- Jesteśmy po bardzo ciekawej rozmowie - powiedział Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, po spotkaniu z zarządem spółki H. Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych i przedstawicieli Agencji Rozwoju Przemysłu. Rozmowy dotyczyły potencjalnej współpracy miasta i producenta, dzięki której w Poznaniu byłyby produkowane zupełnie nowe, dobrej jakości tramwaje.
Jak wiadomo obecna sytuacja FPS nie jest najlepsza. Od powstania w roku 1997, na bazie Fabryki Lokomotyw i Wagonów HCP, spółka przeszła trudną restrukturyzację. Od 2010 roku właścicielem spółki jest Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. We współpracy z władzami miasta firma widzi szanse na wyjście z zapaści i ponowne zaistnienie na rynku pojazdów szynowych.
Możliwości współdziałania są, jak uważa prezydent Jaśkowiak, niemałe, chociaż jak dotąd zupełnie nie były przez władze miasta wykorzystywane. Poznań jest współwłaścicielem spółki Modertrans, specjalizującej się w produkcji, projektowaniu oraz serwisowaniu tramwajów i autobusów. Współpraca tej spółki z FPS byłaby, zdaniem prezydenta, korzystna dla obu stron. Jak się okazało po spotkaniu z przedstawicielami H. Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych i ARP, nie tylko on jest tego zdania.
- Rozmowy pokazały, że mamy podobny punkt widzenia i widzimy tu ogromny potencjał, który nie jest zauważalny i wykorzystywany - wyjaśnił Jacek Jaśkowiak.
Opcji współpracy jest wiele, od wspólnej produkcji tramwajów poczynając. To zaowocowałoby nie tylko pojazdami doskonałej jakości, ale też umożliwiłoby dalszy rozwój obu firmom, no i zapewniło wiele dobrze płatnych miejsc pracy. Obie mają tu godne uwagi osiągnięcia: Modertrans to przecież producent Moderusów, jeżdżących między innymi po poznańskich ulicach, a FPS, po dostarczeniu Tramwajom Warszawskim zamówionych 30 tramwajów typu 123N, opracowała unikatową konstrukcję niskopodłogowego 118N Puma, który, zdaniem konstruktorów, doskonale sprawdzi się na trasach w całej Polsce. Tyle, że wagon ten nie został sprzedany nawet w jednym egzemplarzu, po zakończeniu kursowania w Poznaniu stoi zaś odstawiony na terenie fabryki.
- Musimy produkować pojazdy szynowe dobrej jakości i w dobrej cenie, żebyśmy byli konkurencyjni - wyjaśnia Marcin Guryniuk, prezes FPS. To dla nas szansa powrotu na rynek, bez tego firma nie ma przyszłości. Mamy nadzieję, że te rozmowy z prezydentem pozwolą na reaktywowanie produkcji tramwajów, w czym mamy ogromne doświadczenie - dodaje.
Jak podkreśla prezes, firma dysponuje zespołem doskonałych projektantów i konstruktorów pojazdów tramwajowych, także niskopodłogowych, a obecnie kończy prace nad projektem kolejnego, w stu procentach niskopodłogowego tramwaju. Zastosowano w nim najnowsze rozwiązania techniczne, a w dodatku ma on być tańszy niż pojazdy oferowane przez konkurencję.
Czy zatem Modertrans już wkrótce połączy siły z FPS? Zobaczymy.
Ciekawe FPS to jest tylko historia,bez wiedzy Modertransu z pewnością nic nie ugrają- osobiście wątpię w romans. Jaśkowiak jest biznesmenem,prezydentem i widzi inaczej oby miał rację. Hale stoją od lat i należy tylko dobrze zarządzać ale FPS nie ma komu,wymiana kadr natychmiastowa.
Łączenie Modertransu z FPS nie ma żadnego biznesowego sensu. Chyba, że Poznań chce się pozbyć Modertransu za wszelką cenę, ale to jest nielogiczne. Chwalenie się przez FPS modelem 123N sprzed 8 lat i pumą z 2007 roku poważnie nie wygląda. W Warszawie 30 pojedynczych wagonów 123N przy blisko trzystu niskopodłogowych pesach są praktycznie niezauważalne. Szkoda fatygi. Większość mieszkańców Warszawy już pewnie zapomniała, że mamy jakieś 123N - nawet nazwy marketingowej nie mają?!
