rss facebook twitter Pokaż panel
Praca
Katalog Kolejowy
Najnowsze wiadomości
więcej »
Konferencje
Partnerzy portalu:
Kategoria: Tabor i technika
Data dodania: 2016-01-07 13:20:34
(źródło: ms, Rynek-Kolejowy.pl)
Spalinowe lokomotywy Gama wracają na tory

Jak informuje spółka PKP Intercity, spalinowe lokomotywy Gama powoli wracają z rąk serwisantów producenta i z powrotem zaczynają ciągnąć pociągi na liniach niezelektryfikowanych. Pozostaje pytanie: dlaczego przewoźnik nie był w stanie zagwarantować sobie lokomotyw zastępczych na stacjach węzłowych?

 Fot. Michał Szymajda Fot. Michał Szymajda
Przyporządkowane tagi:

O problemach ze spalinowymi lokomotywami Gama pisaliśmy na początku stycznia. Ze względu na ich liczne problemy techniczne przewoźnik najpierw odwołał pociągi na odcinku Rzeszów – Zagórz, Rzeszów – Zamość i Stróże – Zagórz, później zaś te kursujące pomiędzy Piłą – Krzyżem a Gorzowem Wielkopolskim.

– Od poniedziałku 4 stycznia Pesa wdrożyła program naprawczy. Od tego dnia udostępniła 3 sprawne jednostki. Kolejne cały czas do nas docierają i obecnie mamy ich 6 (PKP Intercity kupiło 10 lokomotyw Gama – dop. red.). Ponadto Pesa udostępniła nam 11. spalinową Gamę ze swoich własnych zasobów, której będziemy używać w sytuacji awarii któregoś z pojazdów. Rozkład jazdy realizujemy już bez przeszkód – powiedziała Marta Ziemska, rzecznik PKP Intercity.

Biuro prasowe po raz kolejny podkreśliło,  że umowa na serwisowanie lokomotyw przewiduje utrzymywanie odpowiedniego wskaźnika dostępności przez producenta, a jego niedotrzymanie skutkować będzie naliczeniem kar.

PKP Intercity podczas awarii lokomotyw w miejsce pociągów podstawiło autobusy, jednak warunki podróżowania w nich były trudne, ze względu na sporą liczbę pasażerów w okresie noworocznych. Do dantejskich scen dochodziło m.in. w Zagórzu,  o czym informowała prasa lokalna

Również redakcja „Rynku Kolejowego” otrzymywała maile z opisem warunków podróży pasażerów w autobusach z Zamościa do Rzeszowa. Efektem wprowadzenia ZKA były też bardzo duże opóźnienia, które uniemożliwiały pasażerom przesiadki w innych kierunkach. Wszystko działo się przy bardzo niskich temperaturach, nawet do -20 st. C.

– Awarii lokomotyw nie dało się przewidzieć stąd brak możliwości zapewnienia np. w ciągu godziny jednostek zastępczych. W takiej sytuacji zapewnienie pasażerom komunikacji autobusowej staje się koniecznością – powiedziała Beata Czemerajda, rzecznik PKP Intercity.


Już 16-17 marca w Warszawie kolejna edycja Europejskiego Forum Taborowego. Jak co roku, konferencja podejmie tematykę zakupów i modernizacji taboru kolejowego w państwach Europy Środkowo-Wschodniej. To już trzecia edycja największej i najbardziej prestiżowej konferencji w regionie, poświęconej wielowątkowej dyskusji na temat stanu obecnego i przyszłości branży dostawców kompletnych pojazdów szynowych, producentów komponentów i podzespołów, poddostawców, dostawców usług i urządzeń służących utrzymaniu taboru kolejowego.

Więcej informacji na temat wydarzenia - program i możliwość rejestracji

Podziel się ze znajomym
RK Logo
Wpisz kod z obrazka : Kod obrazkowy
6 Array
Komentarze:
2016-01-07 13:32:11 Autor: Juzio
---.internetdsl.tpnet.pl
Avatar
Juzio
A jakie lokomotywy mieli podstawić? Z ogrzewaniem w Cargo parę SU46 - jak nie pojedyńcze sztuki.
SU45 wymarły (chyba 2 sprawne w PRach) SU42 wymarły (chyba 2-3 sprawne w PRach) reszta przerobiona
na żyletki.
2016-01-07 13:50:02 Autor: cts
---.opera-mini.net
Sporo PIC ma rzeczników :-D
2016-01-07 13:50:09 Autor: red
---.dynamic.chello.pl
Tak to jest jak się kupuje sprzęt który nie przeszedł żadnych testów klimatycznych. Potem nie
dziwota kiedy przyjdzie mróz -10C i więcej a sprzęt nie odpala
2016-01-07 13:51:27 Autor: Trako
---.gliwice.vectranet.pl
w Cargo parę SU46

