. Powód: częste kursy. Bo tego potrzebuje kolej, ale niektóre władze województw wolą lobby busiarskie. Onerail, busy to nie jest żaden transport. To patologia, która powinna być zwalczana na poziomie
ustawowym. Kolej powinna byś szkieletem transportowym, dopełnionym przez kursy autobusowe! Po pierwsze żadna
wolna amerykanka. Przetargi, wygodny tabor, kursy dopasowane do pociągów, integracja taryfowa. A nie zdezelowany dostawczak, rozkład w głowie kierowcy, jazda "przed konkurencją" i warunki jazdy, które są bydlęce i tyle. Problemami tej linii jest chociażby bezczynność PLK. Można było uruchomić chociażby krótki
odcinek do Goleszowa, żeby skomunikować Cieszyn z Katowicami (9 km). PLK nic z tym nie zrobiła a i KŚ też sie nie koniecznie popisały. Drugiem ważnym aspektem jest kwestia zmiany lokalizacji przystanków, bo nie ukrywajmy ich lokalizacje jest oparta na kompletnie innych założeniach. Przykład chociażby Jasienica k/Bielska... Można by śmiało przesunąć przystanek w kier skrzyżowania z ul. Strumieńską. Co dziwniejsze przed zawieszeniem ruchu w 2008 roku, dokonano między innymi montażu SSP w rejonie bielska na bodaj przejazdach..... Cieszyn to nie Wielkopolska, nikt tu nie bedzie czekał 2 godziny na puciong jak som busy co 15
minut. Skoro remont tego odcinka to chyba Czechom na tym zależy; czyżby Leo pchał się do Krakowa a
może turystycznie do Wisły. Intercity też zależy aby expresy do Wisły jeżdziły przez Bielsko. @aron
Między Bielskiem i Katowicami pociągi kursują co godzinę i są pełne, a ne kursują tam wagony silnikowe tylko kible, elfy i turbokible. Na linii Bielsko-Kraków podległej pod małopolskę mamy 4 puste pary na dobę. Jeśli samorząd dba o kolej, a nie jak małopolska, to nawet jeżeli prędkość jest słaba, to są ludzie. I dlatego linia Bielsko-Czechowice powinna zostać wyremontowana do 100, pociągi co godzinkę, Pendolino do Wisły, ludzie wracający do Jaworzna i Jasienicy pociągiem i busiarze wynoszą się na trasę do Brennej... A małopolska niech sobie wygasza linie Zagórz-Krościenko, Nowy Sącz-Rabka Zdrój i Żywiec-Sucha Beskidzka i potem obudzą się jak Zakopane. Tylko wtedy koszt odbudowy infrastruktury będzie olbrzymi. Pytanie dlaczego ta linia nie została jeszcze rozebrana? Przecież tam nie ma żadnego ruchu
towarowego. Nawet nie jest potrzebna do przesyłania lokomotyw. Linia ta ma tak słabe parametry, że nie nadaje się do rewitalizacji. Tam nie da się jeździć szybciej niż 60 km/h... a to wyklucza sensowność inwestycji. Ja pamiętam linię w latach 80-tych. jeździłem nią niemal codziennie, a pomiędzy 1995-96
codziennie. Z frekwencją było znacznie lepiej niż na Jastrzębie-Zebrzydowice, ale i tak były to muchowozy. Jeździłem tą linią często w latach 1993-1998 i 2002-2005 i niestety muszę szczerze rację
przyznać wątpiącym bo pociągi z Bielska do Cieszyna jeździły naprawdę puste. Człowiek miał czasami do dyspozycji cały przedział w EN57 lub cały wagon w przypadku skład i sie zastanawiał, czemu zawieszono tyle ważnych linii kolejowych którymi jeździli ludzie i zostawiono trasę która w ogóle nie cieszyła się zainteresowaniem. Ta linia nadawałaby się może jako turystyczna ale na pewno nie jako z normalną eksploatacją. No chyba że Śląsk nie ma co robić z kasą... Skoro bus ekspresówką wyrabia się nawet w 30 minut, to pociąg musiałby oferować przynajmniej
tyle samo. Co jest niemożliwe z uwagi na parametry tej linii i żadna rewitalizacja nic tu nie pomoże. Trzeba by ją zbudować od nowa z prostowaniem łuków i częściowo po nowym śladzie, co kosztowałoby krocie i wymagało masę zachodu. Nikt się tego nie podejmie. Rewitalizować po to tylko, żeby z rzadka jeździły muchowozy nie ma sensu żadnego. Cenowo bus zawsze będzie tańszy, a jeśli droższy pociąg ma jeździć dłużej, i to znacznie, no to kto niby miałby nim podróżować??? Ale na linii Bielsko - Żywiec też masz puciongi co godzinę, a busów tam pełno.