Puma jest w swoich założeniach przynajmniej nowocześniejsza od modertransa beta, ale ten pierwszy stoi w najlepsze od lat (podobno jest nawet zmodernizowany, ale czy jeździ?), a te drugie mimo koncepcyjnego podobieństwa do przestarzałych 105-tek sprzedają się i jeżdżą. Po drodze Poznań kupił sobie jeszcze Solarisy zamiast pumy. Co jest lepsze chyba nie warto odpowiadać.
Puma ma teraz konkurenta w postaci jeżdżących w sporej liczbie Twistów. Puma ma w tej konkurencji jakieś zalety? Poważna firma schowałaby zabytek głęboko w hali i przedstawiła jakiś ciekawy konkurencyjny produkt. No właśnie, czy FPS jest w stanie wyprodukować cokolwiek po konkurencyjnej cenie? Ceny sprzedanych ostatnio wagonów raczej na to nie wskazują. Poza tym Solaris odpuści sobie Poznań? Poważnie? Nie wierzę w to.
Teżś mi to wygląda na ratowanie nieboszczyka. Modertrans przecież przymierza się do modelu Gamma, nic się wtedy nie mówiło, że nie jest w stanie sam go zrobić. Jako spółka córka MPK, niewiele ma do gadania, jak jej każę, to będzie reanimował FSP.
123N jeździ, ale szału nie robi. Taki był chyba nawet zamysł od początku, żeby je z czasem rozpiąć na solówki (stąd kabina motorkowego w drugim wagonie składu). Zwykli pasażerowie nie odróżniają go od "delfinów", więc reklama raczej słaba :P
Puma nie "sprawdzi się na trasach w całej Polsce". Nie wiem jak w GOPie, ale w Wawie, nawet emeryci by narzekali mimo ilości foteli. Po pierwszych 120N szybko zrozumiano, że nawet 3 rzędy foteli, to za dużo i tramwaj szybko staje się "niezabieralny". No i żadnych podestów :> Może w mniejszych miastach z mniejszymi potokami miałoby to rację bytu, ale raczej w cenie wysokopodłogowca. Ci, co mieli kupić nowe zabawki dla pasażerów, to już kupili lub są w trakcie, a co nie kupili, to ich nie stać :(
Niezawodność i łatwość eksploatacji, to odrębna bajka o której ciężko się wypowiadać w przypadku prototypu.
Może po prostu Modertrans dostanie dostęp do zaplecza technicznego "większego brata" i będzie w stanie startować w przetargach na większe ilości pojazdów? Bo portfolio jakieś już mają...
Buhahahaha. Przeciez fpsem zadza kolesie zeby nie powiedzieć nieudacznicy. Nic im sie nie oplaca. Pesa ich zamiecie pod dywan w szybkim tempie. Bedzie po modertransie i po fpsie. Modertrans powinien kupic newag. Wtedy ppwstala by realna przeciwaga dla pesy. Oparta na ekonomicznej kalkulacji. Fps jest fatalnie zarzadzany i nieudolne. Nawet nie potrafia wygrac przetargu na rewizje wlasnych wagonow. Rece opadaja
Tak na marginesie.
Poznań ostatnio odmówił nadania wiaduktowi imienia L.Kaczyńskiego, motywując to brakiem zasług dla miasta. To właśnie L.Kaczyński jako prezydent W-wy zamówił te 36 tramwajów - czym podratował FPS na kilka lat. Później jako Prezydent RP wpłynął (na dramatyczną prośbę pracowników FPS-u) na przydzielenie zleceń remontu lokomotyw. Może FPS to nie poznańska firma a jej pracownicy to nie poznaniacy, ja nie wiem?
Doświadczenie, jakość i cena?