A co ma Cargo do tego firma ma swoją prace do wykonania a nie robić za wsparcie dla innych.
2016-01-07 13:58:14 Autor: ciekawy
---.wlan.uni-bonn.de
Czy wiadomo co zdefektowalo? Czy to wada konstrukcyjna? Jakieś szczegółowe informacje?
Jestem pewny ze te gamy to nie polski produkt tylko produkt poskładany w polsce z elementów
importowanych.
2016-01-07 14:03:23 Autor: pixel
---.254.159.57
Według producenta lokomotyw, pojazdy miały mieć bardzo wysoką dostępność. Zapewnianie rezerw
czy zastępstw byłoby więc niegospodarnością ze strony przewoźnika. Nie widzę tu żadnych
sensacji w postępowaniu PKP IC. Jedynie będzie trzeba producentowi wyliczyć stosowne kary umowne
i je pobrać.
2016-01-07 14:11:47 Autor: miw
---.elpos.net
Rozmrozili je więc wracają. Jak przyciśnie mróz to znowu staną.
2016-01-07 14:14:17 Autor: pasażer polski
---.dynamic.chello.pl
Główne pytanie dlaczego ten żałosny jak się okazuje przewoźnik nie posiada żadnych własnych
lokomotyw zastępczych tam gdzie prowadzi wskazane przewozy.Gdzie indziej zapewne też nie posiada
zapasu.Kolejne pytanie co to były (są?) owe "liczne problemy techniczne" ? Szkoda że nie było
śniegu bo wówczas może właściwe instytucje przejrzałyby na oczy co to za żenująco nieudolna
z punktu widzenia pasażera spółka .
2016-01-07 14:19:17 Autor: Nemo
---.dynamic.chello.pl
W odpowiedzi na post pixel:
"Według producenta lokomotyw, pojazdy miały mieć bardzo wysoką dostępność. Zapewnianie rezerw
czy zastępstw byłoby więc niegospodarnością ze strony przewoźnika. Nie widzę tu żadnych
sensacji w postępowaniu PKP IC. Jedynie będzie trzeba producentowi wyliczyć stosowne kary umowne
i je pobrać."
Odnośnie różnych zapewnień ze strony akurat tego producenta to niegospodarnością jest
niezapewnienie rezerw i zastępstw.
Ale co to PIC obchodzi, że pasażerowie marzli, nie docierali na czas czy w ogóle musieli
zrezygnować z podróży. Słupki idą w górę - to dla nich najważniejsze. Tyle że słupki jak
to słupki mogą również spaść.
2016-01-07 14:23:44 Autor: Róg
---.leon.com.pl
Powinno się wymóc w umowach przetargowych, że to producent w okresie gwarancyjnym zapewnia tabor
zastępczy na wypadek defektu. W przypadku Pesy powinno to być koniecznością bo inaczej
następuje kompromitacja kolei jako dawniej pewnego środka przemieszczania się po kraju. Pamiętam
różne czasy - w tym lata 90. i przełom 2000 - to były bardzo złe czasy dla kolei... Ale mimo
różnych awarii zawsze była rezerwa. Czasami pociągi ciągnęły lokomotywy towarowe typu SM48
czy ST44 ale to dla pasażerów nie miało znaczenia - grunt że wyjeżdżając z Zamościa czy
Gorzowa - dojeżdżali pociągiem do celu. A teraz to jest jakaś paranoja, dzięki taborowi bardzo
słabej jakości mimo zaklinania rzeczywistości przez PR-owców z Pesy.
2016-01-07 14:25:10 Autor: em
---.adsl.inetia.pl
No cóż ociepliło się to i lokomotywy zaczęły jezdzić
2016-01-07 14:29:14 Autor: slawek
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Dwie rzeczy:

po pierwsze, parę lat temu PKP IC kupiło 10 lokomotyw wielosystemowych znanego producenta, które
nie były tzw prototypem, a ich produkcja trwała już jakiś czas. Może warto przypomnieć sobie
jaki teatrzyk był z dostępnością tych lokomotyw a później krytykować polski rodzimy
przemysł?

sprawa druga! PKP IC jak zawsze w takich sytuacjach ma w d..ie pasażera i tylko ze względu pewnie
na prasę podejmuje pozorne działa, które mają pokazać jaka to opieką otaczają pasażerów!!
A teraz konkrety: do obsługi połączeń po linii 203 ( odcinek Piła - Krzyż - Gorzów) potrzebna
jest tylko jedna lokomotywa, tak wynika z obiegów. W chwili awarii Gam na szopie w Krzyżu były
dostępne jedna SU42 (która, w losowych przypadkach prowadziła całkiem niedawno TLK Gorzowiak),
jedna SP32(wykorzystywana na odcinku do Piły i Chojnic) oraz dwie SU45 (079, 115) lokomotywy te
prowadza pociągi Regio na odcinku Krzyż, Piła, Chojnice a do niedawna kursowały z przywołanym
juz TLK Gorzowiak.

Po prostu w takich sytuacjach spółce PKP IC brakuje determinacji w rozwiązaniu problemów.

Jakiś czas temu gdy cała noc stały pociągi przed Bierzwnikiem (ic Światowid i EIC Chrobry)
spółka tez nie znalazła przewoźnika autobusowego, który przewiózł by podróżnych. Warto
dodać, że jak sie pyta jednego przewoźnik czy przewiezie 800 osób to pewnie nikt sie nie
zgłosi, ale 4 przewoźników pewnie dało by sie zorganizować. Nadmienię też, że akurat w
okolicach są np jednostki wojskowe, które maja autobusy do przewożenia żołnierzy. Ale pewnie za
myślenie trzeba by komuś dodatkowo zapłacić!
2016-01-07 14:33:33 Autor: Qqqqq
---.dynamic.chello.pl
W Rzeszowie PR ma wolną SU a w Krzyżu SU, SP. Tylko trzeba chcieć się dogadać
2016-01-07 14:35:40 Autor: Qqqqq
---.dynamic.chello.pl
W Rzeszowie PR ma wolną SU a w Krzyżu SU, SP. Tylko trzeba chcieć się dogadać
2016-01-07 14:38:12 Autor: Wodzirej.
---.56.12.83
Przecież oni nic nie zrobili. Wsadzili do cieplej hali i odtajały.
2016-01-07 14:45:44 Autor: pIC na wodę fotomontaż
---.dynamic.chello.pl
PR to odrębny podmiot a nie baza zapasu dla nieudaczników z pICzki.Psim obowiązkiem tej ostatniej
jest szacunek i dbanie o pasażera.Ale o czym mowa .......Przecież ta larwa lekkich obyczajów
najlepiej by prowadziła tzw. przewozy Premium dbając przy pomocy mutantów z peelki żeby nikt
nie mógł zrobić wobec niej normalnej konkurencji.
2016-01-07 14:48:15 Autor: Tomuś
---.google.com
Należą się podziękowania dla Pana od optymalizacji. Gratulacje.
2016-01-07 14:52:52 Autor: analityk kuuper van basten
---.dynamic.chello.pl
@Tomuś


W Excelu piętnie to wyglądało :))))))
2016-01-07 14:53:39 Autor: analityk kuuper van basten
---.dynamic.chello.pl
@B. Czemerajda