Ta linia ma po prostu pokręcony przebieg, a busy jadom prosto z Bielska do Cieszyna. To jest coś jak linia Lublyn - Zamość - pokręcony przebieg a bus jedzie prosto. Winny zaborca :) Paf, "bus" - i właśnie przez takie zaściankowe myślenie jak Twoje jesteśmy komunikacyjnym
zaściankiem Europy. Nie siej busiarskiej propagandy. Wbij sobie do głowy, że w transporcie pasażerskim nie możemy mieć wolnej amerykanki. Twoje busy są ciasne, jeżdżą jak chcą i nigdy nie wyrabiają się w czasie, który wskazałem. Porozmawiaj z pasażerami. Dla nich te busy to katorga i często upokorzenie. Oni je wybierają, bo nie mają alternatywy. Transport trzeba uporządkować poprzez regulacje i ustawy, a zjawisko kompromitujących dostawczaków wyeliminować, co jest do zrobienia. Taka linia jak Cieszyn - Bielsko-Biała ma potencjał wręcz ogromny. Ranny, żeby napisać coś takiego jak Ty, trzeba albo mieć interesy busiarskie, alby po prostu
być totalnym ignorantem w dziedzinie transportu, nieposiadającym elementarnej wiedzy nawet. Takie linie jak Bielsko-Biała - Cieszyn na zachodzie są znakomicie funkcjonującymi trasami, z taktem i częstotliwością kursowania nawet co 30 minut. I nikomu nie przeszkadza, że obok często jest droga szybkiego ruchu. Wbijcie to sobie do swoich głów i przestańcie się kompromitować. :) Skoro busy to katorga dla pasażerów, to czemu busy prosperują nawet tam gdzie jest dobra jak na
Polskę oferta kolejowa? Np. na liniach Bielsko - Żywiec, Żywiec - Zwardoń ? Ludzie, busy ważące powyżej 3,5t po S1 mogą jeździć maksymalnie 80. Czyli jadący 100 pociąg
by ich wyprzedził. No, ale w tym celu potrzebna jest modernizacja, a nie tylko wymiana najbardziej zniszczonych szyn, montaż trakcji i odbudowa nasypów. Bo ma razie w planach jest modernizacja odcinka Skoczów-Cieszyn i podstawowe naprawy między Bielskiem i Skoczowem. Ale w przypadku linii Bielsko - Cieszyn jest podobnie jak na Lublyn - Zamość. Droga leci prosto, a
linia kolejowa jest pokręcona. A więc tu nawet jak puciong będzie jechał 100 to i tak wyprzedzi go bus jadący 80. Nigdy "zachodu" nie dogonimy przy takim "gospodarzeniu", a dzieciom i wnukom zostawimy tylko długi.
Ta linia i setki podobnych nie mają sensu ekonomicznego, a wiele z programów tzw. RPO przynoszą więcej szkody niż pożytku... Ale państwa gdzie się stawia na kolej przecież nie są mniej zadłużone niż Polska. Polska ma
zadłużenie 60% PKB, a np. Węgry 85% PKB. @Przemądrzały Aaron z Parczewa
Na linii Katowice-Bielsko-Zwardoń i busy i KŚ mają się dobrze bo jest duża gęstość zaludnienia a nie tak jak w Parczewie i okolicach. Pojeżdzij trochę po Polsce może zmądrzejesz. Podobnie na Bielsko-Cieszyn ; podstawowy warunek - duża gęstość zaludnienia jest spełniony tylko niektóre stacje są w złych miejscach (np. Pogórze, Grodziec, Jasienica Mundus niepotrzebne). Katowice - Oświęcim miasta jeszcze większe. Po drodze duże Mysłowice i spory Imielin oraz
reszta (sporo większa od np. Goleszowa itp.) i co? I nic... Niech się dobrze PKP PLK zastanowi czy warto przywracać do ruchu linię o bardzo pokręconym
przebiegu, o niskich parametrach przewozowych, bez ruchu towarowego i bez gwarancji ze strony Urzędu Marszałkowskiego odnośnie ewentualnego przywrócenia tam pociągów. Może być tak jak z linią Wielbark-Niedzica... @zeus04
Wystarczy dobrze ułożony rozkład. W godzinach szczytu tj. co godzinę od 5-tej do 8-mej i od 14-tej do 17-tej do i z Bielska plus młodzież i studenci na 8-mą do Cieszyna i Bielska plus skorelowanie z Katowicami w Skoczowie. Można to łatwo zrobić przy pomocy trzech składów w szczycie kursujących niejako w kółko ale przeciwsobnie tj. ,,1"- Bielsko, Skoczów, Cieszyn, Zebrzydowice, Czechowice- Bielsko następnie ,,2" Cieszyn, Skoczów, Bielsko, Czechowice, Zebrzydowice, Cieszyn(czeski) i do tego ,,3" rano Czechowice-Zebrzydowice-Cieszyn-Skoczów-Bielsko . Po południu odwrotnie. Poza szczytem co 2godz. Zeus04 popierduje z rana: "Ta linia i setki podobnych nie mają sensu ekonomicznego". Twoje
smrodzenie też nie ma sensu, a mimo to radośnie smrodzisz swoimi dyrdymałami. :) A dla wszystkich miłośników buraczanych wózków, dzisiaj rano w Żywcu - http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/zywiec-zderzenie-dwoch-busow,596777.html Patologiczna rzeczywistość transportowa Śląska Cieszyńskiego -
