Kijów jest miastem z ogromnymi potrzebami tramwajowymi – mówi nam Robert Świechowicz, wiceprezes PESY. Ale także swoimi słabościami, chociażby brakiem środków finansowych na zakup taboru czy modernizację infrastruktury – dodaje. Przypomnijmy, że bydgoski producent podpisał memorandum z ukraińską stolicą, którego następstwem mogą być dostawy wagonów. Jak droga dzieli zatem PESĘ od rozpoczęcia dostaw? Czy jest blisko czy daleko? Bycie blisko z merem Kijowa może być niebezpieczne – mówi trochę żartem Robert Świechowicz, przypominając tym samym, że Witalij Kliczko to wybitny sportowiec. Ze swej strony przypominamy, że Prezes PESY Tomasz Zaboklicki także trenuje sporty walki, pytania czy szanse w starciu obu panów byłyby równe nie chcemy jednak w tym miejscu rozstrzygać…
Wracając do tematyki tramwajów kontakty bydgoskiego producenta z Kijowem mogą się zakończyć obustronnym zwycięstwem. Mamy odpowiedni produkt, dostosowany do rynków wschodnich – mówi wiceprezes PESY. Chodzi rzecz jasna o Fokstrota, którego bydgoska firma z powodzeniem sprzedaje do Moskwy. To tramwaj dostosowany do kursowania w trudnych warunkach klimatycznych, nawet przy – 40 stopniach C – i kiepskiej infrastruktury – dodaje Robert Świechowicz. Fokstrot na rynek ukraiński to najlepsze rozwiązanie. Tę rodzinę tramwajów chcemy rozwijać i sprzedawać na rynek nie na Ukrainie, ale także w całej Europie Wschodniej – mówi dalej wiceprezes PESY.
Gdyby doszło do zawarcia umowy z Kijowem na pewno za naszą wschodnią granicę nie trafiłyby Fokstroty, których jeszcze nie odebrała Moskwa. Jesteśmy w trakcie realizowania tego kontraktu, nasz partner podpisał aneks z miastem, dotyczący sfinansowania kolejnych pojazdów. W tej chwili dostarczonych jest 60 Fokstrotów – mówi Robert Świechowicz. W najbliższych tygodniach mają ruszyć dostawy kolejnych pojazdów. Mamy nadzieję, że zrealizujemy to zamówienie w całości, szanse na to są bardzo duże – dodaje. Przypomnijmy, że przejściowe kłopoty z odbiorami Fokstrotów związane były z wahaniami kursu rubla. Jak się wydaje sytuacja staje się jednak coraz bardziej opanowana. Przypomnijmy, że umowa obejmuje dostawę 120 wagonów. 60 z nich już zostało dostarczonych, ponad 20 jest gotowych do przekazania.
zmodyfikowano: 2015-07-02 10:52:16
Komentarze (5)
Heh niebezpieczne ale śmieszne ,niebezpieczne to jest to co pesa robi robiąć interesy z różnego rodzaju elemementem ze wschodu ,czy nie można wziąść przykładu z Solarisa który eksportuje tramwaje do normalnych miast zamieszkałych i zarządzanych przez normalnych ludzi jak Lipsk czy Jena
@AD nie mam wrażenia, żeby zachodnie koncerny gardziły Rosją i Ukrainą, a wręcz przeciwnie. Dlatego też nie widzę nic złego w tym, że polskie firmy próbują tam zaistnieć.
Do Administratora: poprawcie "podpisał aneks w miastem" na "podpisał aneks z miastem" !
Gdyby się udało zrealizować w pełni zamówienie i dla Moskwy i dla Kijowa byłoby znakomicie, trzymam kciuki.
W YT krążą filmiki z jazdy po Moskwie i Kaliningradzie z pasażerami. Jeśli ktoś pamięta jak brzmiały bukwy (bo napisów raczej nie ma), to może się ciekawych rzeczy dowiedzieć i zrozumieć, czemu PESA ostrzy sobie zęby na ten rynek.
Dodaj komentarz
InfoBus nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w portalu infobus.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.