Nie dało się przewidzieć awarii PESY, ha ha ha.
2016-01-07 14:55:57 Autor: AAA
---.200.198.120
Do tej pory żaden polski użytkownik taboru nie wymaga testów pojazdów w niskich temperaturach.
DB lub OeBB wymagają testów klimatycznych nowych pojazdów, które przeprowadza się w kanale
klimatycznym w Wiedniu. Oczywiście takie testy nie należą do tanich, ale jest to jedyny sposób
przetastować pracę komponentów pojazdu szynowego w temperaturach od -30 do plus 50 stopni C.
Mam nadzieję, że i w przypadku pojazdów dla PKP lun PR, albo innych kolei regionalnych takie
testy będą standartem.
2016-01-07 15:05:51 Autor: red
---.dynamic.chello.pl
@AAA chyba żartujesz u nas się przyjmuje do ruchu pojazdy na szybko zmontowane zobacz Darta czy
Flirta dla IC czy te składy przeszły jakieś próby klimatyczne w specjalnych tunelach ?, czy
ktoś tego żądał od producenta - nie ?. A potem jest dziw że mamy taki klimat bo wszystko nagle
stoi.
Niemcy to mądry naród niczego na chybcika nie robią - Zobacz nowe ICE4 ile lat testują składy a
dopiero w 2017roku będą w ruchu ,lata świetlne mamy do nich
2016-01-07 15:05:58 Autor: ciekawy
---.wlan.uni-bonn.de
Czy wiadomo co zdefektowalo? Czy to wada konstrukcyjna? Jakieś szczegółowe informacje?
Jestem pewny ze te gamy to nie polski produkt tylko produkt poskładany w polsce z elementów
importowanych.
2016-01-07 15:08:49 Autor: harnaś
---.centertel.pl
Ja się Gamom nie dziwię, że nie chcą jeździć po tamtejszych torach, też bym nie chciał :) A
tak na serio to najważniejsze, żeby ogarnęli wszystko technicznie co i jak, bo lokomotywy mają
służyć dziesięciolecia i w takiej perspektywie czasowej trzeba o nich myśleć.
2016-01-07 15:09:50 Autor: k
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
A miały być takie dobre,bez awaryjne. Awaryjność produktów PESY są bardzo duże.
2016-01-07 15:10:26 Autor: pasażer polski
---.dynamic.chello.pl
Biorąc pod uwagę że ekstrema temperaturowe będą się powtarzać a kto wie czy nie nasilać w
obliczu zmian klimatu które już widać - takie testy powinny być obowiązkowe.Wiadomo że czasem
nie od razu wszystko się udaje konstrukcyjnie,dawno temu w zimie w EN57 odłączano boczniki po
wysokiej stronie bo je śnieg zawiewał z wiadomym skutkiem więc jeździło się tylko najwyżej na
pozycji równoległej. Żeby było ciekawiej to dobrzy maszyniści z jajami i mocnym hamulcem
dotrzymywali czasów rozkładowych. Echhhhh tamta kolej .... Tak więc ciekawe jak się potoczą
losy tych lokomotyw z Pesy ale w uzyskanie tych deklarowanych współczynników niezawodności czy
dostępności jak zwał tak zwał to ja nie wierzę.
2016-01-07 15:21:12 Autor: erap2
---.kwidzyn.mm.pl
@slawek: "W chwili awarii Gam na szopie w Krzyżu były
dostępne jedna SU42 (która, w losowych przypadkach prowadziła całkiem niedawno TLK Gorzowiak),
jedna SP32(wykorzystywana na odcinku do Piły i Chojnic) oraz dwie SU45 (079, 115) lokomotywy te
prowadza pociągi Regio na odcinku Krzyż, Piła, Chojnice a do niedawna kursowały z przywołanym
juz TLK Gorzowiak."