http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,17234,przeladowany-bus-z-dziecmi.html Bus 9-cio osobowy, w środku 16-tu pasażerów... Gorąco tutaj się zrobiło , widać że busiarnia się udziela , ta linia ma ogromny potencjał dla
tego tak tu trolujecie .I bardzo dobrze że linia będzie remontowana przez to będzie normalna komunikacja w regionie , a nie blacho smrody !!! A tak swoją drogą , słyszałem wypowiedz jednego pana z busa odnośnie kolei Brzmiała ona tak że jak tory zwiną to podniesiecie ceny biletów o 100 % bo jezdzicie po kosztach bo nie będziecie mieć konkurencji . Skoro takie wypowiedzi się sypią od was busiarni to jestem za przywróceniem ruchu kolejowego z Bielska -Białej do Cieszyna , a wam nawet centa nie dam zarobić ! Stawiam na kolej Gość, wpisy busiarni w tym wątku są najlepszym dowodem i argumentem za remontem tejże linii. :)
Woj. małopolskie prześciga się w promowaniu busów i niszczeniu kolei. Proszę poczytać: http://kolejbeskidzka.pl/malopolska-zwija-kolej/ "W dniu 6 grudnia 2015 r. o godz. 17:41 z Dworca PKP w Żywcu odjedzie ostatni studencki pociąg w relacji Żywiec – Sucha Beskidzka, który na stacji Sucha Beskidzka był dogodnie skomunikowany z pociągami z i do Krakowa. Pociąg nie będzie kursował od nowego rozkładu jazdy z uwagi na decyzję Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, które jednostronnie zerwało wcześniej poczynione w tej mierze ustalenia z województwem Śląskim". Władze likwidują pociągi, które wożą pasażerów!!! Torów nie trzeba zwijać. One same się zwineły dawno temu. Nikt tego remontować nie będzie. Jak
już, to prędzej ścieżka rowarowa z tego powstanie. Na pewno lepiej przysłużyłaby się mieszkańcom i turystom niż XIX wieczny środek transportu. Zeus04, napisz coś jeszcze, bo to lepsze niż kabaret. Ha ha ha. :)
Aron, ty albo nie jechałeś nigdy busem albo specjalnie siejesz propagandę.Większość rzeczy,
które tu wygryzmoliłeś idzie o kant d... roztrzaść. Ludzie przesiedli się do busów, bo zabrano im alternatywę w postaci pociągów - także i na lubelszczyźnie. Do tego kierowcy, którzy łamią przepisy dotyczące prędkości (nagminnie!), liczby przewożonych osób czy stanu technicznego pojazdów. Kiedyś spędzałem wakacje w okolicach Wisły i Ustronia - miałem okazję podróżować zarówno baną jak smrodo-busem. Faktem jest, że pociąg był wolniejszy od busa ale czego się spodziewać po zdezelowanej, zapomnianej przez Boga i ludzi trasie? Za to bus to było mistrzostwo świata - zapomnij, że weźmiesz do środka rower czy inny sprzęt sportowy, co nie jest bez znaczenie w turystycznym regionie. Na ludzi z większą ilością waliz też busiarstwo patrzyło krzywo i nieraz ktoś z walizami musiał opuszczać 1 lub 2 kursy. Do tego przy pełnym busie ludzie na przystankach pośrednich w ogóle nie mogli wsiąść. Dlatego też jestem zdania, żeby pasażerom zapewnić alternatywę, a nie skazywać ich tylko na 1 rodzaj transportu - najczęściej busiarstwo. Jadę właśnie Impulsem przez najbardziej zaludniony region w tym kraju. Frekwencja nie powala
Są jeszcze miejsca siedzące. 90% procent pasażerów, to studenci i emeryci. Impuls miarowo stuka, czyli "podkuty" :) @ wiesiu - przecież nie zlikwidowano pucionguf z Lublyna do Chełma a ludzie i tak sie na busy
przesiedli Zeus04, pisz dalej, bo pękamy ze śmiechu z Ciebie. :)
Wracam z Katowic długim Elfem ( poc nr. 40617) Właśnie ruszyliśmy. W ostatnim członie jedzie
łącznie ze mną aż 11 osób + konduktorka :) Powinno się ją wyremontować i puścić tamtędy pociągi Kraków-Cieszyn, frekwencja murowana.
Wiadomość cieszy. Natomiast dziwi dlaczego województwo ma problem z wysupłaniem funduszy
unijnych z RPO na tę trasę. W RPO ma aż 375 mln na inwestycje w linie kolejowe. Sęk w tym, że koszty planowanych inwestycji są zaplanowane astronomicznie; rzędu 5 mln zł/km. Tak wysokiego poziomu kosztów nie ma w żadnym innym województwie - najdroższe projekty z RPO w pozostałych województwach kształtują się na poziomie ok. 3 mln zł/km. Ale można i za 1 - 1,5 mln zł/km jak w województwie opolskim. Poziom 4-5 mln zł/km to już są rewitalizacje linii międzywojewódzkich - dwutorowych, zelektryfikowanych. Za tę samą cenę na Śląsku ma się robić linie jednotorowe! Więcej tutaj: http://www.kolej2022.pl/component/k2/305-dobre-praktyki-1 Właśnie za tą kwotę powinno się chyba wymienić tory na całej linii.