Zacznijmy od doświadczenia - składa się nań produkcja (sprzed wielu, wielu lat - już nie ma tego nawet na stronach fabryki - biernych doczep dla Lipska i Rostocku (podwykonanie dla Bombardiera), fuzja dwóch 105N w nieboszczkę Glizdę, remont dwóch solówek 105N (już dawno na żyletkach), 30 wariacji nt. 105N w postaci hipolitów 123N, 5 wagonów zmontowanych z części dostarczonych przez Czechów (Tatry na dobre zaczęły jeździć po modernizacjach dokonanych w ... Modertransie), no i Puma - wagon od 2011 roku stojący w hali FPS, w stanie nienaprawialnym.
Jakość - przykłady Glizdy, wagonów Tatry i Pumy mówią same za siebie.
Cena - a to ciekawe, bo ostatnio publiczny głos w tej sprawie 'wydalony' przez FPS jest bardzo znamienny.
Zamiast ładować się w segment taboru, w którym FPS nie ma nic do powiedzenia i nie ma dokonań, fabryka powinna powrócić do tego, czym się zajmowała i co było jej atutem - do taboru kolejowego. Do tej pory jest jedynym producentem wagonów pasażerskich (w tym v200 km/h); niewielu pamięta, że FPS kontynuowała przejętą od Pafawagu produkcję EU-07, że wyprodukowała jamniki, wreszcie że miała spalinowe SU-45, SP-46 i prototyp SP-47. A realia są takie, że naprawy i modernizacje wagonów robią wszyscy, tylko nie FPS, że lokomotywy wymagają remontów i modernizacji, wreszcie że nawet modernizacje 'flagowych' SU-45 robiła Pesa. Zamiast tego FPS robi modernizacje (w dziwnym, pozaprzetargowym trybie) EN-57, choć z tym taborem nie miała i nie ma żadnych doświadczeń. Z czymże więc do gości?
pyrlander nic dodać, nic ująć, synteza sprawy. Czasami mi się zdaje, żę u nas, jak jakaś fabryka ma tradycje, to wydaje jej się, że nie musi nic robić, bo przecież nie pozwolą jej upaść. Tak trochę myślała Stocznia Gdańska, czy Szczecińska, a teraz tak zachowuje się Ceglorz.
Połączył by się Cegielski z wrocławskim PROTRAMEM bo obaj mają podobną sytuację. Walnęli by dobrą cenę na nowe "niskacze' i mieli by zbyt nie tylko w Polsce ale i w Europie a może i dalej.
Marcin Wrocław - taka fuzja zaszkodziłaby FPS, bo Protram to już właściwie dogorywająca firma. Poza tym to nie tramwaje, a tabor kolejowy powinien być priorytetem poznańskiej fabryki. Tego nie rozumieją jednak zroweryzowane, beretowe władze miasta, które nie widzą też, że połączenie FPS z Modertransem utopi ten miejski zakład.
Czemu fuzja zaszkodziłaby FPS? Czytałem dzisiaj wywiad z prezesem Protrama z którego wynika, że mają kłopoty, bo... Wrocław zły był:-) No i marudzenie, że w przetargach na tramwaje wymagane jest doświadczenie. No i miast już nie będzie stać na niskacze i teraz będzie leasing tanich tramwajów, ma się rozumieć ich. No, a jak wypuszczą nowy model z ekstra ceną to pozamiatają rynek. Podsumowując to świat się uwziął na Protram. Pewnie jak robili długaśną przeróbę dla Krakowa to myśleli, że trafił im się ekstra rynek. Nic z tego. Także Protram w swoich wizjach i marudzeniu jak najbardziej pasuje do FPS, bo... gdyby nie ten świat...
Na marginesie FPS nie jest już jedynym producentem wagonów. Pesa wyprodukowała wagony piętrowe, dlatego jak będzie zapotrzebowanie to pewnie wyprodukują i normalne, zwykłe. Tylko który przewoźnik będzie kupował teraz wagony? A przydałyby się. Pożyjemy, zobaczymy, ale wygląda na to, że niektóre firmy dalej żyją w innym gospodarczym wszechświecie. No przecież ktoś musi im dać...
@www - mówimy o taborze dla pociągów dalekobieżnych, a nie dla aglomeracyjnych.
Dodaj komentarz
InfoBus nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w portalu infobus.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.