Jakim cudem Gorzowiaka prowadziła SU42? Nie zdarzyło się to ani razu, jeździły Fiaty
(079,089,115,241), ewentualnie SP32...
2016-01-07 15:34:37 Autor: DarekP
---.static.ip.netia.com.pl
Co do lokomotyw, które Intercity ma wolne - stojące w Gdynii SU42. Jak to zrobić, by je
wykorzystać w innych lokalizacjach, niż unijne trasy, to już problem Intercity.
2016-01-07 15:41:58 Autor: slawek
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
szczerze powiem, to nigdy nie widziałem SP32 prowadzącej TLK Gorzowiak. SP32 jest tylko jedna,
czyli 206 i ona nie jeździ z Krzyża w kierunku Gorzowa, gdyż nie ma maszynistów mających
znajomości szlaku. Albo cos tam takiego.
Wracając do sprawy SU42, to prowadziła ona chyba przez 3 dni z rzędu skład TLK Gorzowiak, gdyż
nie było sprawnych SU45.
2016-01-07 15:47:36 Autor: onerail xd
---.centertel.pl
@Pesa
Może warto byłoby stworzyć rodzinę nowych manewrówek, bo stonki są już stare, a w pewnym
momencie nie będzie już co modernizować do 6Dg ;-) ??? Nie każdy zaś potrzebuje Gam diesel.
Poza tym nowe manewrówki mogłyby też być oferowane w ekologicznych wersjach hybrydowych
(drut/diesel lub drut/baterie).
2016-01-07 16:10:21 Autor: Róg
---.leon.com.pl
@slawek - a jak wprowadzano Taurusy do ruchu, były jakieś pociągi odwoływane? Bo ja sobie nie
przypominam. Zastępowano je "dziewiątkami" i raczej nie za często. Natomiast defekt Gam powoduje
wycofywanie pociągów i to przez ...tygodnie!!! To jest skandal, a pasażera nie musi obchodzić
czy jest to wina źle funkcjonującej nowej maszyny, czy przewoźnika.
2016-01-07 16:14:28 Autor: lolek1
---.97.25.244
Trzeba oddac to gowno Pesie niech patrzy co zrobila i kupic Gryffiny
2016-01-07 16:21:59 Autor: Siela
---.244.249.9
W Pesie stoją wolne Linki dla Netinery.
Mogą dorzucać na dwie Gammy jednego Linka i współczynnik bedzie 100% :D
2016-01-07 16:23:35 Autor: gosc
---.centertel.pl
Podobno Gama w Gorzowie dzis sie palila.
2016-01-07 16:23:38 Autor: gosc
---.centertel.pl
Podobno Gama w Gorzowie dzis sie palila.
2016-01-07 16:37:49 Autor: xyz321a
---.google.com
PLK Jak ty wyremontowałas stacje Gdańsk Wrzeszcz. Wystarczy ze padła teraz jednostka pesy
sa133-01 na peronie pierwszym a cały ruch został sparaliżowany.PRy stoją ICC stoją.... Brak
komentarza normalnie.
2016-01-07 17:05:55 Autor: rangerek
---.play-internet.pl
Avatar
rangerek
Czy to w tym przetargu zwracano uwagę na nierealny współczynnik dostępności? I czy nie był on
przypadkiem punktowany? Pytanie jak by wyglądały wyniki gdyby obniżyć do realnego a nie
zapisanego w papierach?
A co do "Husarzy" i ich odstawienia w krzaki to może warto by podać powód a nie tylko ze
odstawione (i ile ich było ;)
2016-01-07 17:21:12 Autor: zeus04
---.play-internet.pl
Nie znamy wyników analizy chemiczno-fizycznej paliwa :) "altanki" z Newagu potrafią hurtowo w
dziesiątkach sztuk zamarnąć. W 6Dg pomaga w tym oprócz złego paliwa - niefortunne
umiejscowienie filtrów tóż obok wentylatora głównego. W sumie to Caterpilar to tak rozwiązał
i amerykańska firma dostarcza cały silnik z osprzętem i wentylatorem, który pracuje non-stop. Na
długich postojach, czy lekkiej pracy termostaty nie puszczą płynu na duży obieg przez
chłodnice. Swoje dokładają wentylatory silników trakcyjnych, które wytwarzają podciśnienie we
wszystkich przybudówkach, łącznie z kabiną maszynisty i skutecznie je zimą schładzają, a przy
okazji wprowadzają "tony" kurzu...
2016-01-07 17:33:12 Autor: Avejj
---.242.138.101
W odpowiedzi na post pasażer polski:
"Biorąc pod uwagę że ekstrema temperaturowe będą się powtarzać a kto wie czy nie nasilać w
obliczu zmian klimatu które już widać - takie testy powinny być obowiązkowe.Wiadomo że czasem
nie od razu wszystko się udaje konstrukcyjnie,dawno temu w zimie w EN57 odłączano boczniki po
wysokiej stronie bo je śnieg zawiewał z wiadomym skutkiem więc jeździło się tylko najwyżej na
pozycji równoległej. Żeby było ciekawiej to dobrzy maszyniści z jajami i mocnym hamulcem
dotrzymywali czasów rozkładowych. Echhhhh tamta kolej .... Tak więc ciekawe jak się potoczą
losy tych lokomotyw z Pesy ale w uzyskanie tych deklarowanych współczynników niezawodności czy
dostępności jak zwał tak zwał to ja nie wierzę."
Człowieku, -15 C to jest ekstremalna temperatura??? Już ktoś napisał - Niemcy i Austriacy
standardowo wszystko na -30 testują.

Kilka lat temu (bodajże zima 2012) był taki okres że przez dobre dwa tygodnie był syberyjski
wyż, zero śnieg, słońce i -25 stopni Celsjusza w Warszawie. I pociągi jeździły wtedy bez
opóźnień - EN57, AKM, nawet Elfy SKM i 14WE. Jak to było możliwe? Inne utrzymanie taboru na
Mazowszu?
2016-01-07 17:35:56 Autor: Avejj
---.242.138.101
W odpowiedzi na post zeus04:
"Nie znamy wyników analizy chemiczno-fizycznej paliwa :) "altanki" z Newagu potrafią hurtowo w
dziesiątkach sztuk zamarnąć. W 6Dg pomaga w tym oprócz złego paliwa - niefortunne
umiejscowienie filtrów tóż obok wentylatora głównego. W sumie to Caterpilar to tak rozwiązał
i amerykańska firma dostarcza cały silnik z osprzętem i wentylatorem, który pracuje non-stop. Na
długich postojach, czy lekkiej pracy termostaty nie puszczą płynu na duży obieg przez
chłodnice. Swoje dokładają wentylatory silników trakcyjnych, które wytwarzają podciśnienie we
wszystkich przybudówkach, łącznie z kabiną maszynisty i skutecznie je zimą schładzają, a przy
okazji wprowadzają "tony" kurzu..."
No tak, skoro po tym co ostatnio zaszło nie możesz juz skutecznie brandzlować siędo PESY bo
każdy cię wyśmieje, to dla odmiany jak zepsuta katarynka nawijasz o 6dg.

Akurat twoja wiarygodność w tym temacie jest zerowa, bo jest w 100% stronniczy. Daj jakiś
obiektywny raport podpisany przez kilku inżynierów, a jak nie to się zamknij.
2016-01-07 18:13:13 Autor: synowie mafii&c;óry koryntu
---.dynamic.chello.pl
Jak ktoś robi kampanie za 40 milionów złotych, zaczynającą się od słów ''Stoi na stacji
lokomotywa...'', to zgodnie z prawem Murphy'ego sam się prosi, żeby lokomotywa stała zamiast
jechać:)

W telewizyjnych spotach podziwiamy uśmiechniętych pasażerów, siedzących wygodnie w ciepłych
pociągach Pendolino, Flirt i Dart. Na stół wjeżdża schabowy, dzieciaczki skłonne do psot,
młodzi rżną w karty, a starzy kupują bilety online. Jak się ma ten idylliczny, wykreowany na
potrzeby reklamy wizerunek PKP IC, do przejazdu harcerzy z Zagórza do Poznania?