Dobra wiadomość...dla bankowców itp. Koszty rewitalizacji ogromne. Koszty eksploatacji linii i
taboru równie gigantyczne. Ludzie już dawno zagłosowali nogami i wybrali inne formy przemieszczania. Od razu gdy pojawiła się po 1983 roku komunikacja miejsca w Cieszynie (MPGKiM, obecnie MZK) i okolicach - pociągi opustoszały. Perony w Marklowicach, Pogwizdowie, Kaczycach świeciły pustkami. To samo było pomiędzy Zebrzydowicami, a Jastrzębiem odkąd Ikarusy i Jelcze WPK (obecnie MZK Jastrzębie) zapuściły się aż do Zebrzydowic. Intelektualna kastracja jest jednak straszna. Brak wiedzy, wykształcenia i ignorowanie oczywistych
faktów. Jak wygląda pseudo transport w Polsce, może przeczytać od czasu do czasu w prasie:
"Nie jest dobrze z tymi busami jeżdżącymi po Wadowicach. Tylko w ciągu jednego dnia policjanci odebrali kierowcom 10 dowodów rejestracyjnych, na 12 nałożono mandaty karne, jeden z kierowców był nietrzeźwy. Potwierdza się fatalna opinia pasażerów o środowisku kierowców busów w transporcie publicznym w Wadowicach. Prowadzący ten biznes za nic mają jednak przepisy i bezpieczeństwo. Po Wadowicach jeżdżą wraki, których stan techniczny kwalifikuje je na złom, a nie do publicznego transportu. Podczas tylko jednego dnia kontroli na ulicach Wadowic policjanci obnażyli dziadostwo, które przewozi pasażerów. Więcej: http://www.wadowice24.pl/nowe/wydarzenia/1438-dziadostwo-w-busach-policjanci-maja-twarde-dowody/1438 -dziadostwo-w-busach-policjanci-maja-twarde-dowody.html " Jak wygląda transport pomiędzy Cieszynem, Skoczowem a Bielskiem-Białą. Proszę bardzo: http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,29201,swietoszowka--19-rannych.html Tak się kończy przewożenie ludzi dostawczakami:
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3807853,cieszyn-smiertelny-wypadek-drogowy-na-dk-939-samochod -zderzyl-sie-z-busem-kierowca-nie-zyje,id,t.html No ale chyba nie twierdzicie, że pociągi nie majom wypadków? Np. w Szczekocinach
Twierdzimy, że busy to transport w warunkach bydlęcych, urągających wszelkiej ludzkiej
godności. Też nie lubię i unikam busów. Dobrze wspominam PKS Cieszyn itp. bardzo przyzwoite firmy -
przyzwoite do nastania czasów dzikiego busiarstwa. Za 50 mln, czyli sam remont 10 km torów z Cieszyna do Goleszowa (donikąd) można kupić ok. np. 50 Solarisów ze stali nierdzewnej. Roszczeniowi jak mało kto mikole zażądali by pewnie jeszcze nowy tabor itd. Tysiące razy jechałem tą linią jako pasażer. Setki razy za nastawnikiem jazdy EU07 itp. i sentyment to i ja mogę mieć do tej trasy. Pamiętam dobrze elektryfikację, a wcześniej parowozy i SP42. To co było... już nie wróci nigdy, a i wtedy nie było za różowo. Żle mi było, gdy czułem że robię dobrą, ale nikomu nie potrzebną robotę. Śmiać mi się chce...
Po raz któryś napiszę, zęby zjadłem działając na rzecz tel linii lata temu - jeszcze nim była zamknięta, a lokalni politycy twierdzili, że nie zostanie zamknięta... Piszą tutaj takie tuzy transportu jak Aron Busiarz, jak zeus04-quasiMiKol i inni ciekawi, co chcą tę linię na 100km/h remontować, popłaczę się ze śmiechu :D Ok, od końca. Jakie k... 100km/h? Wam kury szczać prowadzać, a nie wypowiadać się o czymś o czym pojęcia nie macie. Do szkoły średniej marsz, z fizyki się podciągnąć! No, chyba, że macie w planach prostowanie 190 ;-) Ta linia nie ma geometrii na takie prędkości! Chyba, że wprowadzimy jakieś ekstremalne wychylne pudła ;-) Koszt remontu... Można go zminimalizować w jedyny sposób: samorząd (wojewódzki, powiaty) przejmują linię, wybierają zarządcę/same zarządzają i robią przetarg. Jeśli zrobi to PLK to zrobi to 5× drożej! Jak już czytałem ile ma kosztować remont Cn-Goleszów to mało nie padłem. Dodatkowo, trzeba pomyśleć o DUUUŻYM remoncie: relokacja niektórych przystanków, likwidacja innych, infrastruktura pasażerska... Czy ta linia ma sens? Oj ma. Ona ma potencjał pod wieloma względami. po pierwsze: idiotą jest ktoś, kto rozpatruje ją pod kątem przemieszczania się A-B Cieszyn-Bielsko. Wtedy owszem, najprawdopodobniej S1 wygrywa. Ale to całkiem inna kategoria! Tu właśnie chodzi o to, że 190 jest położona miejscami daleko od S1. Busy jadące tranzytem A-B nie zahaczają o wioski. Busy zahaczające o wioski już nie są tak konkurencyjne wobec pociągu, który - realistycznie - bez problemu może pokonywać tę trasę w 50 minut albo i krócej. Dodatkowo, fragment linii z Bielska do Wapienicy (albo i Jasienicy?) ma spory potencjał kolejki aglo. Cała ta sprawa dobrze rozegrana mogłaby być wielkim sukcesem. Ale ja mam ją już w d. Wiecie czemu? Bo Polacy, którzy zepsuli Śląsk i zepsuli (spolszczyli) masę Ślązaków, zepsuli też naszą kolej. I ona się już nie podźwignie z ruin, a ta linia już nigdy nie będzie miałą znaczenia, nawet jak na niej przywrócą 3 pary (bo więcej nie wróżę, a powinno być 13). Miałem coś jeszcze dopisać, ale się powstrzymam ;-) Ale hejty się sypią na RK i innych stronach piszących o tym.
