Od rana pracownicy firmy Sprint, która stworzyła dla Olsztyn system ITS, starają się ustalić przyczyny awarii, która spowodowała opóźnienia w kursowaniu tramwajów – pisze Gazeta Wyborcza. Drogowcy z Centrum Zarządzania i Sterowania Transportem Publicznym ręcznie pilnują ruchu pojazdów.
Pasażerowie olsztyńskich tramwajów w poniedziałkowy poranek musieli uzbroić się w cierpliwość. Usterka systemu ITS sprawiła, że tramwaje nie miały pierwszeństwa na skrzyżowaniach i tym razem to one, a nie samochody, musiały dłużej czekać na zielone światło. Nie jeździły więc zgodnie z rozkładem jazdy. Miały często po 10 minut opóźnienia w porównaniu do rozkładu jazdy.
Efekty były najlepiej widoczne w godzinach porannego szczytu, czyli ok. godz. 8, gdy tramwaje jeżdżą najczęściej. Przez opóźnienia na trasie i wielominutowe oczekiwanie na zielone światło, zdarzało się, że jeździły parami, jeden za drugim. Gdy więc jeden podjeżdżał ma przystanek przy al. Sikorskiego, drugi - jadący zaraz za nim - musiał czekać na swoją kolej i miejsce na przystanku.
Co więcej, zdarzały się jeszcze inne problemy. Światło umożliwiające przejazd tramwajom przez skrzyżowanie czy przez przejście dla pieszych wyłączało się dla nadjeżdżających składów niespodziewanie, zamykając im przejazd. Motorniczy musieli gwałtownie hamować. Zdarzało się, że takie hamowanie kończyło się już na pasach dla pieszych.
Z czasem prowadzący składy, wiedząc o tych problemach, zaczęli jeździć wolniej, by takie hamowanie po zmianie świateł z zaskoczenia, nie doprowadziło do tragedii. Najostrożniej pokonywali odcinek ul. Żołnierskiej - od przystanku "Szpital Wojewódzki" do "Skwer Wakara", gdzie na spadku ulicy hamowanie po niespodziewanej zmianie świateł byłoby najtrudniejsze.
Jak informuje Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, wszystkiemu winna jest awaria systemu, który odpowiada za priorytet dla pojazdów szynowych na skrzyżowaniach. - Od rana pracownicy firmy Sprint, który stworzyła system ITS, starają się ustalić przyczyny i naprawić awarię - informuje Paweł Pliszka, rzecznik prasowy ZDZiT. - Nie ma możliwości, by ręcznie nadawać priorytet dla tramwajów, bo mogłoby to spowodować zbyt duże korki, dlatego dyżurni Centrum Zarządzania i Sterowania Transportem Publicznym starają się działać tak, aby tramwaje regularnie - co 10-15 minut - odjeżdżały z krańcówek.
Nie wiadomo jak długo potrwa naprawa systemu.
Przypomnijmy, że ITS kosztował miasto ok. 60 mln zł. Do jego działania, od początku wprowadzenia przez olsztyńską firmę Sprint, jest najwięcej uwag. Nie ma dnia, by użytkownicy dróg w mieście nie narzekali na jego funkcjonowanie.
No przecież w UoZP najważniejsza jest cena, czyli tanio, tanio, tanio. A tanio nie da się dobrze wykonać pracy czy produktu. To potem przez pozorną oszczędność, mamy mega straty.
To co w Olsztynie nazywa się jeszcze awarią, w Warszawie od dawna jest normą. W Warszawie tramwajowa sygnalizacja świetlna działa w dokładnie taki sposób na co dzień. Ba, są nawet takie miejsca, gdzie specjalny czujnik wzbudza nadjeżdżającym tramwajom poziomą pałkę, żeby zmusić skład do zatrzymania! I to nie jest w Warszawie żadna awaria. Te światła zostały dokładnie tak zaprogramowane. I tak, tramwaje w Warszawie bardzo gwałtownie hamują, jeżdżą niezgodnie z rozkładem (niezależnie od tego co plecie ZTM), jeżdżą po dwa trzy na raz i czekają w długich kolejkach aż zwolni się miejsce na przystanku.
Może niech się Olsztyn już pomału przyzwyczaja do NORMALNEJ organizacji ruchu tramwajowego ;) Do tej pory mieli w promocji wersję DEMO, ale żadna promocja nie trwa wiecznie :>
Dodaj komentarz
InfoBus nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w portalu infobus.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.