Z Zagórza pociąg nie wyjechał, bo zepsuła się lokomotywa produkcji Pojazdów Eksperymentalnych
Szczególnie Awaryjnych (w skrócie PESA). Skauci zmuszeni byli do czekania na autobusy zastępcze w
restauracji w okolicach dworca, bo poczekalnia na dworcu w Zagórzu nie dla podróżnych, tylko
czeka na komercjalizacje na Żabkę czy innego Rossmana. W podstawionym autobusie zastępczym
podróżowali na przysłowiowej jednej nodze, w ścisku, bo przewoźnik nie doszacował popytu.
Kiedy dojechali do Krakowa okazało się, że PKP IC ''zapomniało'' dołączyć dla nich
zamówionego wagonu. Do celu podróży dotarli odarci z czci i wiary w przekaz reklamowy PKP IC.

To nie sztuka wydać 40 milionów złotych na telewizyjne kampanie reklamowe. Czasami warto zacząć
od podstaw. Zanim uruchomi się po kilku latach pociągi do Zagórza, zadbać o właściwą
sprawność taboru, uruchomić kasę i poczekalnie, przygotować taki Zagórz na wydawanie kawy i
herbaty? Tylko kim...
2016-01-07 19:10:46 Autor: zeus04
---.133.22.13
W odpowiedzi na post Avejj:
"No tak, skoro po tym co ostatnio zaszło nie możesz juz skutecznie brandzlować siędo PESY bo
każdy cię wyśmieje, to dla odmiany jak zepsuta katarynka nawijasz o 6dg.

Akurat twoja wiarygodność w tym temacie jest zerowa, bo jest w 100% stronniczy. Daj jakiś
obiektywny raport podpisany przez kilku inżynierów, a jak nie to się zamknij."
Chyba śnisz :) Nie potrzebny mi raport na oczywiste fakty i prawdę. Każdy może sobie sprawdzić.
Spalinowej Gamy jak na razie nie ma do czego porównać. Spalinowego Grifina nie ma. Spalinowe
Traxxy nie mają ogrzewania 3kV, a jak maja to nie używają. Kluczowe na mrozach jest odpowiednie
paliwo. Altanki zamarzają na potęgę, ale akurat mk mogą o tym nie wiedzieć, a jak wiedzą to
może udają że problemu nie ma. Najgorsze w zimie dla taboru trakcyjnego z przekładnią
elektryczną jest wstawienie zmrożonej maszyny do ogrzewanej hali. Zabójstwo dla maszyn
elektrycznych. Spalinówki do czasu wytrzymują takie zabiegi. Elektrowóz sieciowy miałby
trudność
2016-01-07 20:00:08 Autor: nici
---.218.115.1
"– Awarii lokomotyw nie dało się przewidzieć..."


Jak się NIE DAŁO?!?! PRZECIEŻ TO PESA!!
2016-01-07 20:41:18 Autor: zeus jesteś żałosny
---.dynamic.chello.pl
"Oczywiste prawdy i fakty","każdy może sobie sprawdzić". Ty jesteś książkowym zapiekłym
pesofilem który tworzy sobie fakty na własne potrzeby.Nikt nie słyszał żeby 6dg miało jakieś
kłopoty na mrozach nikt też się o nich źle nie wypowiada.Tak więc nikt niczego nie może sobie
sprawdzić poza tym że normalnie pracują w przeciwieństwie do peso-złomu któremu albo
przeszkadzają zbyt stalowe szyny a teraz jak się okazuje paliwo które innym lokomotywom nie
przeszkadza albo jeszcze co innego.Jesteś żałosny jak twój Dart "nowej generacji.Kupa śmiechu.
2016-01-07 21:11:20 Autor: ep40
---.dynamic.mm.pl
Teraz wracają, pytanie na jak długo?
2016-01-07 21:54:13 Autor: lolek1
---.97.25.244
Zeus kup se peso loda i sie schlodz bo glupoty piszesz pesofilu Ile Tobie placa?
2016-01-07 22:41:50 Autor: emigrant
---.dynamic.upc.ie
Avatar
emigrant
"– Awarii lokomotyw nie dało się przewidzieć..."

ha dobre.. ktoś jest zaskoczony? chyba nie!? Od początku czytam o problemach tych i elektrycznych
lokomotywach podczas testów.

Kto tam na tej kolei pracuje?
2016-01-07 22:52:57 Autor: Arrivederci
---.adsl.inetia.pl
Avatar
Arrivederci
Co z tego, że prototyp? Teraz przyzwoitego ezeta czy loka można zrobić w stodole. Pudło do
ezt/szt zrobi Autosan, wózki kupić od Bombardiera, silniki z Emitu, elektronikę Medcomu, patyki
Stemmanna, etc. i już jest ezt. Materiały są dużo lepsze niż kiedyś i oczywiście kosztują,
ale wszystko jest do ogarnięcia. Flirty to prototyp w porównaniu z EN57.

Dobry spalinowy lok też może być odporny na warunki. -40 ... +50 C to minimum co powinien
tolerować pojazd. Nadmiar elektroniki szkodzi, co widać np. przy układzie przeciwpoślizgowym czy
kompach pokładowych. Elektronika powinna być maksymalnie uproszczona, ale solidna i przede
wszystkim polutowana, a nie posmarkana RoHS. Oczywiście nie dotyczy to diagnostyki czy rejestratora
zdarzeń - to może być dowolnie udziwnione.
2016-01-08 00:29:15 Autor: Avejj
---.242.138.101
O tym właśnie mówię, Zeus04 hejtujący Newag że 6dG nie pali na mrozie a ST45 super - to
wygląda tak, jak Roman Giertych krytykujący IV RP ;)
2016-01-08 00:29:25 Autor: zeus04
---.play-internet.pl
@ Lolek i Ave:
Nie wiem coś cię za jedni :) Dużo Wam jeszcze brakuje np. kultury. Napiszcie wreszcie coś
konkretnego, a nie "dorabiajcie gęby" innym. Dobrze?
2016-01-08 04:33:56 Autor: diesel
---.icpnet.pl
Lokomotywa spalinowa z przekładnią elektryczną jest bardziej elektryczna niż lokomotywa
elektryczna - tak kiedyś mówiono.