Powiem jeszcze jedno: Gdyby ta linia nie miała potencjału to nie byłoby tylu hejtów. Dobrze, że Bielsko jest na Śląsku, a nie w Małopolsce. Bo małopolska uznała, że kolej to przeżytek i na razie budują same airporty. Radom, Kielce, Lublin, Kraków,Rzeszów. Normalnie busiarze zaraz zaczną chyba skupować stare awionetki i latać z ludźmi :D . Już to widzę: Policja zatrzymała niesprawną awionetkę firmy *bus lecącą z Radomia do Zakopanego. Nie miała ona sprawnych kół, a część pasażerów musiała podróżować na stojąco. Poza tym Bielsko powinno zrobić tramwaj dwusystemowy z wykorzystaniem linii 139, 190, a w przyszłości może też i 117. @njoy:
Niepotrzebnie się powstrzymałeś. Większość tu i tak za chamstwo dobre stopnie ma, a rada głuchych nagrodzi nas bez zbędnych słów :) Byłem ostatnio w Niemczech w 2000 roku i widziałem ścieżki rowerowe w śladzie dawnych linii kolejowych, których wiele tysięcy km zlikwidowano w europie. Aha :) Dla mnie śląskość i polskość ma znak = Wiele ulic Cieszyna o tym przypomina... Ta linia przegrała na długo przed powstaniem S1. Starą E7 jeździłem bardzo często do Bielska
do końca lat 90-tych (jeszcze maluchem 126p). Częste korki, a ogólnie długa i powolna jazda zwykłym samochodem osobowym...nie zapełniły pociągów. Skoro w Wadowicach i innych miastach godzą się na stare zdezolowane busy, to znaczy że ich nie stać na lepsze, a tym bardziej na super drogi transport szynowy... @njoy - czy ty znasz geografię tych okolic? Bo właśnie jednym z problemów tej linii to zbyt
duże odległości od centrów miejscowości... Np. Bażanowice, Goleszów, Skoczów, Pogórze, Grodziec, Jasienica, Wapienica... Ta linia jest kompletnie niedopasowana do potrzeb Podbeskidzia. Nie tylko ma kiepskie parametry ale biegnie z dala od siatki osadniczej. W czasach jedynych PKP powstało wiele przystanków o dobrej lokalizacji na tej linii. Bielsko
Biała Zachód gdzie z peronu po przekroczeniu jezdni i zejściu schodami w dół estakady wychodziło się wprost na peron B-B Północ. Jeżdżąc rano z Cieszyna do pracy w Czechowicach zawsze tamże korzystałem z przesiadki. Było tam także zejście wprost na bramę największej w Polsce fabryki samochodów i kilku pracowników FSM, a później fiat-a korzystało z pociągu od Cieszyna. Wsiadali w Skoczowie w sile 5-7 osób. Bielsko Biała Aleksandrowice powstały tuż na skraju blokowiska. Do najbliższego bloku było ze 100 metrów. Jasienica k/Bielska też była przystankiem który służył okolicznym pracownikom i mieszkańcom. Rano kilka osób wysiadało i kierowało się do pracy w pobliskiej piekarni. Goleszów Górny był położony blisko centrum gminy Goleszów i bezpośrednio przy istniejącej niegdyś cementowni. Reszta przystanków i stacji powstała na tyle dawno, że był czas na przyciągnięcie ludzi i przemysłu (miastotwórcza rola kolei w XIX wieku)... Ludzie!
Ta linia ma sens! Modernizacja jest potrzebna i ta linia ma potencjał, ale musi zostać sensownie zmodernizowana. 1. Trzeba zmienić niekiedy jej przebieg i ją wyprostować. 2. Trzeba zmienić układ przystanków, a te co będą pozostawione wyremontować (np. Bielsko-Biała Wapiennica). 3. Trzeba podnieść jej prędkość maksymalną do 100 km/h na zdecydowanej większości trasy. 4. Trzeba wprowadzić regularne połączenia. Tylko, żeby jak zrobią modernizację do 60, będą puszczać 4 pary dziennie i zostawią zrujnowane przystanki nie mieli pretensji, że ludzie ,,wolą'' busy. Czas wyprostować i przyspieszyć tą linię!!! Mamy skończoną ilość pieniędzy, a "problem" kolei w regionie, to jest margines potrzeb
mieszkańców i przedsiębiorców. Pies z kulawą nogą się tym nie interesuje. Miasto liczące 177 000 ludzi to żaden problem?
Problem już jest i są nim busy żerujące w południowej Polsce na nieudolności kolei, często wspierane przez samorządy i wszędzie gdzie się da należy tą patologię transportową zwalczać. Inna kwestia to to, że budować S69 i modernizować DK1 do S1 się opłacało, a jak mówię o głębokiej modernizacji (podkreślam: o modernizacji!!!!) to ,,nie opłaca się''. Nie opłaca się to policji, nierobienie częstych kontroli stanu technicznego busów. Byłaby to taka żyła złota... Tylko pewnie od razu ci co teraz hejtują tą linię wybuchliby, że stracą na tym pasażerowie, bo jeżeli poziom bezpieczeństwa wzrośnie, to ceny też... Kończąc: modernizacja tej linii to marnotrawstwo dla.... busiarzy. Można zapytać ludzi. Jestem przekonany, że nie więcej jak 1 na 100 opowiedziałby się po
stronie kolei. Busy pełnią rolę "socjalu" a jak wiadomo socjal to same kłopoty dla klasy pracującej i burżuazji. Gdyby wpuścić na tory firmy busiarskie takie jak np. Awaria RP to byłoby dokładnie to samo na torach tzn. ciecie kosztów, stare diesle na zelektryfikowanych i zmodernizowanych magistralach... @onereal - jak ją chcesz wyprostować skoro jej pokręcenie nie wynikało z czyjegoś widzimisię
ale ze specyficznego podgórskiego położenia. Zmusisz PKP do tego aby w imię jakieś lokalnej mało znaczącej kolei burzyć chałupy i płacić odszkodowania oraz budować nowe mosty? To nawet na magistrali Warszawa-Gdańsk zrezygnowano ze skrótów na tak ważnej magistrali, a kto miałby pokrywać koszty na takiej linii? Taka lokalna linia o tak niskich przewozach nie jest warta takich inwestycji. Bielsko to duże miasto ale mające dobry układ dróg, dobre połączenia w kierunku Katowic i Żywca - to jest podstawa. Z perspektywy Bielska ta linia nie jest nikomu potrzebna, a Cieszyn potrzebuje jej tylko dla poreperowania reputacji bo teraz wszyscy na Śląsku się śmieją, że to dziura do której nie ma czym dojechać poza busikami... Taka smutna prawda. Nie zgodzę się z poprzednikiem , linia jest znacząca i ma potencjał i to bardzo duży tylko
trzeba dobrych chęci , by ją wyremontować .Przewożnicy towarowi nawet byli zainteresowani , z tego co pamiętam nawet Czesi chcą wozić tą linią towary , Połączenia połączenia pasażerskie również się sprawdzą , Intercity tak samo do Ostravy mogło by jeżdzić przez Bielsko- Białą a nie kołować przez Bochumin , jest potencjał w linii tylko trzeba pomyśleć w szerzej . Jestem jak najbardziej za modernizacją tej linii . A ja uważam (i nie tylko ja), że lini akolejowa Bielsko-Biała - Czeski Cieszyn ma potencjał w
ruchu pasażerskim. Oto argumenty. Po pierwsze, przeciwnicy reaktywacji ruchu pasażerskiego na te linii kolejwej, przypominają że równolegle do tejże linii kolejowej jest droga S1. Otóż, jak pisali rozmówcy, na liniach kolejowych takich, jak: Czeski Cieszyn - Frydek Mistek Katowice - Bielsko Biała Katowice - Gliwice Katowice - Tychy Lodowisko Opole - Wrocław - Legnica Drezno - Görlitz Bielsko Biała - Żywiec położenie wzduł autostrad, dróg ekspresowych czy dróg dwujezdnowych nie przeszkada temu, że pociągi na wymienionych trasach jeżdżą dosyć często, są pełne pasażerów, nawet, jak równolegle do pociągów jest dość rozwinięta oferta komunikacji autobusowej. Po drugie, z tego, co wiem, to pomiędzy Bielskiem a Cieszynem kursuje trzech czy czterech przewoźników autobusowych lub busowych, dodatkowo jeszcze na odcinku Cieszyn - Skoczów dochodza kursy Brenna - Cieszyn, a na odcinku Skoczów - Bielsko Biała jeszcze dochodzą kursy autobusów Jaworzynka - Bielsko, Koniaków - Bielsko, są jeszcze kursy PKS Bielsko-Biała z Jaworza i Jasienicy do Bielska-Białej. I - co ciekawe, tylko przewoźnik Lajkonik, oferujący kursy Cieszyn - Bielsko - Tychy - Kraków, korzysta z drogi S1, reszta połaczeń busowych i autobusowych jedzie jednak tzw. starż cieszynką, gdyż pasażer z miejscowości pośrednich, jak widac, jest dla tych przewoźików nie do pominięcia. Świadczy o tym np. rozwinieta oferta biletów miesięcznych z tych miejscowości do Bielska czy do Cieszyna. Podobnie jest na trasie Bielsko - Kraków, tam tez więksość przewoźników autobusowych - busowych decyduje sie na jazdę drogą 52, a nie DK 1, S1 i A4 . Zjazdy z S1 między Cieszynem i Bielskiem sa nastpujące: Cieszyn (DW938), Gumna, Skoczów (DW81),