Gdy PKP likwidowały trakcję parową w ruchu pasażerskim, postawiono na polską myśl techniczną
- SP45. Efekt: 50% lokomotyw z zatartymi silnikami 2112SSF produkcji polskiej na licencji Fiata i to
w sezonie letnim. Poza tym notoryczne awarie elektrycznych silników trakcyjnych produkcji Dolmelu
adoptowanych z lokomotyw SM42, zatykanie kamieniem kotłowym wężownic importowanych kotłów
ogrzewczych Vapor, zatykanie kamieniem chłodnic, nadmierne podcinanie obrzeży zestawów kołowych
wskutek przesztywnienia układu skrętnego lokomotywy.

Zaprojektowanie jakiejkolwiek lokomotywy wymaga doświadczenia, jej eksploatacja też. Nie wystarczy
złożyć do kupy sprawdzone wyroby znanych producentów. Pesa i PKP Intercity popisały się
odwagą, która wynika raczej z ignorancji niż świadomego ryzyka.
2016-01-08 05:01:31 Autor: diesel
---.icpnet.pl
Różnica miedzy tamtymi a obecnymi czasy jest jednak istotna: wtedy pasażer nie miał wyboru,
dzisiaj klient - nie pasażer - wybór ma. Poza tym wtedy brakowało nam "dewiz" na zakup
sprawdzonych lokomotyw zza "żelaznej kurtyny", dzisiaj możemy kupować gdzie chcemy. Niestety
populizm polityków zmusza państwowych menadżerów do patriotycznych gestów.
2016-01-08 07:55:27 Autor: pinokio
---.adsl.inetia.pl
Można sie cieszyć ze Polak potrafi, ale Dragon Newagu był rok testowany, przed udostepnieniem na
rynek, Pesa zaś nie pisrwszy już raz może nalepić znaczek ,, Testowano na ludziach ,,
2016-01-08 08:47:18 Autor: Anonim
---.dynamic.gprs.plus.pl
Polska to nie kraj z zachodu tak jak Niemcy, że budują pojazd i ponad rok przechodzi próby. U nas
to złożą i jazda do eksploatacji, tylko nikt nie zrozumie że pojazd ledwo wyprodukowany będzie
miał swoje choroby wieku dziecięcego ! A samo PKP IC powinno sobie w przetargu zastrzec aby taki
pojazd był od np pół roku produkowany. Uczepiliście się Pesy a popatrzcie na Newag np ST48
moderna po SM48 !
2016-01-08 09:03:12 Autor: zeus04
---.133.22.13
Dragon był dzieckiem ZNLE, firmy wtedy nie mającej nic wspólnego z Newagiem :) Seryjny Dragon ma
wspólną z prototypem tylko "blacharkę" i nie był nigdzie testowany.
Od razu taki został zamówiony i trafił do klienteli...
2016-01-08 09:58:36 Autor: pinokio
---.adsl.inetia.pl
@zeus04

no nie do końca tak jak mówisz... bo co prawda projekt Dragon zaczął się nieco wcześniej, to
ten wyjechał na tory jesienią 2009 a ZNLE od 2008 jest w konsorcjum z Newagiem
Po drugie zaś o to nie jest zupełnie nowa lokomotywa, a poprawiona o uwagi przewoźników
otrzymywane podczas testów, eliminację problemów i poprawę ergonomii kabiny, eliminację
elementów słabej jakości itd... i ja uważam, że właśnie tak się to powinno odbywać... Bo
jakby Gama pojeździła wcześniej rok, to teraz tych problemów by nie było...
O ile w przypadku EZT trudniej o testy, bez udziału ludzi, o tyle z lokomotywami nie ma tego
problemu
2016-01-08 10:03:10 Autor: M
---.static.3s.pl
I seryny Dragon ma współczynnik niezawodności 99,6%
Ani jeden nie stanął tej zimy nawet na godzinę na naprawę awaryjną
2016-01-08 10:19:07 Autor: zeus04
---.133.22.13
W odpowiedzi na post M:
"I seryny Dragon ma współczynnik niezawodności 99,6%
Ani jeden nie stanął tej zimy nawet na godzinę na naprawę awaryjną"
Nasze Siemensy też z rzadka stają w polu. Niemniej serwis przyjeżdża często. Na lekkich
pociągach nawet się nie zauważy że 1/3 czy 1/2 lokomotywy nie pracuje. Dragon na czterech
silnikach jeszcze dobrze ciągnie nawet ciężkie brutta...
2016-01-08 10:22:20 Autor: Malopolanin
---.116.200.66
W odpowiedzi na post synowie mafii&c;óry koryntu:
"Jak ktoś robi kampanie za 40 milionów złotych, zaczynającą się od słów ''Stoi na stacji
lokomotywa...'', to zgodnie z prawem Murphy'ego sam się prosi, żeby lokomotywa stała zamiast
jechać:)

W telewizyjnych spotach podziwiamy uśmiechniętych pasażerów, siedzących wygodnie w ciepłych
pociągach Pendolino, Flirt i Dart. Na stół wjeżdża schabowy, dzieciaczki skłonne do psot,
młodzi rżną w karty, a starzy kupują bilety online. Jak się ma ten idylliczny, wykreowany na
potrzeby reklamy wizerunek PKP IC, do przejazdu harcerzy z Zagórza do Poznania?

Z Zagórza pociąg nie wyjechał, bo zepsuła się lokomotywa produkcji Pojazdów Eksperymentalnych
Szczególnie Awaryjnych (w skrócie PESA). Skauci zmuszeni byli do czekania na autobusy zastępcze w
restauracji w okolicach dworca, bo poczekalnia na dworcu w Zagórzu nie dla podróżnych, tylko
czeka na komercjalizacje na Żabkę czy innego Rossmana. W podstawionym autobusie zastępczym
podróżowali na przysłowiowej jednej nodze, w ścisku, bo przewoźnik nie doszacował popytu.
Kiedy dojechali do Krakowa okazało się, że PKP IC ''zapomniało'' dołączyć dla nich
zamówionego wagonu. Do celu podróży dotarli odarci z czci i wiary w przekaz reklamowy PKP IC.