Świętoszówka, Jasienica, Wapienica, koło Macro, skrzyżowanie DK1 - S1 - S69. Zaznaczam, że Wapiniecy, w stronę Katowic, dro ga S1 odbija na północ, przez co droga ta w ruchu podmiejskim nie obsługuje już zachodnich dzielnic Bielska - Białej, a dodatkowo zjazd w Świetoszówce jest jednokierunkowy, tzn. jest mozliwość jazdy z Cieszyna do Świętoszówki oraz ze Świętoszówki w stronę Pszczyny, nie ma możliwości skorzystania z węzła w Świętoszówce, aby dojechać z Pszczyny do Świętoszówki, lub ze Świętoszówki do Cieszyna !!! Stąd, znaczenie drogi S1, w ruchu lokalnym, zwłaszcza na odcinku Skoczów - Bielsko-Biała, jest ograniczone. Rolę środka transportu w rejonie Skoczowa i Bielska powinnny przejąć pociągi osobowe. Warto byłoby poprawić loklizcje stację w Jasienicy, ab stacja ta znajdowała się jak najbliżej skrzyżowania starej cieszynki i drogi do Chybia i Strumienia. (zresztą, pisał już o tym jeden z przedmówców). Część pociagów mogłaby kończyć bieg w Jasienicy, gdyż na zachód od Jasienicy mniejsza jest gęstość zludnienia, niż od Jasienicy w stronę Bielska. Część pociągów mogłąby mieć relację Wilkowice Bystra - Jasienica, w ten sposób pociag takiej relacji byłby czyns w rodzaj bielsko-bialskiej eskaemki, łaząć ze sobą w kursach bezposrednich następujące przystanki na terenie tego miasta: BB Wapienica BB Aleksandrowice BB Górne Bielsko Biała Główna BB Lipnik BB Leszczyny BB Mikuszowice Majac pociągi takiej relacji, południwe, zachodnie i środkowe dzielnice BB miałyby bezposrednie połączenia. Sceptykom takiej relacji pociągów przypominam, że jest taka linia autobusowa, o numerze 10, która to linia kursuje w relacji Wapienica Dzwonkowa (zachodni kraniec miasta) - centrum - Mikuszowice Śląskie (przystanek na południowym skraju miasta). Jest też linia autobusowa nr 7, która to linia kursuje w relacji Wapienica - centrum - Kamienica (płd-zach część miasta, w niektórych kursach dalej do Olszówki).Fakt istnienia tych dwóch linii autobusowych pokazuje, że jest konieczność bezpośredniego połaczenia zachodnich i południowych przedmieść. Następnie, przystanki Bielsko-Biała Aleksandrowice oraz Bielsko-Biała Górne leżą w terenie
zabudowanym, można powiedzieć, że w samym centrum miasta, a przekierowanie potoków pasażerskich a kolej w tym rejonie miasta na pewno przyczyniłoby się do odciążenia ulic. Słyszałem, że były też pomysły, aby stworzyć przystanek o nazwie np. Bielsko-Biała Starówka, czy też Bielsko-Biała Centrum, przy południowym wylocie z tunelu kolejowego. Byłby to przystanek, z którego do samego centrum miasta byłoby jeszcze bliżej, aniżeli z Lipnika lub z dorca głównego. @gość - problem w tym że z tym ruchem towarowym to są mity bo tam nie ma czego wozić więc
którzy przewoźnicy towarowi by tam chcieli jeździć?, a z Ostrawy do Katowic jest magistrala przez Zebrzydowice, a także po remoncie linii 158, krótsza trasa przez Rybnik. Sam wyskakując z tak dziwnymi argumentami pokazujesz, że niezwykle ciężko wykazać potrzebę utrzymania tej ładnej ale w dzisiejszych czasach zupełnie niepotrzebnej linii kolejowej... Natomiast co do odcinka Goleszów - Cieszyn, to jechałem kilkakrotnie tym odcinkem, i to jeszcze
przed zawieszeniem ruchu pasażerskiego w 2009 roku. Otóż teren, po ktrym przebiega ten odcinek jest lekko podgórski, ale przebieg linii kolejowej jest tak kręty, że odnosiłem wrażenie, jakby pociąg zamierzał podjechać pod jakiś Semmering czy inną górską przełęcz, co przekładało się na czas jazdy między Cieszynem a Goleszowem nawet i pod pół godziny! Dziś dla pasażera nie będzie atrakcyjny pociąg, co 9 czy 10 km jest pokonywane w 20-30 minut. Powinna obowiązywac zasada minimalnej prędkości handlowej 60 km, tzn. maksymalnie tyle minut, ile kilometrów, tj. jak z Cieszyna do Goleszowa jest 9 km, to pociag powinien pokonac ten odcinek w 9 , max w 10 minut. Oczywiście, mam na myśli, aby podczas remontu odcinka poprawić geometrię toru i niektóre zakręty można by nieco wyprostować. Kamil zgadzam się z Tobą , ale zamiast robić ogryzka z przesiadkami to wytrasować pociąg do
żywca w bezpośredniej relacji będzie miał lepsze powodzenie i dostępny będzie dla wszystkich , natomiast gdyby dodatkowo Były połączenia Sucha B- Żywiec lub Kraków -Żywiec można by było skomunikować go z Żywiec - Cieszyn i moim zdaniem to by była rewelacja dla wszystkich dodatkowo było by tu uzupełnienie pociągów w Na odcinku Bielsko -Żywiec .W relacji Żywiec - Cieszyn przez Bielsko pociąg ten na samym odcinku Żywiec -Bielsko Biała miałby obłożenie . Moim zdaniem to by rozwiązało wszystko w naszym regionie czego tak bardzo brakuje . A wyprostować można by też łuk torów, jak jest pomiędzy Ustroniem, czy raczej między