To nie sztuka wydać 40 milionów złotych na telewizyjne kampanie reklamowe. Czasami warto zacząć
od podstaw. Zanim uruchomi się po kilku latach pociągi do Zagórza, zadbać o właściwą
sprawność taboru, uruchomić kasę i poczekalnie, przygotować taki Zagórz na wydawanie kawy i
herbaty? Tylko kim..."
Tu się schowałeś trollu :)

www.rynek-kolejowy.pl/60935/pkp_intercity_podsumowuje_2015_rok.html
"Bardzo dobrze pracują linie, po których kursują pociągi EIP. Np. na linii do Trójmiasta liczba
pasażerów – w porównaniu do 2014 r. – wzrosła o 192%."

Kilka miesięcy temu bardzo nieładnie manipulowałeś czytelnikami dokonując porównania
procentowego wzrostu liczby pasażerów rdr w skali całego kraju z procentowym "wzrostem
oferowania" rdr na jednej linii. Oprócz manipulacji było to jednocześnie kłamstwo, bo wzrost
wynosił nie 300%, lecz 150% (z 6 na 15 par Warszawa-Gdańsk [RJ 14/15 do RJ 13/14]).

"2015-06-24 12:59:22 Autor: unapologetic bitch ---.dynamic.chello.pl
Piękny Leosiu,
(…)
Ty zwiększając oferowanie na linii do Trójmiasta o 300%,czy do Krakowa o 200% chwalisz się, że
przewozy wzrosły o 25%"

Myślisz, że jak zmienisz nick, to nikt nie będzie pamiętał o twoich kłamstwach i
manipulacjach?
2016-01-08 10:27:15 Autor: zeus04
---.133.22.13
Gama 111Ed jeździ dłużej niż rok :) Jest demonstratorem nowej platformy lokomotyw i była
wytestowana przez wielu przewoźników. Ma bardzo dużo wspólnych elementów ze spalinową wersją.
Zebrany materiał badawczy był wystarczająco bogaty i nie ma tu mowy o kupowaniu jakiegoś "kota w
worku". Dragon seryjny ma całkowicie inne silniki, a co ważniejsze elektronikę siłową wysokich
napięć w stosunku do egzemplarza 001...
2016-01-08 12:27:06 Autor: MR
---.dip.cf.ac.uk
"Dragon seryjny ma całkowicie inne silniki i aparaturę siłową, itp...", i inne twoje
wypowiedzi.
Zeus, nie podważam twojego doswiadczenia jako maszynisty. Fajnie. Ale naprawdę sam się
podstawiasz rozmaitym trollom, gdy w obliczu twardych faktów dalej uparcie bronisz Pesy. Rozumiem,
że Elfy są wg Ciebie świetne, ale Gamy nie są i gdy o nich jest dyskusja, to "świetność"
Elfów nie jest w niej żadnym argumentem. Zwracam też uwagę, że dyskusja jest o Gamach
spalinowych, nie elektrycznych, które wspólne mają część podzespołów, ale te kluczowe
(silnik, generator, część sterowania) nie są wspólne, więc znów to, że Gama Ed jeździła
przez rok nie jest żadnym argumentem, bo nie o niej rozmowa. Spalinowe nie były testowane, efekty
widać. Co do Dragona natomiast - może seryjne różnią się od prototypu, ale, w przeciwieństwie
do Gamoni Intercity, JEŻDŻĄ i SIĘ NIE PSUJĄ. I może właśnie dlatego, że różnią się od
prototypu :).
2016-01-08 13:25:02 Autor: ep40
---.19.247.207
Racja, że niezawodność 111Ed nie jest argumentem gdyż w Gamach DE padają elementy unikalne dla
diesli, elementy wspólne jak przekształtniki działają dobrze.
2016-01-08 14:34:08 Autor: zeus04
---.133.22.13
W odpowiedzi na post ep40:
"Racja, że niezawodność 111Ed nie jest argumentem gdyż w Gamach DE padają elementy unikalne dla
diesli, elementy wspólne jak przekształtniki działają dobrze."
Jest lepszym argumentem niż przykład Dragona i nie wiem czego tam jeszcze...ED250? ;) Inne
elementy były wytestowane w np. ST45, ST46, Traxxach DE, Herculesach itp... W miesięczniku
Technika Transportu Szynowego OIDP z 2005 można wyczytać o sztuczkach handlarzy paliwem. Wielkie
koncerny paliwowe wyposażone w dobre laboratoria dały się nabrać różnym poddostawcom. Są tam
zdjęcia filtrów paliwa, wtryskiwaczy itp. naszych lokomotyw tzn. PKP.
2016-01-08 14:37:11 Autor: z4
---.146.9.158.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Przekształtniki nie są takie same, w wersji spalinowej mamy minisilniczki trakcyjne więc i
falowniki są ponad 2x mniejsze