Kozakowicami a Bładnicami. otóż, jak wiemy pociągi Katowice - Wisła oraz pociągi Bielsko - Czeski Cieszyn, korzystają, czy raczej do 2009 roku korzystały, ze wspólnego odcinka Skoczów - Goleszów. Jeśli mamy na myśli uruchomienie komunikacji regionalnej z przyzwoita częstotliwością na tych liniach, to jednotorowy odcinek Skoczów - Goleszów byłby wąskim gardłem dla obu tych linii oraz dodatkowo taki wspólny odcinek utrudniałby zaprojektowanie porządnego rozkładu jazdy, tzn. dobra częstotliwość kursów stałaby w sprzeczności ze zorganizowaniem sprawych przesiadek, zarówno w Skoczowie z kierunku Bielska w stronę Chybia, oraz Goleszowie z kierunku Cieszyna w stronę Wisły. Stąd, proponowałbym, aby linę kolejową od Cieszyna do Skoczowa oraz od Kozakowic do Skoczowa jakoś tak podprostować, aby linie na Bielsko - Cieszyn oraz Katowice - Wisła miałyby tylko jedną stację wspólną. W ten sposób, o okreslonej takcie godzinie np. w Skoczowie spotykałyby się cztery pociągi: - z Wisły do Katowic - z Katowic do Wisły - z Bielska - Białej od Frydku-Mistku - z Frydku-Mistku do Bielska Bialej zapewniając możliwość skomunikowań z każdego kierunku w każdym kierunku Natomiast robić twór relacji Wilkowice Bystra -Jasienica mija się z celem , minusem była by też
przesiadka czego pasażerowie w dzisiejszych czasach nie lubią .Kiedyś jeżdził pociąg do Wilkowic on nie miał sensu . Gość, relacja Jasienica - Wilkowice to byłby coś w rodzaju ,,tramwaju,, natomiast dopóki
odcinek Cieszyn - Goleszów jest dla pociągów nieprzejezdny, to można by pomyśleć o pociągach relacji Żywiec - Skoczów, zalety to obsługa wielu dzielnic Bielska wraz z przedmieściami, do tego jeszcze obsługa Skoczowa i Zywca. Oczywiście, pociągi Skoczów - Żywiec, Jasienica - Wilkowice, Cieszyn - Żywiec czy też Bielsko - Czeski Cieszyn mają sens przy wspólnych biletach z komunikacjami miejskimi: Żywca, Bielska, Cieszyna i Czeskiego Cieszyna. Jeszcze raz: jakikolwiek pociąg czysto podmiejski ma sens tylko przy wspólnych biletach z
komunikacją miejską. Czy pociągi, kończące bieg w Wilkowicach, jakie kiedys jeździły, czy były UZUPEŁNIENIEM oferty MZK, czy może miały być KONKURENCJĄ dla MZK? Przykład, że linia podmiejska bez wspólnego biletu (pomarańczowego) by nie wyszła: Katowice - Tychy Lodowisko, podobnie wiele linii w aglomeracji warszawskiej Przykład, że kilkukrotna reaktywacja linii podmiejskiej, BEZ WSPÓŁNYCH BILETÓW z kominikacja miejską zakończyła się niepowodzeniem: przewozy pasażerskie na linii Gliwice - Bytom. PLK wzięła by się w końcu do roboty i zrobiła modernizacje tej linii ile można pierdzieć w
stołki i obiecywać , zabrać się do roboty i sukces linii murowany . To samo tyczy się linii Żywiec -Sucha Beskidzka , gdyby zrobiono remont wiele pociągów mogło by
że śląska szybciej dostać się do zakopanego , po co kołować przez Kraków jak marszałek odcina nas z każdej strony . Te linie by na siebie zarabiały ale PLK jak na razie lubi się zwijać jak rozwijać . Walka z busami oznacza że ludzie przesiądą się do golfów na gaz, bo przecież nie do pucionguf.
Dlaczego mikole bardziej nienawidzą busów niż samochodów osobowych? @gość - ciągle powtarzasz, że ta linia to murowany sukces, a jakoś nikt tak nie sądzi i nikt
jej nie chce poza mikolami... PKP PLK broni się jak może bo wie, że tej linii nie da się utrzymać kilkoma parami szynobusów, a inwestycja byłaby bardzo kosztowna. Pomarzyć można ale moim zdaniem nic z tego nie wyjdzie, a przywrócenie ruchu do 60 km/h oznaczać by miało to co przez lata czyli puste muchowozy... @aron
a czemu buszofil nie nienawidzi pojazdów szynowych?? jakiś lęk, obsesja?? Nieproporcjonalne wykorzystanie środków. Absurdem jest remontowane linii kolejowej z której
będzie korzystać kilkaset osób dziennie. Lepiej wyremontować drogę z której korzysta kilka tysięcy osób dziennie. Relokacja przystanku w Grodźcu (bliżej wiaduktu - droga na Bielowicko)
to samo w przypadku Jasienicy k/Bielska (relokacja albo rezygnacja - pytanie ile osób dojeżdża do fabryki mebli i skąd dojeżdża) Pogórze może zostać. Część pociągów mogła by jeździć w skróconych relacjach do Goleszowa i przesiadka do Katowic. (tylko jeśli PLK ułoży rozkład że na przesiadkę czekać trzeba będzie 30 min to lip-ton z tego będzie) Dodatkowo samo PKP wygasiły popyt na tej linii. Bo z tego co wiem to nawet pod koniec jazd tzw "szkolniak" nie świecił pustkami.
|
Wiadomości miesiąca
Newsletter
Archiwum
Rejestracja do archiwum
|