Najciekawsze usterki w Gamach to chyba pękające wsporniki na wózkach trzymające zestawy
napędowe
2016-01-08 14:41:15 Autor: zeus04
---.133.22.13
@MR:
Nie zmienia to faktu, że LK i ŚTK kupiły bardziej produkt wzornictwa przemysłowego niż
przetestowaną lokomotywę :) + przebadany układ biegowy, czyli głównie wózki :) Prototyp Gamy
spalinowej powstał wcześniej niż 001 dla PKP-IC i teraz będzie IC użyczony. Trolli biorę na
siebie :)
2016-01-08 23:09:57 Autor: Widek
---.8.80.0
Pani Czemerajda mówi "awarii nie da się przewidzieć" - dlatego ma się tyle lokomotyw, żeby
zapewnić rezerwę, a nie tylko tyle ile potrzeba do ruchu.
2016-01-09 01:16:59 Autor: czyznaszmnie
---.231.71.114
zeus04, jeśli nie wiesz, to się nie wypowiadaj. Dragony od 002 wzwyż nie były testowane?
trafiły z fabryki do klienta prosto? To ciekawe co przez 2 miesiące Dragon robił na Żmigrodzie.
Otóż jeździł. Dodatkowo STK miało jazdy obserwowane po 2-3 tyg na każdym egzemplarzu, a każdy
egzemplarz LK był przed oddaniem klientowi testowany po kilka/kilkanaście dni w normalnym ruchu
kolejowym przez różnych przewoźników, w tym FPL, który zdecydował się dzięki nim na zakup.
Pesie już pękają wózki, a co to będzie za 10-20 lat?
2016-01-09 06:04:00 Autor: zeus04
---.play-internet.pl
Umowę na Dragony podpisano dużo wcześniej niż ruszyła produkcja, a co dopiero obowiązkowe
testy w Żmigrodzie :)
2016-01-09 07:26:19 Autor: lol
---.google.com
Co Ty bredzisz o dacie podpisania umowy? Jaki to ma związek z tym, że w jednym przypadku nie
dopuszczono do eksploatacji nieprzetestowanego produktu, a w drugim robi się to konsekwentnie od
iluś lat, na przykładzie wielu produktów. Konsekwencje widać wyraźnie i są one cykliczne.
Takim trybem postępowania nie ma sensu wspieranie polskiego przemysłu, bo ten się nigdy nie
poprawi. Czyste marnotrawstwo środków, ale PESA zadowolona.
2016-01-09 11:29:28 Autor: zeus04
---.133.22.13
W odpowiedzi na post lol:
"Co Ty bredzisz o dacie podpisania umowy? Jaki to ma związek z tym, że w jednym przypadku nie
dopuszczono do eksploatacji nieprzetestowanego produktu, a w drugim robi się to konsekwentnie od
iluś lat, na przykładzie wielu produktów. Konsekwencje widać wyraźnie i są one cykliczne.
Takim trybem postępowania nie ma sensu wspieranie polskiego przemysłu, bo ten się nigdy nie
poprawi. Czyste marnotrawstwo środków, ale PESA zadowolona."
Mniej chamstwa proszę. STK podpisał umowę z ZNLE już w październiku 2011. LK we wrześniu
2012.
W maju 2013 pierwszy seryjny Dragon był na etapie końcowego montażu, a we wrześniu 2013
E6ACT-002 wyjechał na testy. Newag nie potrafi doprowadzić do porządku swojego sztandarowego
produktu który produkuje najdłużej i w bardzo licznej serii. Wystarczy zobaczyć ile miesięcy
stoją ich produkty na hali np. w Tarnowskich Górach czy Jaworznie Szczakowej (a to uszkodzone
sprzęgło elastyczne łączące silnik z generatorem, a to coś tam, że wymontowane są generatory
i stoją obok lokomotywy).
2016-01-09 13:09:47 Autor: xmen73
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Panowie tak czytam te wasze komentarze i sobie myślę.
O czym Wy pier...cie. Przecież Gama się pierdzieli od początku a wtedy nie było mrozów a nawet
20 na plusie.
2016-01-09 13:52:39 Autor: zeus04
---.133.22.13
W odpowiedzi na post z4:
"Przekształtniki nie są takie same, w wersji spalinowej mamy minisilniczki trakcyjne więc i
falowniki są ponad 2x mniejsze

Najciekawsze usterki w Gamach to chyba pękające wsporniki na wózkach trzymające zestawy
napędowe"
Silniki trakcyjne są gabarytowo takie same jak w wersji elektrycznej. Mają tylko ZTCW inne
uzwojenie na ciut niższe napięcie (Być może inaczej skonfigurowane tzn. trójkąt/gwiazda).
Falowników jest mniej bo zasilają równolegle po dwa silniki, czyli coś takiego jak w EN57AKM czy
EN76 dla Kujawsko-Pomorskiego. W kilku nie wytrzymały sprzęgła przeponowe pomiędzy silnikiem a
przekładnią, ale może to być związane ze zbyt szybkimi reakcjami układów przeciwpoślizgowych
(zbyt czułe)...
2016-01-09 14:05:32 Autor: zeus04
---.133.22.13
W odpowiedzi na post xmen73:
"Panowie tak czytam te wasze komentarze i sobie myślę.
O czym Wy pier...cie. Przecież Gama się pierdzieli od początku a wtedy nie było mrozów a nawet
20 na plusie."
Nie tylko Gamy się psują. Akurat awarie Gam łatwo wychwycić i tyle. Alternatywą był
nieistniejący Gryfin w wersji spalinowej o ZTCW takich samych silnikach i przekładniach oraz OIDP
trzy razy droższy wynalazek z Hiszpanii. SU46 w ostatnich latach wykazywały rekordowy
współczynnik awarii, bo ok. 50 na 1 mln km (wymagających wysłania na szlak lokomotywy
zastępczej - reszta się nie liczy). SU45 też nie lepiej. Podobnie zresztą ST43 i ST48. SP32
były jeszcze lepsze, więc wszyscy powinni być przyzwyczajeni ;) Pesa robi wszystko aby to
wyprostować i jest to na pewno do zrobienia.
2016-01-09 14:42:41 Autor: xmen73
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
@zeus

Sorry, ale po moich doświadczeniach z produktami Pesy to ja mam wrażenie, że Pesa robi wszystko
aby zniechęcic potencjalnych klientów do siebie.
2016-01-09 14:58:40 Autor: zeus04
---.133.22.13
Ja zawsze trafiałem z ich strony na kompetentne i życzliwe osoby i starałem się odpłacić tym
samym :) Nie kontaktowaliśmy się ok. 4-5 lat - aż do wczoraj - i nawet pamiętali mnie oraz kilku
moich kolegów. Wszystkich z imienia i nazwiska :)
2016-01-09 17:51:09 Autor: Elżbieta B.
---.adsl.inetia.pl
Ale jaja!
  •  PLK chwali się modernizacją śląskiej linii średnicowej

    PLK chwali się...

  •  Pierwsze Vectrony dla PKP Cargo już po testach fabrycznych

    Pierwsze Vectrony dla PKP...

  •  Koleje Mazowieckie wjechały do Krakowa (zdjęcia)

    Koleje Mazowieckie wjechały...

  •  Prezentacja Darta w Białymstoku. Będą promocje na linii do Warszawy...

    Prezentacja Darta...

  •  Terminal AWT w Paskowie (fotorelacja)

    Terminal AWT w Paskowie...

 
nie ma
 
Newsletter